@11

5.9K 626 17
                                    

Nothero: Nie jestem mały, skarbie. ;)

Nothero: Ale nie wyobrażasz sobie jak ciepło zrobiło mi się na sercu, gdy to przeczytałem.

Fakelilou: Witaj. Jak Ci minęły ostatnie dni?

Nothero: Niewyobrażalnie bardzo tęskniłem. I sam zastanawiałem się dlaczego, aż tak mocno.

Fakelilou: Ja również tęskniłam. I do jakich wniosków doszedłeś?

Nothero: Uzależniłaś mnie od swojej osoby, fakelilou.

Fakelilou: Uzależnienia nie są dobre. Przepraszam.

Nothero: Nie przepraszaj. Lubię ten rodzaj tęsknoty. Bo wiem czego i kogo brakuje mojemu sercu.

Fakelilou: To było.. Naprawdę miłe. Dziękuję.

Nothero: Za prawdę się nie dziękuję ;)

Fakelilou: Nie mogę doczekać się piątku. Czuję się jak mała dziewczynka, niecierpliwie czekająca na pierwszą gwiazdkę, by móc w końcu odpakować prezenty.

Nothero: Ta noc będzie wyjątkowa. Musi być wyjątkowa. Też nie mogę się jej doczekać.

Nothero: Zdradzisz mi swoje imię?

Fakelilou: Wolałabym nie.

Nothero: Rozumiem. Choć mam nadzieję, że kiedyś w końcu je poznam ;) Na zdjęcie również nie mogę liczyć?

Fakelilou: Nie żądasz zbyt wiele jak na jeden raz, nothero?

 Fakelilou: Jeszcze nie jestem na to gotowa.

Nothero: Masz rację, przepraszam.

Nothero: Po prostu, ostatnio dużo myślałem.

Fakelilou: Nad czym?

Nothero: Wyobrażałem sobie jak możesz wyglądać.

Nothero: Jak się okazało, moja wyobraźnia jest nieograniczona. Tylko jednego nie potrafię sobie dobrze wyobrazić. Pomożesz mi?

Fakelilou: Słucham?

Nothero: Jakiego koloru są Twoje oczy?

Fakelilou: A jaki kolor lubisz najbardziej?

Nothero: Mam wrażenie, że każda odpowiedź będzie niewłaściwa. Nie mam pojęcia.

Fakelilou: Szare. Zwykłe i nudne.

Nothero: Dziękuję ;)

Fakelilou: Za co?

Nothero: Teraz mój obraz najbardziej niezwykłej osoby, jaką poznałem jest pełny.

Fakelilou: Piłeś coś?

Nothero: Dlaczego tak myślisz?

Fakelilou: Nie odpowiada się pytaniem na pytanie.

Fakelilou: Ja też się zastanawiam nad jedną sprawą.

Nothero: A mianowicie?

Fakelilou: Dlaczego to właśnie „przy Tobie" czuję się tak.. inaczej. Po raz pierwszy, od sześciu lat. Dzięki Tobie znów zaczęłam się uśmiechać.

Nothero: Nawet nie wiesz jak bardzo się z tego cieszę. I nie wyobrażasz sobie jak mocno pragnę zobaczyć kiedyś ten uśmiech.

Fakelilou: Proszę, nie wkraczajmy tylko na temat spotkania.

Nothero: Dlaczego?

Fakelilou: Ratuj mnie.. nothero..

Nothero: Co się dzieje, mała?

Nothero: O co chodzi?

Fakelilou: Boję się.. tak bardzo się boję.. Dlaczego znowu dzieję się to samo..

Nothero: Czego? Słońce, spokojnie. Jestem przy Tobie. Nie masz się czego bać.

Fakelilou: Proszę, nie zostawiaj mnie..

Nothero: Nie zamierzam.

Nothero: Pisz do mnie, błagam..

Nothero: Mała, co się dzieje?!

Fakelilou opuściła czat

S@motność w sieci • styles ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz