Chapter 10.

1.5K 63 26
                                    

Third person's POV

– Panie Potter, dlaczego śpisz na mojej lekcji? Czy mój wykład jest naprawdę aż tak nudny? – zapytał chłodno Snape, gdy Harry spał z głową na ławce.

Ale brunet się nie obudził.

– Potter! – krzyknął odrobinę zaniepokojony profesor.

Malfoy ze swoim gangiem posłali w jego stronę bardzo zmartwione spojrzenia.

– Potter! – blondyn potrząsnął jego ramieniem.

– C-co? – Harry otworzył oczy tylko, żeby zobaczyć wściekłą twarz profesora Snape'a. – Dzień dobry, profesorze. Przepraszam.

– Szlaban dziś o 18:00. – oznajmił tłustowłosy mężczyzna.

– Ale jest piątek!

– To jeszcze lepiej. Może nauczysz się, że spanie na moich lekcjach jest surowo ZAKAZANE.

– Ja mogę to wytłumaczyć! – krzyknął Draco Malfoy.

Profesor uniósł brew.

– Och, naprawdę, Panie Malfoy? – zapytał sarkastycznie.

– Oczywiście.

– Jakie jest Twoje wytłumaczenie na drzemkę Potter'a?

– Mogę wyjaśnić po lekcji?

– Twój wybór. – westchnął.

~•~

– Jakie jest więc to Twoje obiecane wytłumaczenie na drzemkę Pana Potter'a na mojej lekcji? – zapytał profesor, gdy syn Lucjusza stanął koło biurka nauczyciela.

– Potter miał w nocy koszmary związane z Czarnym Panem.

– Jak często je ma? – profesor zainteresował się.

– Każdej nocy.

– I nie powiedziałeś mi!? – wrzasnął.

– Nie pytałeś. Nie wiedziałem, że to takie ważne.

– Powiedz mu, że nie ma szlabanu, ale musi do mnie przyjść.

Po tym profesor odwrócił się i zaczął przestawiać fiolki na regale.

– Do widzenia. – warknął blondyn i wyszedł.

~•~

Znalazł Harry'ego w dormitorium. Blaise'a tam nie było. Usłyszał, że Harry płacze cicho i robi coś na swoim przedramieniu. Kiedy podszedł bliżej, zobaczył, że się tnie.

– Potter, Ty idioto! Przestań! – krzyknął.

– Dlaczego!? – spojrzał na niego smutnymi oczyma.

– Bo nie masz szlabanu u Snape'a!

– Co?! – zdziwił się – Co Ty mu powiedziałeś?

– Że masz koszmary, a potem powiedział, że musisz do niego dzisiaj przyjść.

Harry kiwnął głową powoli i schował żyletkę do szuflady.

– Dzięki. – mruknął i wszedł do łazienki, żeby zmyć krew i założyć bandaż.

𝐿𝐸𝑇 𝑀𝐸 𝐻𝐸𝐿𝑃 𝑌𝑂𝑈 // 𝑑𝑟𝑎𝑟𝑟𝑦Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz