Sytuacje z fandom'u CH

"zmarnowany talent"

Oki, mały story time. Otóż jeden z moich ulubionych youtube'rów, Spostor(ten zagraniczny jaszczur robiący commentery o art community, animation memes i inne takie), zrobił serię w której recenzuje osoby z animation meme community. No i zrobił recenzje Torriku Sotaru, naszego ziomka i jedną z gwiazd naszego fandom'u. I dał mu dobrą ocenę(pomimo iż był zmieszany z tym że animuje CH, ale na szczęście nie wyzywał go za to lub uznał za minus). I patrzę w sekcję komentarzy, i widzę dużo osób mówiących "No, fajnie animuje, tylko szkoda że marnuje talent po przez siedzenie w Countryhumans"...

I moja reakcja była "WTF". Bo gdyby był okropną osobą która romantyzuje wojnę, jest toksyczny do osób które nie lubią RusAme, itp, to bym zrozumiała. Ale tak to nie robi takich rzeczy. Jest spoko gościem. 

Jak np istnieje taka artystka o imieniu Dollieguts której rysunki były przepiękne, ale była strasznie toksyczną osobą która romantyzowała znęcanie się oraz atakowała każdą osobę która ma chodź odrobinę podobny styl do niej, i na końcu usprawiedliwiała się tym że jest chora.

Bo do puki sam twórca nie jest złą osobą, nie mówi się o zmarnowanym talencie. Tak przynajmniej sądzę. 

No bo jeżeli idziemy tą logiką, normalni fani i miłośnicy Steven Universe którzy po prostu lubią show i się nie drżą się na cały ryj lub dokuczają komuś aż popchną go do samobójstwa(tacy istnieją, uwierzcie mi), marnują talent. Bo po prostu lubią coś. Wiecie że ja nie przepadam za SU, ale czy będę mówić że artyści którzy rysują fanart'y z niego marnują swój talent? Nie. Bo nadal mają talent, i do puki nie są okropnymi osobami, jest ok. Bo każdy ma jebane prawo tworzenia czegoś z rzeczy którą lubią.