ROZDZIAŁ 19

1.6K 46 3
                                    

-Suzie proszę cię otwórz drzwi musimy wiedzieć co robisz – powiedziałam pierwsze co przyszło mi do głowy

-Ciocia obiecuje ,że nie zrobię nic głupiego , a wy teraz zajmijcie się sobą – słychać było tylko oddalający się śmiech – idziemy spać a rano dzwonisz do swoich rodziców ,żeby przyszli tu z kluczem

-Wole zadzwonić do Coopera – odpowiedział –rodzice jeszcze tym bardziej nas nie wypuszcza . Wytrzymasz ze mną sam a w jednym łóżku

-Jest mi to już obojętne , ważne ,żeby nic nie stało się Suzie albo ,żeby nie wpadła na kolejny genialny pomysł –westchnęłam i zagrzebałam się w pościeli , poczułam tylko ,że Chase kładzie się koło mnie i nawet nie wiem kiedy usnęłam .Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno , próbowałam się ruszyć ale coś a raczej ktoś ograniczał moje ruchy .Chase jakby nigdy nic leżał przytulony do mojej ręki a jego nogi leżały na moich . W sumie mogłam leżeć dalej , ale ta mała złośnica jest tutaj sama a w kuchni jest pełno niebezpiecznych i ostrych narzędzi .

-Chase – zaczęłam lekko klepać go po buzi – Chase wstawaj

-Jeszcze chwila kochanie , jest mi bardzo wygodnie – odpowiedział

-No cóż nie przyzwyczajaj się bo jak zaraz nie wstaniesz to będziesz spać na podłodze – chyba moje słowa podziałały bo zaczął się podnosić

-Suzie nie otworzyła czasem w nocy drzwi –zapytał przecierając oczy

-Nie wiem dopiero się obudziłam a nie mogłam spać bo ktoś się do mnie przykleił

-Cieszę się ,ze dobrze spałaś –odpowiedział . Nie przypominam sobie ,żebym tak powiedziała .Chase złapał za klamkę i próbował otworzyć drzwi –Cholera dalej zamknięte . Która właściwie jest godzina

-9:20 – odpowiedziałam

-To dzwonie do tego kretyna – przez chwile zrobiła się cisza w pokoj – Cooper błagam cię potrzebuje a w zasadzie to potrzebujemy twojej pomocy . Wytłumaczę ci wszystko tylko przyjedź do mnie do domu i weź klucze ze sobą . Suzie nas zamknęła .
Dobra czekamy

-I co –zapytałam -  i skąd Cooper ma klucze do Twojego mieszkania
-Będzie tutaj za 20 min .Ja tez mam jego klucze tak dla bezpieczenstwa . Jak chcesz możesz pierwsza skorzystać z łazienki

-To tutaj jest łazienka – zapytałam

-No tak – odpowiedział jakby to było oczywiste – nie patrz na mnie taka zdziwiona , czas leci , no chyba ,że chcesz żebym poszedł umyć się z tobą – nic nie odpowiedziałam tylko w pośpiechu zabrałam ubrania i wbiegłam do łazienki . Ogarnęłam się jak najszybciej ,żeby obyło się bez komentowania .

-Tak szybko , myślałem, że zejdzie ci z 30 min a ty byłaś tam raptem 5 min –powiedział zdziwiony

-Jak chcesz to mogę tam jeszcze wrócić

-Nie nie , - usiadłam na łóżku i wzięłam telefon do ręki . Nie pisałam do babci ani Grace to one mnie pierwsze wystawiły więc jak będą chciały wiedzieć co u mnie to niech zadzwonią pierwsze .

-Cooper co ty tu robisz –usłyszałam krzyk Suzie – nie możesz otworzyć drzwi od pokoju wujka bo specjalnie ich tam zamknęłam

-Odsuń się mała bo inaczej tez cię zamknę – Chase wyszedł z łazienki w momencie w którym otworzyły się drzwi od pokoju

-O Willow co ty tutaj robisz –zapytał patrząc raz na mnie raz na Chase – i dlaczego na waszych rękach są obrączki

-No cóż to trochę długa historia –zaczęłam
-Nie wiesz do czego służą obrączki skoro widzisz jedna na ręce Willow to oznacza ,że jest moją żoną -
-Czym cię do tego zmusił –zapytał mnie wprost , a ja uśmiechnęłam sie w jego strone

-Wujek do niczego nie zmusił cioci .Po prostu umiał ją zdobyć powinieneś się od niego uczyć bo Grace sobie w końcu kogoś znajdzie a ty będziesz usychał z tęsknoty – powiedziała Suzie

-A tak serio to co odwaliliście – zapytał ponownie a Chase westchnął
-Vegas – odpowiedział po chwili , a Cooper zaczął gwizdać.

-Rozumiem ,że przed rodzicami udajecie ,ze to wszystko prawda – zapytał a my oboje kwinęliśmy głowami – wchodzę w to będzie zabawnie . 
Może będzie ale na pewno nie dla mnie

Wszystko będzie dobrzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz