włączcie od razu Whiped out - The Neighbourhood
Miłego czytania <3
Bycie samotnym, a bycie samemu. Wydaję się to podobne, ale były to dwa różne stany. Wywoływały w nas różne emocje, zupełnie sprzeczne. Większość ludzi uwielbiała spędzać czas samemu. Ja też należałam do tej grupy osób. Jednak co innego być samemu, a czuć się samotnym.
Niektórzy ludzie faktycznie byli na tym świecie sami, nie mieli rodziny, przyjaciół. Lecz nie tylko oni się tak czuli. Samotna osoba równie może mieć całą rodzinę i grono przyjaciół. Więc dlaczego czuję się samotna?
Czuję się samotna, ponieważ nie czuje wystarczającego zaufania by powierzyć komuś swoje problemy lub zwykłe przemyślenia. Mogłaby być otoczona wspaniałymi ludźmi, ale żaden z nich nie wzbudza takich uczuć wobec tej osoby żeby czuła się ona komfortowo.
I don't wanna be alone.
Każdy przez jakiś czas czuję się samotny, czasami jest to dłuższy okres czasu bądź krótszy. Zazwyczaj jest tak, że czujemy się tak w słabym okresie emocjonalnym. Czasami właśnie jest tak, że nie ma osoby, która by nas wyciągnęła z poczucia samotności, ale nie zawsze. Czasami znajdzie się ta jedna osoba stojąca wśród tłumu innych ludzi, która wyciągnie do nas ciepłą dłoń.
Najgorsze okresy naszego życia pokazują nam, komu na nas zależy. Możemy mieć pewność, że osobą, która wyciągnie do nas pomocną dłoń będzie ktoś naprawdę ważny. Ostatecznie może się okazać, że to były tylko pozory, a pomoże nam osoba, po której się tego nie spodziewaliśmy. Osoba, która była w tle, która wydawała się dla nas nie ważna.
Lecz ja dalej uważałam, że na końcu tego wszystkiego sami. Teraz miałam Oliviera, Arię i braci O'Sullivan, ale nie miałam gwarancji, że któreś z nich nie umrze przede mną albo mnie po prostu znienawidzą. Byli dla mnie wszystkim co teraz miałam, ale nie mogłam przewidzieć przyszłości.
I tutaj widziałam swój błąd. Uważałam, że na końcu zostanę sama, ale nie stawiałam siebie na pierwszym miejscu. Skoro zostanę sama to czemu tak nie było? Było tak dlatego, że po prostu nie umiałam stawiać siebie na pierwszym miejscu, choć bym bardzo chciała.
Otworzyłam delikatnie oczy i spojrzałam kątem oka na bruneta prowadzącego samochód. Ruszał delikatnie głową w rytm muzyki, a ja poczułam, że może się bardzo mylę jeśli chodzi o samotność.
Don't let me go.
Minęło już ponad pięć godzin jazdy do tego pierdolonego New Haven, a ja już czułam jakby mój tyłek był wklęsły. Chciałam wcześniej zasnąć, ale po prostu nie mogłam. Z Liamem rozmawialiśmy normlanie, ale nie prowadziliśmy cały czas zawziętej rozmowy. Przez te pięć godzin ja zdążyłam go powkurzać jak i on mnie.
Oboje byliśmy pochłonięci przez własne myśli. W tle leciała piosenka od The Neighbourhood. W mojej głowie nie przewijała się żadna konkretna myśl, kiedy usłyszałam niski głos bruneta.
-Pytanie za pytanie? - otworzyłam całkowicie oczy przenosząc wzrok na niego, ale on dalej patrzył na głowę. Kilka sekund później jego tęczówki dosięgnęły moich. Skinęłam lekko głową i czekałam aż zada pytanie - powiedz mi co lubisz. Oczywiście oprócz torturowania ludzi - prychnęłam i przewróciłam oczami z uśmiechem na ustach.
-To nie jest pytanie - zmarszczyłam brwi, dalej patrząc na jego profil. Wzruszył ramionami nie odzywając się. Musiałam chwilę pomyśleć nad odpowiedzią - uwielbiam oglądać gwiazdy - było to strasznie typowe, ale nie obchodziło mnie to skoro w nich zawsze widziałam coś więcej niż białe kropki na czarnym tle. Wraz z moją odpowiedzią spojrzał się na mnie.
CZYTASZ
My Fallen Angel
RomanceDwudziestoczteroletnia Charlotte pod wpływem szantażu musi wziąć udział w wyścigu, z którymi nie miała styczności przez trzy lata. Co więcej, cały czas na jej drodze pojawia się tajemniczy brunet. Nie wiedzą jednak, że łączy ich więcej niż się spod...