dos

3.3K 83 32
                                    

Wróciłam ze spotkania z moimi dawnymi znajomymi było cudownie, chociaż nadal nie czuje że nadrobiliśmy te wszystkie stracone lata. Poszłam do siebie do pokoju i usiadłam na łóżku, wstawiłam na story dwa zdjęcia z dzisiaj i poszłam się umyć

 Poszłam do siebie do pokoju i usiadłam na łóżku, wstawiłam na story dwa zdjęcia z dzisiaj i poszłam się umyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z prysznica ubrałam się gdy usłyszałam ciągłe wibracje mojego telefonu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Wyszłam z prysznica ubrałam się gdy usłyszałam ciągłe wibracje mojego telefonu. Wycierając włosy opuściłam moją łazienkę i poszłam po telefon który leżał na łóżku, wzięłam go w dłoń. Masa powiadomień z ig o co chodzi. Weszłam w aktywność i zaczęłam przewijać w dół. Cały czas pokazywało mi się tylko „julka617 polubiła twoją relacje" „ortyzxc wspomniał o tobie w komentarzu" i tym podobne jednak nagle moim oczom ukazało się powiadomienie, które trochę mnie odcięło „pablogavi started following you" weszłam na profil chłopaka i przeglądałam jego zdjęcia gdy nagle u góry telefonu dostałam powiadomienie od samego Pablo „heeej słodka" zdziwiła mnie ta wiadomość, ale jednocześnie uznałam ją za uroczą
„hej słodki"- odpisałam wymawiając to na głos  




Nasza konwersacja ciągnęła się i ciągnęła znaleźliśmy tyle wspólnych tematów, że się to w głowie nie mieści.

GAVI
dobra, spadam spać chyba
dobranoc piękna

                                                          AVA
                                           noo ja chyba też
                                      dobranoc słodki💋

Odłożyłam telefon na szafce nocnej i zasnęłam.

Obudziłam się w trakcie nocy, a dokładniej o 3:37 przez huk... Jakby ktoś stłukł coś, moje serce zaczęło szybciej bić. Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi, delikatnie nacisnęłam na klamkę starając się, aby nie narobić przy tym dużej hałasu. Otworzyłam drzwi i wyjrzałam czy aby na pewno nikogo nie ma na korytarzu. Światło i jakieś szelesty dochodziły z kuchni, zeszłam powoli na dół i cichymi krokami kierowałam się w stronę kuchni.Byłam już blisko więc stanęłam za rogiem i wzięłam głęboki wdech i wyszłam zza rogu, moim oczom ukazał się mój młodszy brat Luca.

-Młody, co ty tutaj robisz o takiej godzinie- zapytałam patrząc na zbitą szklankę na podłodze. Podniosłam brata i posadziłam go na blacie żeby przypadkiem się nie skaleczył.

-Bo-bo ja chciałem tylko kakałko- opuścił wzrok

-Młody jest ociupinkę za późno na kakałko, chodź możesz spać ze mną jak chcesz- wzięłam brata na ręce i włączyłam elektryczny odkurzacz że posprzątał zbite szkło przez młodego.



Obudziłam się przez ciche śmiechy. Otworzyłam oczy, a nade mną i moim bratem stali nasi rodzice. Mieli uśmiechy od ucha do ucha, na co ja zareagowałam miną „o co wam chodzi". Mój tata pokazał mi zdjęcie mnie i mojego brata. Leżeliśmy rozwaleni na całym łóżku.

-Avuś jedziesz ze mną na trening? Ostatni przed meczem

-Jasne, a mogłabym też zostać na mecz?- zapytałam powoli wstając. Mężczyzna się patrzył na mnie przez chwilę -Nie wiesz nie możesz

No beka śmieszne tato

-Za 20 minut widzę cię na dole- pokazałam mu kciuka w górę, przy czym zobaczyłam jakie mam straszne odrosty na paznokciach -Fuj- patrzyłam na paznokcie.

Dzisiaj było wyjątkowo gorąco w Barcelonie, więc postanowiłam ubrać Czarne krótkie spodenki jeansowe z wysokim stanem i do tego szary materiałowy stanik z Calvina Kelina z dużym wycięciem pomiędzy piersiami. Wygarnęłam je jeszcze, żeby wyglądały na bardziej pełne, ubrałam białe dłuższe skarpetki z nikea i do tego czarne jordany. Pomalowałam rzęsy i nałożyłam krem przeciwsłoneczny.




-Wysiadaj- powiedział ojciec odkąd wyszliśmy z domu zrobił się jakiś nie w humorze dlatego wolałam go nie denerwować i nic się po prostu nie odzywać.

Weszliśmy na stadion, ja poszłam na boisko a ojciec do szatni by zobaczyć co robią piłkarze. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i go odblokowałam.

-Hej słodka- usłyszałam głos Gaviego na co się odwróciłam w jego stronę

-Hej słodki- chłopak przyszedł i usiadł zaraz koło mnie. Odwróciłam się w jego stronę, aby móc na niego patrzyć. Rozmawialiśmy i gdy nasza rozmowa się toczyła, zauważyłam że wzrok Gaviego co chwile zlatywał mi na piersi po czym od razu patrzył mi prosto w oczy.

-A gdzie to się patrzysz- pogroziłam palcem chłopakowi, na co on się zawstydził i odwrócił wzrok.

-Ej dajesz wychodzimy gdzieś razem dzisiaj po meczu, gracie o 16 więc skończy się jakoś o 18 i wtedy od razu gdzieś pójdziemy- powiedziałam pewna siebie

-Odpadam chyba dzisiaj chłopaki chcą zrobić ognisko na plaży i ogólnie świętować wygraną, ale możesz iść ze mną

-Bardzo chętnie- uśmiechnęłam się- Ale skąd wiesz, że wygracie?- zapytałam z uniesionymi brwiami

-Błagam cię gramy z Milanami to jakbyś kazała mi się bawić z szczeniakiem- parsknął pod nosem

-Lubie szczeniaki- powiedziałam cicho jednak chłopak to dosłyszał i zaczął się śmiać

-Urocza jesteś

He's the one || Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz