CHASE:
-Chce naleśniki - piszczała mi nad uchem Suzie ,wszystko byłoby dobrze gdyby nie to ,że nie mogę ich po prostu zamówić . Ona chce żebym to ja je zrobił bo innych nie zje .Szkoda tylko ,że nie umiem gotować , a moja ostatnia próba skończyła się spaleniem garnka i gdyby do domu nie wróciła mama, kuchnia za pewne też by się spaliła . Firanka zaczęła się już kopcić od tamtej chwili miałem zakaz wstępu do kuchni , a kiedy się wyprowadziłem , po prostu wszystko zamawiam , bo tak jest wygodniej .-A może tak zjemy pizze z wczoraj co ? Wystarczy ją tylko odgrzać - widząc grymas na jej twarzy wiedziałem ,że nie będzie tak łatwo - no ale skoro już chcesz naleśniki to może je zamówimy .Wujek nie umie gotować i skończy się to niedobrze
-Nawet ja umiem usmażyć naleśniki - zaczęła się śmiać - zrobimy je razem - dodała i pobiegła do kuchni
-Dobrze ,że mam czujniki dymu - powiedziałem pod nosem
-Wujek ?! Idziesz? - nie odezwałem się ani słowem tylko skierowałem się do kuchni .W innym wypadku gdybym tego nie zrobił,Suzie przyszłaby po mnie i piszczała nad uchem dopóki się nie ruszę .Ten sposób wypróbowała już dwa razy , a jest ze mną bardzo krótko .
-To od czego zaczynamy - zapytałem i pomogłem wejść jej na krzesło ,żeby była bliżej blatu
-Mama zawsze daje mąkę , jajka , cukier i mleko
-Na pewno to wszystko -popatrzyłem na nią niepewnie
-Tak - kiedy odpowiedziała ,zaczęłam szukać składników , z ulgą stwierdziłem ,że nie będzie trzeba iść do sklepu . Położyłem wszystko na blacie i wziąłem miskę - jesteś pewna ? To nie skończy się dobrze -
Nie uzyskałem żadnej odpowiedzi , tylko widziałem jak mąką wlatuje do miski i przy okazji leci na ziemie i cały blat-Przepraszam -powiedziała Suzie - posprzątamy to później
-Daj pomogę ci- każdy składnik wleciał do miski - i co teraz Suze
-Wydajemi się ,że musimy to wymieszać - zacząłem wszystko mieszać a mała obserwowała mnie w ciszy
-Coś nie tak ?
-Wujek dlaczego ty nie masz żadnej dziewczyny -popatrzyłem na nią mrużąc oczy
-Czy babcia i dziadek kazali ci ,żebyś mnie o to wypytała ?- jednak na moje pytanie pokręciła głową
-Kocham cię wujek , ale masz już prawie 30 lat , więc z racji tego ,że u ciebie jestem znajdę ci dziewczynę i jak już stąd będę jechać nie będziesz sam -wyszczerzyła się w moją stronę i jakby nigdy nic zeskoczyła z krzesła i poszła po patelnie - nie patrz tak na mnie , jestem głodna chodź tutaj z tym ciastem
-Czasami mam wrażenie jakbym rozmawiał z twoją mama jak była mała
-Babcia mówiła mi to samo .Ja będą patrzec jak smażysz bo mama mi nie pozwala podchodzić do gorących rzeczy
-Udało się - prawie krzyknąłem kiedy ciasto rozlało się idealnie napatelni
-Willow jutro też przyjdzie -zapytała Suzie między jedzeniem
-Kochanie nie znam jej i nawet u mnie nie pracuję to przyjaciółka Grace
-Szkoda bo jest fajna i chciała się ze mną bawić
-Jedz i idziesz do mycia a później do spania jest już późno -Suzie kiwnęła głowa i zajęła się z powrotem jedzeniem .Mama nadzieję,ze tylko się nie otrujemy ,ale i tak jakiś sukces jest kuchnia jest cała i co najważniejsze żadna straż nie musiała być wzywana . Pomogłem się umyć małej a potem ułozyłem ją do spania . Sam potem szybko usnąłem , rano obudziła mnie Suzie skacząca po łóżku
CZYTASZ
Wszystko będzie dobrze
RomantizmWillow młoda dziewczyna , która jest ogromną optymistką , chodzi zawsze z uśmiechem , została zdradzona przez dwie najbliższe jej osoby . Od tamtego momentu wydaje się ,że jej całe życie się sypie , ale to nie prawda .Życie nie musi być zawsze kolor...