Ship: Gwencan (Gwen x Duncan)
Osoba która zamawiała: Toupees
W tej opowieści "Totalna Porażka" nigdy się nie odbyła.
Duncan
Siedziałem w kuchni i popijałem kawę wyglądając przez okno. Pomimo tego, iż dzień był słoneczny mój nastrój był okropny i to nie pierwszy raz. Moim przyjaciele zupełnie tego nie rozumieli: miałem przecież pracę którą lubiłem, ładne mieszkanie i piękną dziewczynę. Niby wszystko mi się w życiu udało, prawda?
Może moje życie wyglądało na idealne gdyby nie jedna ale za to poważna rysa na tym nieskalanym obrazku: moja dziewczyna.
Courtney Bardell, 20 lat, szatynka o czarnych oczach i kilku uroczych piegach na nosie. Studia prawnicze, panienka z dobrego domu w którym było kasy jak lodu. Dziewczyna którą każdy mógłby mieć, a która wybrała mnie.
Ktoś mnie pewnie teraz zapyta:
"Duncan na co ty narzekasz?! Przecież to wręcz idealna dziewczyna!".
Tak, ja też tak sądziłem na samym początku.
Dopóki nie zamieszkaliśmy razem.
Courtney poznałem w czasie letniego obozu kiedy miałem 19 lat i pomagałem jako opiekun na obozie. Pomimo iż była młodsza ode mnie o 3 lata jej wpływowy tatuś załatwił jej pracę i w ten sposób było 2 opiekunów na obozie: ja i 16-letnia dziewczyna. Pomimo swojego wieku była bardzo dojrzała i odpowiedzialna co mi zaimponowało. Często pouczała mnie mimo, iż o wielu rzeczach nie miała tak naprawdę zielonego pojęcia. Z czasem przyłapałem się na tym, że sprawia mi radość podpuszczanie jej, a jeszcze większą gdy złościła się z tego powodu. Dopiero po tygodniu zrozumiałem, że wpadła mi w oko. W czasie tych 2 miesięcy wakacji miało miejsce kilka obozów, a my przez cały ten czas się ze sobą droczyliśmy. Dopiero gdy wakacje dobiegły końca i mieliśmy się rozstać zrozumiałem jak bardzo tego nie chcę i, że chyba się w niej zakochałem...
Historia jak wiele innych: wymieniliśmy się numerami, podaliśmy sobie swoje nazwy na komunikatorach internetowych i od czasu do czasu się spotykaliśmy; los chciał by panna Bardell mieszkała blisko mnie więc mogliśmy to robić dosyć często. Jej rodzicom nie podobało się, że spotyka się z chłopakiem który kiedyś był w poprawczaku ale ona to olała: jej bunt sprawił, że wydała się być jeszcze bardziej pociągająca.
Kiedy spadły mi klapki z oczu?
Chyba wtedy gdy zaczęła kierować moim życiem. Powiedziała, że nie będzie żoną mechanika samochodowego i rozkazała mi iść na studia. To właśnie z tego powodu między nami coraz częściej wybuchały kłótnie, a ja coraz częściej zastanawiałem się nad tym czy ten związek ma sens.
Postanowiłem wyjść na spacer z moją suczką: Britney. Była kundelkiem ale bardzo ją kochałem. Wziąłem smycz, ubrałem kurtkę, buty i zamykając drzwi od mieszkania wyszedłem przed blok. Kiedy tylko znalazłem się na dworze odpiąłem smycz po czym wyjąłem papierosa; zdawałem sobie sprawę, że jakaś babcia może mnie zdrowo opierdolić za palenie lub za psa ale byłem ostatnio tak poddenerwowany, że staruszka na pewno szybko by tego pożałowała. Przechadzałem się co jakiś czas wyjmując fajkę z ust by uwolnić dym gdy nagle usłyszałem szczekanie Britney. Zagwizdałem więc aby ją przywołać ale nie przybiegła.
-Britney!-nawoływałem ale i to nie przyniosło skutku. Suczka nadal szczekała więc podążyłem za dźwiękiem i moim oczom ukazała się dziewczyna stojąca przy ciężarówce zajmującej się przeprowadzkami. Dziewczyna miała lekko kręcone włosy do ramion z grzywką, czarne glany, sukienkę w kolorze morskiej zieleni na ramiączkach u dołu której znajdowała się czarna siateczka, czarne rajstopy, choker w kolorze sukienki z czarnym sercem, a na włosach spinkę-czaszkę w kolorze kiecki której kości miały czarny i morsko-zielony kolor. Na rękach miała zaś przezroczyste rękawiczki bez palców w kolorze kiecki obszyte u dołu na czarno.
CZYTASZ
Totalna Porażka: One-Shorts
ФанфикTutaj będę wrzucała one-shorty na zamówienie z "Totalnej Porażki" ze wszystkich sezonów. Możecie pisać zamówienia w pierwszym rozdziale.