Wygląd postaci mitologicznych i moje faceclaimy 4

65 7 14
                                    


Dzisiaj w końcu ostatni wpis o faceclaimach z ,,Greków". Wiem, że zajęło mi to dużo czasu, ale dziękuję osobom, które wytrwały z tą serią i mam nadzieję, że się Wam podobała.


Ifigenia

Jako Ifigenię postanowiłam umieścić Mirandę Otto, czyli Eowynę z ,,,Władcy Pierścieni"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jako Ifigenię postanowiłam umieścić Mirandę Otto, czyli Eowynę z ,,,Władcy Pierścieni". Moją pierwszą myślą była kwestia wieku - chciałam, żeby Ifigenia wyglądała dojrzalej niż Elektra, Orestes czy Pylades, natomiast Miranda Otto jako Eowyna nie jest już za bardzo młodzieńcza (co początkowo mi przeszkadzało, ale ostatecznie uważam, że bardzo dobrze zagrała tę rolę).

Jeśli chodzi o wiek Ifigenii, to jest on sprzeczny w mitologii, nie wiemy dokładnie, ile miała lat w chwili ofiarowania Artemidzie. Ja początkowo zakładałam, że bardziej kilkanaście i dlatego Parandowski opisał, że cieszyła się z zaręczyn z Achillesem, taka wersja jest też pokazana w ,,Ifigenii w Aulidzie" Eurypidesa czy ,,Pieśni o Achillesie". Jednak ostatecznie zdecydowałam się na przedstawienie Ifigenii jako młodszej z kilku powodów:

1. Wydaje się bardziej realne, że Klitajmestra rodziła dzieci w odstępie kilku lat, niż gdyby miała tak dużą przerwę.

2. Chciałam poruszyć wątek niechcianego, odrzuconego w rodzinie dziecka, co jest dość popularne w wątku Ifigenii i nawet polska autorka, Izabela Morska, w swojej powieści ,,Absolutna amnezja" wykorzystała Ifigenię jako dziecko, które zmusza się do poświęceń, gdy nie jest ono na tyle dojrzałe, by samo wybrać swoje wartości.

3. Kontrowersyjne, ale może nikt mnie nie przeklnie: to była jednak inna mentalność. Wierzę, że w starożytności ośmioletnia dziewczynka nie musiałaby bać się wizji małżeństwa i patrzyłaby na to raczej z dziecięcym entuzjazmem, że będzie miała za męża wojownika. Szczególnie jeśli jej własne otoczenie nie byłoby szczególnie zachęcające.

Co do wyglądu Ifigenii, to akurat tutaj nie byłam szczególnie oryginalna - sporo autorów wychodzi z założenia, że musiała być podobna do matki i odziedziczyć jej jasne włosy i oczy, co tłumaczyłoby, że nie kojarzyłaby się Klitajmestrze z Agamemnonem i ta byłaby w stanie ją kochać i chcieć pomścić. Co prawda, u mnie Klitajmestra nie uwzględnia Ifigenii w swojej zemście, ale doszłam do wniosku, że niech sobie już będzie blondynką.

Taka ciekawostka: w niektórych mało znanych wersjach Ifigenia nie jest córką Klitajmestry, a Heleny i Tezeusza, oddaną na wychowanie ciotce, ponieważ jej biologiczna matka została uznana za zbyt młodą do macierzyństwa (i zapewne, aby nie psuć jej opinii). Taką wersję przyjmuje Amanda Elyot w ,,Pamiętnikach Heleny Trojańskiej", próbując tłumaczyć stosunek Klitajmestry do dzieci tym, że Ifigenia jako jedyna nie pochodziła z gwałtu i nie kosztowała ją cierpienia. Z kolei nasz polski autor Roman Brandstaetter zrobił z niej córkę Ajgistosa.


Chrysotemis

Chrysotemis

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mitologiczny shitpostOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz