• 6 •

151 13 0
                                    

Nastała sobota, Chris dowiedział się o randce przyjaciela więc życzył mu powodzenia aby czegoś nie zjebał. Za to Chan nie miał co robić. Nie miał nawet czego się uczyć, wszystkie gry przeszedł, oglądnął wszystkie filmy z marvela.

Nie miał z kim spędzić czasu, Minho był zajęty, Hyunjin odwiedził kuzyna a do Soobina przyszedł jego chłopak Yeonjun.
Chris przypomniał sobie, że ma wysłać adres Changbinowi żeby mógł go odebrać w poniedziałek z domu.

Użytkownik Bankan utworzył/a grupę

Użytkownik Bankan dodał/a do grupy użytkowników LeeFeliciaa i Binnie

Bankan
Chcecie do mnie przyjść dzisiaj?

Binnie
Po co

LeeFeliciaa
Właśnie po co?

Bankan
Bo mi się nudzi

LeeFeliciaa
Nie jesteśmy na twoje każde zawołanie
Tylko przypominam

Bankan
No wieeem
Alee nudiz mi się

Binnie
To nie wiem, zajmij się czymś

Bankan
Czy niby
Nie mam się czego uczyć
Nie mam już w co grać
Obejrzałem filmy które chciałem
A Soobin Hyunjin i Minho są zajęci
A co do Minho to wiecie kim

Binnie
Kim?

Bankan
Nie wiesz?
Jisungiem

Binnie
Aha

LeeFeliciaa
Dobra
Mogę przyjechać
Ale jak coś masz do jedzenia
A jak nie to kup

Binnie
Jak jedzenie to ja też przyjdę

Bankan
Będzie

Binnie
Yyy
To może adres wyślij?

Bankan
A no tak
(AdresChrisa)

Chris szybko się ubrał i poszedł do sklepu kupić jakieś jedzenie a potem wrócił do domu i czekał w ciszy. Nie miał co robić, telewizji nie chciało mu się oglądać więc położył się na kanapie i wpatrywał w sufit. Po jakiś 5 minutach Chan zasnął.

Obudził go dzwonek do drzwi i chłopak od razu się zerwał i pobiegł do drzwi. Za nim je otworzył spojrzał jeszcze w lustro i poprawił sobie włosy i w końcu je otworzył.

- Już miałem wracać do domu... Spałeś?

- Yy nie. Wchodź

- Changbina jeszcze nie ma?

- Nie, długo czekałeś?

- Jakieś 6 minut

- Przepraszam, że musiałeś tyle czekać ale zasn.. Znaczy uczyłem się

- Ta ciekawe czego

- Ym Fizyki.. tak fizyki, rozgość się

- Okej, mówiłeś, że nie masz się czego uczyć

- Ale tak na zapas

Chris zaprowadził młodszego do salonu i się zatrzymał i jak to w zwyczaju chłopaków Felix uderzył głową w plecy starszego.

- Ał

- Nic ci nie jest?

- Chyba nie, to chyba już jakaś nasza tradycja, że na siebie wpadamy

- No chyba haha, chyba musimy patrzeć przed siebie

- Haha przydałoby się

- Dobra usiądź tu a ja już przygotuję coś do jedzenia, jak zadzwoni dzwonek to możesz otworzyć

- Okeej

Felix włączył telewizor i przyglądał programy, jedne były dość nudne a jedne ciekawe. Po chwili usłyszał dzwonek do drzwi więc poszedł je otworzyć.

- O jesteś już

- No jak widać, mogłem wyciskać a nie tu przychodzić

- No trudno. A tak swoją drogą ty w ogóle możesz prowadzić samochód?

- Nie ale nikt nie musi wiedzieć

- Racja, chodź

- A gdzie ten creep?

- Robi coś do jedzenia

- Aha okej

Chris załatwił alkohol którego Changbin chętnie by się napił ale musiał prowadzić.

- Mogę jedno do domu?

- Ymm jasne

- Dzięki

- Changbin myślałem, że nie pijesz

- Ja też Lixie, ja też... Ale skoro natrafiła się okazja to korzystam

- Okej

Po około godzinie Felix i Changbin wyszli z domu Chrisa i Bin zaproponował podwózkę młodszemu.

- Odwieźć cię do domu Lixie? - Lee lekko zaczerwieniły się policzki gdy ponownie usłyszał z ust starszego zdrobnienie jego imienia

- Jak byś mógł...

- To wsiadaj - Felix wsiadł do auta i usiadł z przodu

- Dzięki

- Nie ma za co Lix

Seo odwiózł Lee pod jego dom i wrócił do siebie ale niestety czekał tam na niego brat.

- Gdzie byłeś Changbin?

- U kolegi, nie mówiłem ci ale będę go zawozić i odwozić do szkoły

- Postradałeś zmysły? Nie dość, że jesteś nie pełnoletni i nie możesz jeździć autem to jeszcze wozisz jakiegoś chłopaka?

- Dostaje za to szmal

- Tak, to w takim razie ile?

- 60 000 tysięcy won

- ILE KURWA? ZA ODWOŻENIE I ZAWOŻENIE DO SZKOŁY?

- No

- Dobra, pozwalam ci, to będzie twoja pierwsza praca, nie będziesz do końca życia na moim utrzymaniu

- Tak tak, dziękuję tatusiu

- CHANGBIN KURWA NIE MÓW TAK?

- A CO MINJAE JESTEŚ KOGOŚ TATUSIEM, ŻE SIE TAK WŚCIEKASZ

- ...

- Minjae... JA PIERDOLE NIE WIEŻE AHHAHSHAHSYA

- ZAMKNIJ MORDE PLUSZAKU

- JA PLUSZAKIEM? NIE JESTEM AŻ TAKI MAŁY TY KURWO

- Dobra zamknij się już Pluszaku

- Ja ci dam! - Changbin uderzył swojego brata w ramię i poszedł do swojego pokoju

• Nothing matter • 2ChanLix •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz