Rozdział 2.

39 4 0
                                    

I tak minęły te 3 dni.Wczoraj był piątek,więc dzisiaj jest wolne.

Szybko zleci.

Wstałam była 8:30.A moja mama już mi szykowała śniadanie.Poczułam przepiękny zapach,jeszcze nie wiem czego.Wykonałam poranne czynności jak : prysznic i oczyszczenie twarzy.
Ubrałam dzisiaj spódniczkę bo było gorąco,w końcu to były ostatnie dni maja.

Urodziny miałam 10 czerwca.

Gdy się ubrałam pomalowałam delikatnie rzęsy,podkręciłam je zalotką,użyłam korektora w miejscach do zakrycia,a usta pomalowałam różowym błyszczykiem,bez smaku,oraz zapachu-nie lubiłam jakiegoś smakowego szajsu.

Zbiegłam z telefonem w ręku wraz z Tobim.
                                   *
Po zjedzeniu śniadania mama przeprosiła ,a o mało co się nie rozpłakała,gdyż dopiero wróciła a tym razem musiała wyjechać znowu na 3 dni.Była bardzo zdenerwowana,ale ruszyła w podróż.
Ja ze smutkiem ją pożegnałam,a Emily Jones odjechała białym BWM w daleką podróż..
                                    *
Z zamyśleń usłyszałam dzwonek telefonu powiadomienia.
Mój ukochany braciszek napisał.

Nathan❤️
Cześć młoda.Co dzisiaj porabiasz?Jak wytrzymujesz tam be ze mnie.?

Od ciebie:Hej.Jakoś mija,ale da się wytrzymać.Za bardzo nie mam dziś planów,chyba posiedzę w domu.

Nathan❤️
Okej.Miłego chillu siorka.

Od ciebie:Dzięki,tobie też

Z uśmiechem na twarzy ponownie zamknęłam drzwi,nawet w dzień mam obawy.

Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.

Pobiegłam a kurier z dużą paczka stał przed moimi drzwiami.Wysłana od mojego braciszka do mnie.
Odebrałam prezent i myślałam,że otworzenie będzie trudne.Lecz kurier musiał chyba na to uważać tylko tego 2 metrowego pudła dotknęłam,a ono rozleciało się na 4 kartony.

Nie uwierzycie co dostałam...

Mój brat kupił mi czarny motor,o takim właśnie marzyłam.
Zakręciło aż mi się w głowie z tych emocji,przez co nie mogłam uwierzyć co za prezent dostałam.
Po opadnięciu emocji zadzwoniłam do brata na wideo chat.
Odebrał od razu

Jakby czekał na dostarczenie prezentu od niego do mnie.

Odebrał
-Cześć Lily.

-Hej.
-Na-natan ,no bo ....jakby...-ciagle mówię piskliwym głosem na co brat jest podekscytowany ,bo wie dokładnie że ten motor jest moim wymarzonym.Dokładnie był to motor marki YAMAHA.Model YZF-R6.

-no..-przedłużał...

-to mój prezent urodzinowy?-szybko można by było się domyślić urodziny miałam za niecałe 13 dni.

-no tak.A WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!-niemal krzyczy,jakbym miała dzisiaj urodziny.

-Dzisiaj ich jeszcze nie mam wstrzymaj się.

                                   *
Pogadałam jeszcze chwilę dziękując za prezent,potem dokładnie się przyjżałam i zauważyłam że jeszcze mi dokupił czarne rurki i skórzana kurtkę.Wiem,że sam tego nie wybierał(chodzi mi o ubrania)pomogła mu jego jakaś,przyjaciółka zapewne...

Nie wspominałam,że mam kartę motorową?To się o tym teraz dowiadujecie.Uwielbiam jazdę na motorze ale nie bardzo szybką.Moje max to 100km na h.
                                    *
Godzina 22.

Dzisiaj się spotkałam z przyjaciółką w parku na pikniku było cudownie,teraz leżę na dużej kanapie w mojej cudownej piżamce i oglądam byle jakie kanały na TV.Nic nie znajduję poczym idę do kuchni po jakieś chipsy i mam plan obejrzeć mój ulubiony serial na Netflixie,,RIVERDALE".
Oglądałam go do 1 w nocy.A po ten usnęłam około 1:25.

Love at first sight.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz