Najgorsze au jakie mogą istnieć

527 44 36
                                    

Ponownie, to moja opinia.



1. Szkolne au - Że ja tak powiem, to zależy. Ponieważ, albo można to zrobić fajnie, albo zjebać. I niestety, lecz w większości przypadków, autorzy robią to au słabo. Ponieważ, coś co mnie najbardziej męczy i wkurza, łączenie historii z aktualną akcją w książce. Raz natrafiłam na fik w którym Polska domagał się reparację za wojnę od Niemca, pomimo tego iż byli w liceum i mieli tak z 16/17 lat. Więc jakim cudem ojciec Niemiec, czyli Rzesza, mógł go najechać pomimo tego iż był jeszcze niepełnoletni wtedy??? Wtf. I jeszcze raz natrafiłam na fik w którym Rzesza miał 14 lat ale i tak postanowił zaatakować Polskę. I naprawdę, głowa mnie boli jeżeli chodzi o linie czasową w tych fikach. No i to że np WB i Francja też chodzą do szkoły pomimo tego iż są rodzicami Ameryki i Kanady w niektórych książkach...O mój boże, proszę, przestańcie z takimi słabymi wersjami tego au.

2. Omegaverse au - Ok, że ja tak powiem, to zależy. Ale ogólnie obrany obraz w Omegaverse mi się nie podoba. To że jeżeli alfa ugryzie omegę, omega jedynie z nim musi być. No i nawet jeżeli ten alfa się znęca nad nim i nie tylko, nie ma wyboru, omega jest zmuszony żeby być z nim. A tak to jeszcze nie lubię kiedy osoby w tym au mają takie "Musimy mieć w chuj dzieci!". Zawsze się wtedy zastanawiam że jakim cudem utrzymają tyle gówniarzy i że osoby te muszą mieć nerwy nie ze stali, tylko z bedroc'a z Miecraft'a.

3. Yandere au - Wypowiem się o tym dokładniej później. Głównie myślę że to przez mój gust. Lecz gdyby jakaś babka by zabiła dla mnie kogoś kto mi lekko dokucza bądź osobę która powiedziała mi zwykłe "Cześć.", moja reakcja była by "NOPE." i zadzwoniłabym po gliny.



I to wszystko na teraz.

Sytuacje z fandom'u CHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz