Rozdział 15 (do edycji!)

51 8 11
                                    

Carl

[Krimp]
Ten nick co ma właściwie oznaczać?

[Molly Coccinele]
Połączenie słów "Kris" I "Simp"

[Krimp]
Okej, uznajmy
O czym chciałaś pogadać, że musi być to prywatnie?

[Molly Coccinele]
Chwila

Molly Coccinele zmienił(a) swój nick na "Lepsza Coccinele"

Krimp zmienił(a) nick użytkownika Molly Coccinele na "Kabel elektryczny kocham fizykę"

Kabel elektryczny kocham fizykę zmienił(a) swój nick na "Beze mnie się nie dowiesz co się stało, a to ważne"

Krimo zmienił(a) nick użytkownika Molly Coccinele na "Okej, mów"

Okej, mów zmienił(a) swój nick na "Wszystkowiedząca"

[Wszystkowiedząca]
Wendy chodziła z Codym

[Krimp]
Nie mam pojęcia kto to Cody

[Wszystkowiedząca]
Oj zaraz się dowiesz
Przez niego Wendy strasznie opadła na duchu
Więc Kris wpadł na genialny pomysł, aby pogadać z Codym

[Krimp]
To chyba dobrze?

[Wszystkowiedząca]
Czy ty znasz Krisa od dzisiaj
Kris jest debilem
Jego "pogadać" skończyło się na tym, że Cody go pobił

[Krimp]
Co
Co zrobił?

[Wszystkowiedząca]
Cody go pobił
Kris leży właśnie w pokoju, ma cały brzuch w siniakach
Mówił co się działo i kazał nikomu nie mówić
Ale musiałam powiedzieć o tym przynajmniej tobie, prawda?

[Krimp]
...
Powiedz mi więcej o tym Codym.

Krew się we mnie gotowała, kiedy tylko czytałem o wszystkich informacjach jakie zebrała Molly. Zaciskałem dłoń na swoim telefonie, zapamiętując najważniejsze dla mnie szczegóły.

Każdy szczegół mógł być dla mnie ważny.

Po głowie chodziły mi te wszystkie lata nauk pobieranych od moich ojców. Godziny spędzone w garażu z tatą Nikodemem, gdzie w akompaniamencie "can't help falling in love with you" puszczanego na gramafonie, uczył mnie skutecznych ataków i samoobrony, pokazywał mi na swoim ciele i manekinach słabe punkty u człowieka.

"Pamiętaj jednak, że przemoc to nie jest wyjście. To czego cię uczę to czysta samoobrona" powtarzał mi tata Demy, kiedy tylko postąpiłem zgodnie z jego instrukcjami "Albo na moment kiedy byś się z kimś bił, bo skrzywdzili kogoś dla ciebie ważnego. Wtedy też rozumiem"

Po głowie chodziły mi godziny spędzone w biurze taty Kendalla, gdzie rozmawiał ze mną i pokazywał jak łatwo oszukać ludzki mózg. Pokazywał sposoby, aby wpłynąć na kogoś, na jego psychikę, a potem miałem to testować na nim.

"Uznajmy, że jestem... Kimś o niskiej samoocenie, ale wielkiej pewności siebie. Co zrobisz, abym ci zaufał?" Pytał tata Kendy, prostując się, abym powtórzył czynność po nim.

Odpowiedzi było kilka. Tata poprawiał mnie, prowadził ze mną dialogi i pokazywał na dokładnych przykładach co zrobić, aby życie było czasami łatwiejsze. Ostrzegał mnie tylko, że taka umiejętność ciągnie za sobą często konsekwencje i mam używać tego tylko w ostatecznych wypadkach.

To jest ostateczny wypadek.

Kris został POBITY przez jakiegoś śmiechu wartego skurwysyna.

Podziękowałem Molly za informację i otworzyłem konwersację do Diane.

[But make it GAY]
Di
Możesz jutro nie iść do szkoły?

[Smocza kurwica]
Jeśli masz zamiar znowu nie iść do szkoły, bo Kris wysłał Ci edit z Luz x Amity i chcesz o nim znowu pierdolić przez całe osiem godzin, to tak, muszę iść do szkoły

PLAN SUN ~ żabonkids cz. 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz