Rozdział 8

424 27 7
                                    

Oczami Justina:

Poszedłem z Emilem do niego. Od razu, gdy wszedłem zobaczyłem na ścianie ( tak samo jak u Andżeli, tylko inny) ogromny plakat Michaela Jacksona. Co oni mają z tymi plakatami, że kiedy się wchodzi do pokoju od razu rzucają się w oczy. Może chcą pokazać swoją osobowość? Albo wogóle swoje zainteresowania. Nie wiem. Ale od razu pomyślałem , że mogę znaleźć z nim wspólny temat na rozmowę, bo i ja i on lubimy Michaela Jacksona. Usiadłem na jego łóżku i zacząłem rozmowę :

- Lubisz Michaela Jacksona?

- Tak, to mój idol. - odpowiedział

- A wiesz o tym, że on jest też moim idolem?

- Tak? Nie wiedziałem, a od kiedy ?

- Od małego. Uwielbiałem go słuchać kiedy byłem czymś zajęty, albo kiedy miałem doła.

- A masz jakąś płytę, albo jakąś rzecz z nim związaną?

- Mam wiele rzeczy z nim związanych, ale mam dwie, które znaczą dla mnie więcej niż wszystkie razem wzięte.

- A co to za rzeczy?

- Jedna to płyta, którą dostałem od mamy kiedy byłem mały, a druga to prawdziwa pamiątka po królu popu, którą sam nosił przed śmiercią. Tą rzeczą jest jego kurtka. Dali mi ją jego bracia na jego pogrzebie. Na tej kurtce są ich podpisy i oczywiście podpis Michaela.

- Wow, zazdroszcze. Ja mam jego wszystkie płyty, ale nie mam ani jednej rzeczy z jego podpisem.

- No to co? Przecież to nic by się nie zmieniło. No może tylko miałbyś czym się chwalić przed kumplami.

- No tak.

- O to ci chodzi? O to, żebyś miał czym się chwalić?

- No trochę tak - uśmiechnął się

- No to zrób sobie ze mną zdjęcie i pokaż im - powiedziałem i się uśmiechnąłem się - a do tego dam ci tyle autografów, że przy liczeniu głowa zacznie cię boleć, hahaha.

- Ok

- No to dawaj telefon, aparat, tableta czy co tam masz.

- Dobra- powiedział

I tak przez 15 minut dawałem mu autografy na tylu kartkach, że głowa boli. A przez następne przez 15 minut robiłem sobie z nim zdjęcia. Od razu jak widziałem, wrzucił kilka zdjęć na facebooka i od razu były komentarze typu : " Ale photoshop" , " Na nic lepszego cię nie stać, żeby przerabiać zdjęcia? " , " Chcesz stać się sławny albo mieć tysiące lików" . Gdy je przeczytałem wpadłem na pomysł, aby im odpisać. " On nie potrzebuje photoshopa, aby się popisać, tak jak wy to robicie. On pokazuje wam tylko, jak jestem u niego i świetnie się bawimy." Od razu stała się cisza i nie było ani jednego nowego, złego komentarza pod tymi zdjęciami.

- Dzięki, że mi pomogłeś. Oczywiście gdyby nie twój komentarz to pewnie jutro miałbym najgorszy dzień w życiu przez te zdjęcia.

- Nie ma sprawy.

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz