once

1.8K 60 14
                                    

Perspektywa Gaviego

Wbijałem swój wzrok w tańczącą dziewczynę, wiedziałem że za chwilę zrobi coś głupiego i będzie afera. Spojrzałem na moją siostrę, która siedziała i patrzyła na całe tańczące towarzystwo, wiem że ona też by chciała zatańczyć ale przez jej ostatnie problemy zdrowotne woleliśmy nie ryzykować, a nie chciałem jej zostawiać samej.

-Chcesz się napić wody?- spojrzałem na dziewczynę, łapiąc za dzbanek wody z cytryną.

-Nie, dziękuję- szepnęła odwracając się na sekundę w moją stronę, ale po chwili znowu się odwróciła do tańczącego towarzystwa.

Nagle zobaczyłem jak chwiejąca się Ava odchodzi w stronę toalet. Przeprosiłem moją siostrę informując ją, że za chwilę wrócę. Ruszyłem szybko do toalety. Wiedziałem, że będzie to podejrzane jak będę stał pod toaletami więc otworzyłem drzwi od męskiej toalety, a tam znalazłem stojącą przed lustrem brunetkę.

-Wydaje mi się, że pomyliłaś toalety- zamknąłem drzwi za sobą

-Ta, możliwe- nawet nie odwróciła się w moją stronę tylko zaczęła poprawiać rzęsy. Podeszłem od tyłu dziewczyny i objąłem ją w pasie, całując jej szyję. Dziewczyna zaczęła się coraz bardziej pochylać nad umywalką w stronę lustra, doskonale wiedziałem że robi to specjalnie, a nie żeby lepiej przyjrzeć się swojemu odbiciu. Spojrzałem na nią w lustrze i po chwili nasze wzroki się spotkały. Powoli zaczęła się obracać w moją stronę, spojrzała się na moją twarz.

-Nie chciałem nic mówić, ale w tej sukience i jeszcze tych szpilkach wyglądasz kurewsko pięknie, musisz je nosić częściej- założyłem kawałek jej włosów za ucho

Wpatrywaliśmy się chwilę w swoje oczy w ciszy. Po czym przyszpiłem ją do ściany i zacząłem zachłannie całować, a następnie włożyłem moje dłonie pod jej sukienkę, którymi złapałem jej tyłek i podniosłem, przez co oplotła mnie swoimi zgrabnymi nogami w pasie. Posadziłem ją na umywalce i zacząłem rozpinać sukienkę, nie przestając jej całować. Kiedy usłyszeliśmy kogoś idącego. Uciekliśmy szybko do jednej kabiny i po prostu staliśmy próbując powstrzymać śmiech, ponieważ ten idący ktoś okazał się mężczyzną, a nie jaką sprzątaczką czy kolejną parką. Na szczęście kabiny były do samej podłogi, więc nie było na dole widać dwóch par nóg. Spojrzałem na prawie pół nagą dziewczynę trzymającą rękę na ustach, by nie wydać z siebie żadnego śmiechu. Gdy mężczyzna wyszedł spojrzałem na bladą opartą o ścianę kabiny dziewczynę.

-Avs, wszystko okej?- wystawiłem rękę w stronę dziewczyny, ona nawet na mnie nie spojrzała. Jej oczy wpatrywały się w jeden punkt

-Będę rzygać- pochyliła się szybko nad toaletą i już po chwili dziewczyna zwymiotowała to co jadła nie całe 20 minut temu, złapałem jej włosy, aby przypadkiem ich nie ubrudziła. Gładziłem ją po plecach, żeby wiedziała że jestem przy niej.

-Już dobrze?- zapytałem zmartwiony kucając przy niej żeby spojrzeć na jej bladą twarz. Dziewczyna pokiwała głową na „tak". Złapałem za papier toaletowy, urwałem kawałek i wytarłem jej buzię. Dziewczyna ubrała sukienkę i poprosiła mnie żebym zapiął jej zamek. Złapałem jej włosy i zarzuciłem jej na ramie, zapiąłem delikatnie zamek od sukienki. W momencie gdy moje palce dotknęły jej nagich pleców przeszły ją ciarki. Odwróciła się w moją stronę i delikatnie się uśmiechnęła. Wyszła z kabiny i podeszła do umywalki zrobiła z dłoni „łódeczkę" i nabrała wody do buzi przepłukując usta.

-Masz- podałem dziewczynie paczkę gum do żucia. Uśmiechnęła się jednak to nie był ten mój jeden ulubiony uśmiech.


Wróciliśmy do towarzystwa i usiadłem obok mojej siostry. Wzrokiem patrzyłem na Ave, która powoli trzymając się za brzuch podeszła do ojca. Skupiłem moje spojrzenie na niej w momencie gdy brunetka zaczęła się zbliżać do stołu przy którym siedziałem razem z moją siostrą. Odsunęła krzesło i usiadła koło mnie, zaczęła zakładać szpilki, gdy się schyliła nagle szybko się podniosła łapiąc się za brzuch i cicho sycząc.

-Daj mi nogę- schyliłem się biorąc do ręki buta. Włożyłem na jej stopę szpilkę i delikatnie zapiąłem, po czym to samo zrobiłem z drugim. Powoli odstawiłem jej nogę na ziemię i spojrzałem w jej oczy.

-Dziękuję- wstała od stołu i zabrała z oparcia krzesła swoją torebkę rzucając mi krótkie „pa"

Jej przyjaciel czekał na nią przy wyjściu, gdy dziewczyna stanęła koło niego widziałem, że coś się jej pyta a już po chwili chłopak ja wziął na ręce na „pannę młodą" i opuścili budynek.

Co ja zrobiłem źle- wypuściłem głośno powietrze przecierając ręką twarz i spuszczając na dół wzork

He's the one || Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz