Kapią łzy mi,
za oknem,
Łkają sny i ty,
razem z potworem,
Ćpa cała publika, za mój żal,
twarz twoja jest obca mi, obca nam,
Ćpa cała publika, scena i raj,
spal wszystko co spowodowało ten stan,
wyleciał ze mnie gaz, przeleciałem świat,
on nie kręci się wokół mnie,
poleciałem w dół, to raj,
mam siano w głowie, i mam w głowie wstręt,
to co uważam za strach,
nie jest tym czym byłem jak całowałem śmierć,
Reset,
różowa kokaina,
Sercem,
żegnam się i witam,
Pętle,
wiszą w moich wizjach,
zanieczyściłaś moje płuca, są teraz czyste jak dusza,
która śpi na twoich ustach, która mówi jak najlepszy mówca,
nie jestem mędrcem, bo oni byli zazwyczaj głupcami,
wyskakuje jak jampscar, ale to przestało straszyć,
od kiedy to zrozumiałem, że my jesteśmy potworami,
dalej mam wojnę z trupami,
wymyśliłem to.
Jestem obserwatorem tłumu,
snajperem patrzący przez lufę,
nie masz żadnego modułu,
Jestem obserwatorem, patrzę jak umrzesz,
tęsknota dobija, brak empatii przyprawia o apatię,
gdzie są twoje oczka, które miały w sobie te wiarę,
jestem nienaładowany, bezbronny,
coraz bardziej słaby, głodny,
strachy moje to twoje potwory,
do góry głowa, w dół wszystkie głowy,
wybrałaś demona, który nie umie odmówić,
nie jestem asertywny, jestem arogancki, to ta suma różnic,
pamiętam jak skóra jednej Pani smakowała jak tysiąc piguł,
dla jednej założyłem garnitur, chciałem dać jej wybór,
zawsze możesz wybrać mnie albo mnie,
CZYTASZ
25x2
Poesía25x2 to zbiór 50 tekstów pisanych od 27 lipca 2022 do 15 września 2022. Obsesja na punkcie własnych myśli, rozpad czegoś co miało być nieśmiertelne. To opowieść o tym jak mocno płonęły emocje i jak szybko zgasły. Mam nadzieję, że to nie ostatni raz.