Ok, pewna gościówa opublikowała filmik przeciwko fikcyjnym rysunkom bo są "złe" itp.
W skrócie, używała informacji od "anonimowego profesjonalisty", swojego psychologa i tego że ona sama się tym brzydziła.
I to miało tyle problemów:
1. Źródła jakie podała były anty porno typowe, a nie anty loli lub shota, które głównie krytykowała.
2. Nie dała imienia lub nazwiska tego "eksperta" który jej pomagał. Przez co nie wiemy czy to nie była ona która to wszystko powiedziała.
3. Na twitterze zaczęła masowo blokować osoby które wyrażały uprzejmie to że się nie zgadzają z nią.
4. Brała jedynie jej psychologa słowa. Nie skontaktowała się z innymi psychologami.
5. Zignorowała to że pedofile mogą zwabić ofiary do siebie WSZYSTKIM, nie tylko lolicon'em czy shotacon'em. Dlatego istnieje żart w kotkami w piwnicy.
6. Brała swoje doświadczenia i uczucia jako fakty, nie opinię.
I usunęła mój komentarz. Ok, był dosyć agresywny, ale i tak. Skomentowałam znowu, tym razem grzeczniej, ciekawi mnie czy znowu usunie.
CZYTASZ
Sytuacje z fandom'u CH
RandomUWAGA: Ta książka ma wiele opinii z jakimi autor się już nie zgadza