A beautiful love story

27 4 6
                                    

Dziś patrząc na zdjęcia z naszej młodości wiem, że niczego nie żałuję. Kocham Alexa jak szalona mimo upływu lat i przybycia nam kilku nowych zmarszczek.
Patrzyłam na niego i dalej widziałam mężczyznę, za którym poszła bym w ogień. A on dalej darzył mnie uczuciem, które przetrwa wszystko.
Cała historia, którą opowiedziałam przypomniała mi te wszystkie piękne chwile. Czułam, że przeżyłam to raz jeszcze. Czułam to rzysmkie powietrze i widziałam tamto niebo. Przeżywałam na nowo tydzień, który zbliżyła nas do siebie. Czułam tamten dotyk i te pocałunki. Po raz kolejny miałam przed oczami nas pełnych miłości. W sumie takimi pozostaliśmy.
Podzieliłam się tą historią w swoim pamiętniku. Opowiadałam ją tym, którzy nie wierzyli w miłość. Była dla nas dowodem na istnienie tego pięknego uczucia. Znaczy dla mnie najwięcej. Gdyby nie miłość do Alexa moje życie byłoby smutne. Nie miałabym w nim za wiele przeżytego. To było by niczym wegetacja.
Alex wiele razy mówił, że jestem całym jego światem. Nie wyobraża sobie nawet dnia beze mnie.
Nasza miłość nie zawsze była łatwa. Często napotykaliśmy przeszkody, ale nawet one nie były w stanie tego zepsuć. Nic nie przerwało naszego uczucia. A piękne chwile tylko wspierały nas i cementowały związek. Wszystko to uczyło nas, że miłość bywa różna i należy brać ją całą, a nie wybierać tylko piękne momenty.
Wspierałam Alexa, a on wspierał mnie. Byliśmy i do dziś dzień jesteśmy dla siebie oparciem. Zawsze mogliśmy na siebie liczyć, a jedno za drugim skoczyło by w ogień. Jedno kochało drugie ponad wszystko, ponad życie.
Jesteśmy małżeństwem już pięćdziesiąt lat i z każdym dniem zakochiwaliśmy się w sobie na nowo.
Dziś przeglądając album i wracając do wielu wspomnień śmialiśmy się i nawzajem opowiadaliśmy sobie tę historię raz jeszcze. Pełni szczęście mogliśmy cofnąć się w czasie. I oddać się w ramiona siebie z przed lat.
Kochałam go dalej jak szalona, a on kochał mnie. Właśnie o takiej starości marzyłam... O domu pełnym ciepła i miłości. O głosach zakochanych. I o tym czego doświadczyłam od Alexa. A ten dał mi ogrom pomocy i uśmiechu, miłości oraz wsparcia. Czułam, że osiągnęłam raj...

Moje życie nie zawsze było usłane różami, ale od bardzo dawna nie miałam gorszej chwili. Kochana rodzina, której już ze mną nie ma będzie w mojej pamięci na zawsze. Oni tak bardzo mnie wspierali i pomagali. Elena moja serdeczna przyjaciółka wyszła za Larsa, została jego menadżerką i jeździli wspólnie w trasy kochając się ponad życie. Niestety Larsa już z nami nie ma. Odszedł piętnaście lat temu podczas jednej z tras. Nieszczęśliwy wypadek wprawił moją przyjaciółkę w depresję. Ale miała mnie i zawsze mogła liczyć na pomoc. Pozbierała się i żyje teraz szczęśliwie.

Obie te miłosne historie były piękne i prawdziwe. Każda z nas odnalazła swojego księcia z bajki, który rozświetlił nasze życie.
Warto było wyjechać wtedy do Rzymu. Myślałam, że będzie to jedynie przygoda pełna rocka, a okazała się przygodą na całe życie. Dzięki tej wycieczce zyskałam coś więcej niż tylko dobre wspomnienia. Zyskałam miłość o jakiej nawet nie śmiałam marzyć. Znalazłam oparcie i wiele radości.

Od pięćdziesięciu lat patrzę na niego i wzdycham jak za młodych lat. Budzi takie same emocje jak wtedy. Na jego widok oczy świecą mi się jak za dawnych czasów, jak wtedy gdy dopiero zaczynała się nasza miłość. Wiem, że on czuje to samo. Widzę jak na mnie patrzy. To ten sam wzrok co w 1979. Tak jak wtedy tak i teraz widzę ekscytacje moją osobą.
Oczywiście, zdarzały się nam kłótnie, bo ten co się nie kłóci tak naprawdę nie kocha. Nie były to wielkie awantury, ale typowe małżeńskie sprzeczki. Jak każdy miewaliśmy gorszy czas, ale zawsze któreś potrafiło wyciągnąć dłoń na zgodę. Nie umieliśmy się na siebie gniewać i nawet teraz nie umiemy.

— To co, kolejne pięćdziesiąt lat razem?

— Tego bym nam życzyła...

,, Kocham Cię bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro... "




Witam kochani!
To już koniec Sweet Love i całej historii Noemi i Alexa.
Mam nadzieję, że się podobało 🤗

Dziękuję za gwiazdki i komentarze!

Już jutro premiera poezji
A 23. 11 pojawi się nowa książka, mam nadzieję, że zauroczy was nowa historia


Sweet Love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz