10

1.3K 65 27
                                    


-Wiesz co, za dwa tygodnie jest ślub mojego kuzyna i może chciałabyś iść jako moja osoba towarzysząca?-zapytał Cash, odwracając się w moją stronę

Właśnie jesteśmy na spacerze. Matty prawie cały czas u mnie przesiaduje w domu, lub ja u niego. Tak bardzo się zżyliśmy ze sobą, że dzień bez rozmowy między sobą, jest dniem zepsutym. 

Trzeba przyznać, że się przyjaźnimy i jesteśmy dosłownie tacy sami. Podobne poczucie humoru, zainteresowania...

Jutro są moje urodziny i nie mogę się doczekać imprezy, którą organizuje u siebie w domu. Motyw przewodni imprezy to szalone, kolorowe stylówki. Jadę dzisiaj z gotóweczką kupić dekoracje, przekąski i strój dla niego.

-Tam będzie twoja rodzina...Boję się trochę

-Weź przestań, wszyscy chcą cię poznać! Mówiłem im już o tobie-objął mnie jedną ręką 

-Robię to dla ciebie-wystawiłam palec wskazujący

*****

Ubrałam się w skórzane spodnie, czarną bluzę i białe Af1. Włosy rozpuściłam i zrobiłam lekki makijaż. 

Wyszłam z domu i pojechałam po piłkarza, ciągle gapiąc się w lusterko. 

-Cześć-uśmiechnął się, wchodząc do auta 

-Siemka-przytuliłam go lekko

-Zatrzymamy się jeszcze po kawę? Nie wyspałem się-przetarł oczy, gdy oderwaliśmy się od siebie

-Jasne-kiwnęłam głową-Jak nie pomoże to prześpisz się u mnie później

Matty ubrany był w biały podkoszulek, białe jeansy z kolorowymi nogawkami i miał na sobie biało-żółte Dunki

Matty ubrany był w biały podkoszulek, białe jeansy z kolorowymi nogawkami i miał na sobie biało-żółte Dunki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Będąc już w galerii, weszliśmy do spożywczego, aby oczywiście kupić jedzenie. Później poszliśmy po dekoracje i inne pierdoły. Ostatnią rzeczą był outfit Matt'iego.

-Wyglądam jak dzban-zaśmiał się, patrząc w lustro

-Słodko-wzruszyłam ramionami, mierząc go wzrokiem 

-Weź, porażka-machnął ręką, kiwając głową-Te kolory nie są dla mnie

-Poczekaj, poszukam czegoś jeszcze-oznajmiłam, zasłaniając zasłonę 

Zaczęłam chodzić po sklepie, szukając czegoś ładnego.
Nagle zauważyłam komplet składający się z jeans'owej kurtki i spodni z abstrakcyjnymi rysunkami. Wybrałam rozmiar i poszłam do przymierzalni.

-Matty, może to?-zaproponowałam, wracając 

-O kurde, ale śmieszne-podniósł brwi z szeroko otwartymi oczami

-Przymierzaj i chodźmy już, bo jesteśmy w galerii pięć godzin-westchnęłam, podając mu strój 

Gdy zdecydowaliśmy się kupić komplet, podeszliśmy do kasy aby zapłacić

Cash się zgadza||Matty CashOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz