Rozdział 11

262 14 0
                                    

Oczami Justina:

Wszedłem do pokoju z Emilem. Emil od razu wziął się do szukania dla mnie piżamy, a raczej jakiś bokserek lub krótkich spodenek i koszulki. Po 5 minutach nareszczcie znalazł to czego szukał. Były to bokserki czerwono-czarne, a do tego koszulka tego samego koloru. Mi osobiście się podobała. Gdy dostałem ubrania do rąk to poszedłem się przebrać do łazienki.
- Ej, Emil. To ja pójdę się przebrać do łazienki.
- Okej. - powiedział
- A może powiedziałbyś mi gdzie ona jest, bo ja jeszcze nie wiem.
- Aaa, dobra. Jak wyjdziesz z mojego pokoju to łazienka jest naprzeciwko pokoju Angeliki.
- Okej.
Wyszedłem z pokoju i zobaczyłem na zegarze, który wisi na ścianie przy pokoju Angeli, że mam jeszcze na przygotowanie się 13 minut. Szybko wszedłem do łazienki i wziąłem szybki prysznic, a po prysznicu przebrałem się w rzeczy, które dał mi Emil. Jak wyszedłem z łazienki tym razem na tarczy zegara widniało, że mam jeszcze 8 minut. Poszedłem szybkim krokiem do Emila, który jak zauważyłem był już gotowy. Pomyślałem sobie, że jak mamy jeszcze te 8 minut to zdążę trochę poćwiczyć, a przy okazji pokazać Emilowi jakie mam ćwiczenia.
-Emil?- zapytałem
- No?
- Ja teraz przez te 8 minut poćwicze sobie, może ty też chcesz spróbować?
- Jasne, chętnie spróbuję - odpowiedział z uśmiechem na twarzy
- No to tak, na początku rozciąganie.
- Ok
I tak ćwiczyłem z Emilem do końca wolnego czasu.

Co się działo u Angeliki podczas tych 20 minut.

Oczami Angeliko:

O boże co ja mam ubrać, o boże. Mam gościa i to nie byle jakiego, przecież nie ubiorę piżamy w słoniki ani serduszka. O matko i co teraz, mam mało czasu i nie wiem co ubrać. Tak wyglądały moje rozmyślenia. W końcu podeszłam do szafy i spojrzałam na półkę z piżamami. Wyjęłam je wszystkie z półki i rzuciłam na łóżko. Przepatrzyłam całą kupkę ubrań i w końcu wybrałam piżamę czarno- czerwoną. Popatrzyłam na zegarek i zauważyłam, że mam tylko 12 minut. Wzięłam szybko moją piżamę i pobiegłam do łazienki. Wzięłam prysznic, jak zawsze wieczorami nie jak mój brat, i przebrałam się szybko w piżamę, umyłam zęby i psiknęłam się dyzodorantem. Wyskoczyłam szybko z łazienki i wbiegłam do pokoju. Jak spojrzałam na zegarek to zobaczyłam, że zostało mi jeszcze 4 minuty. No to szybko ułożyłam swoje ubrania z łóżka i włożyłam do szafy.

Oczami Justina:

Nadszedł czas, więc poszliśmy z Emilem do Angeli. Zapukałem przed wejściem i usłyszałem:
- Prosze
- No hej i co znalazł jednak coś na ciebie Emil?- zapytała
- No tak, a mam takie pytanie. - powiedziałem
- No?
- Dlaczego mamy tego samego koloru piżamy hahaha - w tym momencie popatrzyłem się na jej piżamę, a Angela na moją
- A, bo mama kiedyś kupiła mi i Emilowi piżamy do kompletu. I Emil ci akurat swoją dał, a ja też moją ubrałam. Hahaha
- No to, to się powinno zgadzać hahaha - powiedziałem z uśmiechem na twarzy
- Wyglądacie jak papużki nierozłaczki hahaha - powiedział ze śmiechem Emil
- Dobra, no to może zaczniemy w coś grać? - zaproponowała Angela
- Jasne, ale w co? - zapytałem
- No to może w kalambury? - zapytała
- Ok, ale może na początku przyniesiemy sobie z Justinem dwa materace do ciebie do pokoju, żeby było nam wygodnie, a nie będziemy siedzieć na podłodze.
- No okej - powiedziałem
- No to my za chwile wrócimy - powiedział Emil
- Ok, no to ja czekam

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz