23

813 44 21
                                    

-Wchodzisz!-usłyszałam głos Alice, naszej prowadzącej  

Idąc, miałam wyprostowane plecy, oczy skierowane prosto, aby nic mnie nie rozpraszało. 

-Jaka ładna!

-To jest ta Verne, dużo o niej słyszałam 

-Te włosy! 

-Cudowna

Mnóstwo komentarzy od ludzi stojących przy scenie. Zatrzymałam się na chwilę, lekko się uśmiechnęłam i wróciłam na koniec sceny, ponownie się odwracając. Po dwóch sekundach weszłam za kurtynę i głośno westchnęłam. 

Na szczęście było tyle modelek, że nie musiałam się przebierać i po raz kolejny wchodzić tam. 

-Było super, a ta suknie totalnie do ciebie pasuje-uśmiechnęła się moja asystentka 

-Jest cudowna!

-Za kilka minut będziecie wchodzić po dwie na scenę, okej? Więc się już ustaw-powiedziała, odwracając się ode mnie i mówiąc coś do słuchawki 

-Co? Zaczekaj!-krzyknęłam, gdy odchodziła

Świetnie, czyli jednak jestem zmuszona ponownie tam wyjść. Podeszłam do Kendall, która stała oparta o ścianę i przeglądała coś na telefonie. 

Gdy miałam się odezwać, obie zostałyśmy zawołane przez Alice.

-Naprawdę? Już?-przewróciłam oczami 

-Też jestem zmęczona...-szepnęła mi siostra Jenner

Od rana nie napiłam się kawy, nie usiadłam na spokojnie... Cały czas coś. Albo trzeba coś przytrzymać, poprawić lub gdzieś iść. 

-Kendall Jenner i Aurelia Verne!-usłyszałyśmy głos z głośników, więc uśmiechnęłyśmy się szeroko i wyszłyśmy przed publiczność 

Naszą rolą było pozowanie do zdjęć i tak naprawdę tyle. Ludzie klaskali, nagrywali i gwizdali. 
Dla mnie, na pewno i Kendall nie była to nowość i jesteśmy już do tego przyzwyczajone. 

****

-Padam z nóg-westchnęłam, otwierając drzwi i patrząc na Matt'iego-W dodatku ta impreza... Może znajdę czas na piętnaście minut drzemki wcześniej 

Gdy weszliśmy na parking, zauważyłam tą samą kobietę, z którą się spotkałam wczoraj w restauracji. Gdy nas zauważyła, podbiegła i się szeroko uśmiechnęła.

-Wyglądałaś obłędnie! Ta sukienka idealnie podkreślała twoją figurę

-Dziękuje!-otworzyłam szerzej oczy 

Kobieta miała długie, ciemne włosy i była gdzieś w moim wzroście. Ubrana była bardzo elegancko, w białą koszulę, skórzane spodnie i szpilki.

Spojrzałam na Matt'iego, który patrzył na nią z szeroko otwartymi oczami i  załamaną miną.

-Wszystko dobrze?-zwróciłam się w jego stronę 

-Matty! My się znamy-przekręciła głową kobieta-Nic się nie zmieniłeś 

-Nie rozumiem...-zmarszczyłam brwi, widząc że mężczyzna dalej ma nieprzyjemne spojrzenie 

-Nic ci nie mówił o mnie?-zapytała z podniesioną jedną brwią-Jestem...

-Samantha-przerwał jej-Dawna koleżanka ze szkoły 

-Taa-przeciągnęła-Koleżanka 

-Super! Miło mi cię poznać, Samantha-podałam jej dłoń 

Cash się zgadza||Matty CashOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz