Rozdział 1

878 36 7
                                    

Angelika zaczyna swój każdy dzień zimnym prysznicem. Tego dnia nic się nie zmieniło.Obudziła się o 9 więc akurat na śniadanie. Poszła szybko wziąść zimny prysznic i ubrała się w czyste ubrania. Po 15 minutach zeszła na śniadanie do mamy i brata. Taty nie było, ponieważ był na delegacji. Gdy znalazła się już przy stole zauważyła, że wszystko jest już gotowe.

- Witam kochaną rodzinkę! - przywitała się Angelika.

- Cześć Angela, a co ty taka szczęśliwa? - zapytała się mama.

- A ja nawet nie wiem. Obudziłam się szczęśliwa, to i teraz jestem szczęśliwa, ale nie wiem dlaczego.

- No dobrze, to teraz może zjedzmy te kanapki. - zaproponowała mama.
Po 5 minutach.

- Angelika? - zapytał brat.

- Tak?

- Wiem, że to nie na temat i nie wypada przy śniadaniu, ale dlaczego ty nie masz jeszcze chłopaka? Ty masz 20 lat i jesteś singielką, a ja mam 16 lat i mam dziewczynę. Nie rozumiem tego.

- Tak po prostu jest Emil. Ty znalazłeś swoją drugą połówkę, a ja nie. Nie znalazłam tego jedynego. Ja nie szukam miłości na siłę. Czekam aż sama przyjdzie do mnie.

- Masz rację córciu. Miłość sama przyjdzie. - wtrąciła się mama.

- Może i macie rację.

- No dobrze. Ja już skończyłam jeść. Pójdę już na góre. - powiedziała Angela.

- Jasne, ale posprzątaj po sobie.

- Dobrze mamo.

Po 2 minutach Angela była już u siebie w pokoju. Wzięła książkę i przez następną godzinę czytała. Po tej minionej godzinie zaczęła szkicować. Później poszła pomóc mamie w sprzątaniu domu.

- Dzięki córciu, że mi pomagasz. Wiesz ja mam swoje lata i potrzebuje pomocy w porządkach. Na twojego brata nie ma co liczyć, a taty ciągla nie ma. - dziękowała mama.

- Nie ma sprawy mamo. I tak nic innego nie mam do roboty.

I tak Angela spędziła resztę wolnego czasu do obiadu.

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz