♥
Byłem zdecydowanie za blisko twarzy bruneta. Nagle poczułem jego dłoń na moim policzku, a on sam otworzył oczy wpatrując się nimi we mnie. Chłopak podniósł się lekko podpierając się przy tym ręką. Nasze usta dzieliły milimetry, gdy nagle usłyszałem pukanie do drzwi, wyrywając się przy tym z transu. Popatrzyłem się chwile na miejsce skąd dobiega dźwięk, a następnie z powrotem spojrzałem na Hyunjin'a, który już zdążył zabrać dłoń z mojego policzka i odwrócić wzrok.
Rozczarowany podszedłem do drzwi otwierając je, po czym spojrzałem morderczym wzrokiem na Han'a, który zadowolony stał w progu.
- No siemka - powiedział, wchodząc do mieszkania.
- Ta hej - rzuciłem szybko.
- Oo widzę, że twój kocha- - chłopak nie dokończył bo zakryłem mu usta dłonią.
- To może ja cie zabiorę ze sobą, żebyś napił się wody - powiedziałem nerwowo się śmiejąc, a następnie zaciągnąłem bruneta do kuchni.
♥
- Bierz tą szklankę - rzuciłem zdenerwowany, po czym sam zacząłem pić wodę.
- Masz taką minę, jakbym ci przeszkodził w całowaniu się z nim - powiedział, a ja wyplułem napój na szafkę przede mną.
- Ty to masz chyba jakąś tendencje do wypluwania picia wiesz? - rzekł, a następnie zaczął się delektować swoim napojem.
- Zgadłeś przeszkodziłeś mi - odparłem, a chłopak tak samo jak ja wcześniej wypluł wodę tyle, że na mnie.
- Kurwa mać Jisung! - krzyknąłem wycierając opuszkami palców wodę z oczu.
- Jezu sorry - powiedział, łapiąc za ręcznik papierowy.
Chłopak zaczął wycierać ręcznikiem wodę z mojej twarzy. Po chwili oboje usłyszeliśmy skrzypienie desek, więc skierowaliśmy wzrok na drzwi.
- Coś się stało? Felix czemu jesteś mokry? - zapytał brunet, podpierając się ręką o ścianę.
- Hyunjin nie powinieneś wstawać - powiedziałem, zabierając rękę z ręcznikiem Jisung'a z mojej twarzy.
Brunet tylko mruknął, a następnie obrócił się na pięcie i zaczął powoli iść w stronę salonu.
- Słuchaj ja nie wiem czy on jest taki czerwony od choroby, czy przez to, że prawie cie pocałował - szepnął, dalej patrząc się na drzwi.
- Skąd wiesz, że jest chory? - zapytałem.
- Minho mi napisał, ale mniejsza - odpowiedział, wrzucając mokry ręcznik do śmietnika.
Jisung poszedł do salonu, a ja wytarłem wodę z szafki, a następnie skierowałem się w stronę mojego pokoju. Niestety bluzka była mokra i trzeba było ją zmienić. Błagam aby Han nie wymyślił, ani nie palnął niczego głupiego.
POV Hyunjin
Za bardzo wciągnąłem się w film, który aktualnie oglądałem nawet nie zauważyłem, kiedy przyjaciel Felix'a się tu pojawił i wpatrywał się we mnie.
- Mógłbyś tak na mnie nie patrzeć? - zapytałem, patrząc kątem oka na bruneta.
- A więc ty jesteś tym chujem co mi Felix'a od piegusów wyzywał - powiedział, przymrużając lekko oczy.
- Chujem?
- Tylko spokojnie Lix cie tak nie nazwał - odparł cicho podśmiechując.
- A co cię tak bawi? - zapytałem lekko podirytowany.
- Nie rozumiem co on w tobie widzi - rzekł, łapiąc się za podbródek i siadając po turecku.
- Co?
- Nie wiem. Podobasz się Felix'owi i zastanawia mnie co mu się w tobie spodobało - powiedział, a mi serce zabiło szybciej.
- Już jestem! - krzyknął Felix, wychodząc zza rogu lekko się uśmiechając.
Patrzyłem się na Lix'a nie mogąc oderwać od niego wzroku. To zdecydowanie nie jest zauroczenie Chan..
♥
POV Felix
Niestety już dzisiaj Hyunjin musi wracać do dormu. Na szczęście czuje się już dobrze, a przynajmniej mam nadzieje, że mnie w tej kwestii nie okłamał.
Chociaż od rana skakał po całym mieszkaniu rozpromieniony jak małe dziecko, aż miło się na to patrzyło. Co jakiś czas skakałem rozbawiony razem z nim. To było naprawdę przyjemne patrzeć na Hyunjin'a z tej strony. Zdecydowanie wolę go takiego.
Brunet aktualnie pakował swoje rzeczy do torby, którą dwa dni temu przyniósł mu Minho. Nie spodziewałem się jednak, że będzie mu potrzebne aż tyle rzeczy na tak krótki czas pobytu. Minho normalnie przyniósł w tej torbie całą łazienkę. Trzy czwarte całej zawartości to były kosmetyki do pielęgnacji twarzy, a tylko nie wielka część to bluzki i jakieś dresy.
- Nie zostawiłeś niczego? - zapytałem dla pewności.
- Chyba zostawiłem jeszcze bluzę na wieszaku w szafie. Sprawdziłbyś i przyniósł mi ją? - powiedział, nieodrywając wzroku od torby.
- Jasne - rzuciłem szybko i poszedłem do przedpokoju.
Hwang miał racje, zostawił swoją bluzę w szafie. Szybko zdjąłem ją z wieszaka i wróciłem się do pokoju.
- Proszę - powiedziałem, wyciągając rękę z bluzą, a chłopak posłał mi tylko ciepły uśmiech.
Po chwili razem z brunetem skierowałem się w stronę drzwi. Hyunjin szybko naciągnął buty i narzucił na siebie swoją czarną lekko brudną kurtkę. Gdy trzymał już klamkę, aby wyjść obrócił się w moją stronę. Zapomniał czegoś?
Szybko podszedł do mnie i złożył motyli pocałunek na moich ustach, a następnie wybiegł z mieszkania. Stałem jak wryty cały czerwony dotykając miejsca gdzie mnie pocałował..
——————————————————————
Myślałam że dzisiaj rozdział się nie pojawi ale się udało i jest!
Jak się czujecie? ⸜( ˙˘˙)⸝
Przepraszam za błędy!
![](https://img.wattpad.com/cover/309669796-288-k807540.jpg)
CZYTASZ
Concert | Hyunlix
Fiksi Penggemar„Patrzyłem na bruneta z dużym szokiem, oczy chłopaka jednak nie wyrażały żadnych emocji. Ciemnowłosy jedynie wstał i zaczął biec dalej." Hwang Hyunjin jest idolem przyciągającym ludzi z całego świata swoim głosem jak i miłym wręcz promiennym charakt...