Pewnego dnia, Aurelia zgadza się na pewien układ z jej przyjacielem, Nicolą. Idzie z nim na imprezę i spotyka chłopaka, który mocno jej namieszał w głowie.
Czy uda jej się dotrzymać obietnicy?
-Nie mam zamiaru z tobą spać w jednym łóżku-mruknęłam, otwierając walizkę
-Nie przesadzaj-przewrócił oczami
-Powiedziałam NIE i koniec-złożyłam ręce
Nicola i jego dziewczyna spojrzeli na siebie, robiąc pytającą minę
-Idę wziąć prysznic-oznajmiłam, biorąc jakieś ubrania na przebranie i kosmetyczkę
Nie czekając na odpowiedź, weszłam do pomieszczenia i zamknęłam drzwi. Weszłam do wody i wzięłam dłuuuugą kąpiel. Zmyłam resztki makijażu i umyłam twarz.
Ubrałam biały, dwuczęściowy stój kąpielowy i nałożyłam białą, oversize'ową koszulę.Ubrałam klapki i wyszłam z łazienki
-Gdzie Nicol i Nicola?-zapytałam, widząc że w pokoju jest tylko Matty
-Poszli się przejść-odpowiedział-Ja postanowiłem poczekać na ciebie
-Nie musiałeś-przewróciłam oczami-Nawet lepiej by było, gdybyś zostawił mnie w spokoju
-O co ci chodzi? Rano się do mnie przytulałaś a teraz masz jakiś problem-wstał z łóżka
-No i co z tego, że się przytulałam? To nic nie znaczyło-uśmiechnęłam się sztucznie
-Nie rozumiem-zmarszczył brwi
-Mam to gdzieś-rzuciłam telefon do bawełnianej torby
-O Jezu... Chodzi ci o to, co ci powiedziałem w samolocie-podszedł do mnie bliżej
Nie patrzyłam na niego, odwracałam głowę w każdą przeciwną stronę. Nie chciałam na niego patrzeć
Chwycił moje dłonie, zmuszając mnie do obserwowania go
-Słuchaj, jesteś niesamowitą osobą-zaczął-Ale chyba nie pasujemy do siebie... Zasługujesz na kogoś innego. Musisz to zrozumieć, bo uważam cię tylko za przyjaciółkę
Auć
Zabolało
Wyrwałam się z jego uścisku, popychając go lekko i odchodząc
Wyszłam z domku, trzaskając drzwiami i idąc po postu przed siebie
****
-Boże, tak mi przykro.... Jeśli coś to da, porozmawiam z nim-zrobiła smutną minę, Nicol
Właśnie odpoczywamy sobie na leżakach, przy pięknej, przeźroczystej wodzie
-To nic nie da-prychnęłam-Będę musiała to przemilczeć przez ten czas...Niepotrzebnie zaczynałam ten temat z nim
-To nie twoja wina, słońce!
-Oj moja, moja...Mogłam siedzieć cicho wtedy w samolocie, ale oczywiście musiałam wszystko zepsuć-schowałam twarz w dłoniach
-Nie wiem co mogłoby ci poprawić humor... Nie znam cię na tyle
-Dobra, nieważne... Jesteśmy na Malediwach i tylko to się liczy. Cieszmy się każdą minutą spędzoną tu-wstałam i chwyciłam dziewczynę za dłonie, ciągnąc ją do wody
Woda była taka ciepła, słońce tak przyjemnie nas ogrzewało...
W życiu się lepiej nie czułam!
Zmienna jestem, okej?
@aureliaverne
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
polubione przez mattycash622, nico_zale, nicolluzardi i 953 innych użytkowników