Leżałam na łóżku i wcale nie miałam zamiaru z niego wstawać .Jednak niestety po raz kolejny byłam głodna . Talerz z moimi ulubionymi ciastkami leżał za daleko , miałam nadzieję ,ze jak wyciągnę rękę to w jakiś magiczny sposób znajdzie się w moich dłoniach , jednak nic to nie dało . W tedy stwierdziłam ,że spróbuje go sięgnąć nogą , a przy okazji trochę poćwiczę . Chase wszedł do pokoju w momencie kiedy prawie już go dotknęłam
-Mogę wiedzieć co ty robisz –zapytał ze śmiechem
-Próbuję dosięgnąć ciastek
-Naprawdę myślałaś ,że uda ci się to zrobić nogą – wziął talerz i podał mi go do rąk . Jaki ten człowiek jest kochany , od razu złapałam za jedno z ciastek i wsadziłam do swoich ust
-Pyszne – powiedziałam co wywołało śmiech mężczyzny- możesz się nie śmiać z tego ,ze razem z twoim synem jesteśmy głodni . Nie wiem nawet kiedy zleciało te 6 miesięcy . Wczoraj dowiedzieliśmy ,ze urodzę chłopca . Chase bardzo się ucieszył . Ciekawe czy będzie taki szczęśliwy kiedy będzie zmieniać mu pieluchy .
-Nie potrzebujesz jeszcze czegoś –zapytał z troską w głosie , którą słyszę już od ponad 5 miesięcy
-Nie dziękuję wszystko mam
-No dobrze to ja wracam do pracy – odkąd nigdzie nie wychodzę , Chase postanowił ,ze będzie pracować w domu ,żeby mieć mnie na oko . Wiele razy mówiłam mu ,ze nic mi nie jest ale się uparł .
-Okej jak będę coś chciał to będę cię wołać – podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło , zaczął już wychodzić ale zatrzymał się w progu i odwrócił w moją stronę-Kocham cię –rzucił i jakby nigdy nic wyszedł . Co on właśnie powiedział . Jak najszybciej zeszłam z łóżka i poszłam do niego do gabinetu
-Co ty właśnie powiedziałeś – zapytałam zaskoczona
-Powiedziałem ,że cię kocham – powtórzył a z moich oczu zaczęły lecieć łzy .Pieprzone hormony – dlaczego płaczesz ?
-Nie wiem- odpowiedziałam zgodnie z prawdą , Chase podszedł do mnie i pociągnął na swoje kolana , wtuliłam się w niego jak małpka-Czemu zdziwiło cię ,to ,że powiedziałem ,że cię kocham – zapytał
-Bo nigdy wcześniej mi tego nie mówiłeś – mężczyzna parsknął śmiechem-Bo byłem idiotą . od dawna chciałam ci to powiedzieć , ale szukałem odpowiedniej chwili – wtuliłam się w niego jeszcze bardziej . Willow mów teraz albo nigdy
-Ja ciebie też kocham – powiedziałam i przytuliłam się do niego tak mocno ,żeby miał problem patrzeć na moją twarz , no przynajmniej mi się tak wydawało . Bez problemu odczepił mnie i teraz patrzyłam prosto w jego oczy
-A to się dobrze składa – powiedział z uśmiechem
-Dlaczego –zapytałam nic nie rozumiejąc , w tedy z szuflady wyjął jakieś opakowanie i wyjął z niego pierścionek i jakby nigdy nic włożył go na mojego palca a ja patrzyłam na niego zdziwiona
-No chyba nie odmówisz mi tego ,żebyś naprawdę została moją żoną . Jak tylko urodzi się Elijah to weźmiemy taki prawdziwy ślub
-Nie mam mowy ,że go tak nazwiemy to będzie Nathan
-Jeszcze się przekonamy , spytamy twojej babci , które imię bardziej jej się podoba , ale przekupię ją ,żeby poparła mój wybór
-Będzie po mojej stronie , w końcu jestem jej wnuczką –powiedziałam pewna siebie
-Mhm zobaczymy , wystarczy ,że się uśmiechnę i już będzie stała za mną
-Jezu ,żeby tylko to Nathan nie był takim narcyzem –powiedziałam pod nosem
-Wszystko słyszałem
CZYTASZ
Wszystko będzie dobrze
RomanceWillow młoda dziewczyna , która jest ogromną optymistką , chodzi zawsze z uśmiechem , została zdradzona przez dwie najbliższe jej osoby . Od tamtego momentu wydaje się ,że jej całe życie się sypie , ale to nie prawda .Życie nie musi być zawsze kolor...