Grzebałam w szafie szukając idealnego stroju kąpielowego na plażę, Pablo miał rację wygrali ich rywale byli naprawdę wyjątkowo słabi. Wyciągnęłam biały i czerwony strój kąpielowy. Patrzyłam na dwa wybory. Zdecydowałam, że wezmę czerwony biały może założę jak będę bardziej opalona. Ubrałam na siebie strój i czarne spodenki które miałam już dzisiejszego dnia na sobie. Założyłam na włosy czerwoną bandanę.
Wyszłam z domu uprzedzając o tym rodziców. Zobaczyłam czarny luksusowy duży samochód który należał do Ansu. Wsiadłam do samochodu witając się z nim naszą piątką.
-Jeszcze raz nie siadło- powtórzyliśmy gest ale nadal na marne -Jeszcze raz-
-Ava, nie będziemy tu stali przez kolejną godzinę, żeby siadło- zaśmiał się ciemnoskóry -Dobra niech Ci będzie jedźmy- oparłam się o fotel
Gdy dotarliśmy na miejsce była godzina 19:36 o dziwo było bardzo ciepło i nie zapowiadało się na jakiś spadek temperatury. Szliśmy przez lasek co chwile się śmiejąc, chłopak mi opowiadał o swoich historiach z moim ojcem. Z daleka było już słychać głośne krzyki, śmiechy i muzykę. Wow tego się nie spodziewałam. Stanęłam wpatrując się osłupiała w jakąś setkę jak nie więcej ludzi na plaży wszyscy się dobrze bawili, tańczyli i co chwile chodzili do baru który znajdywał się nie daleko.
-Chodź bo się jeszcze zgubisz- powiedział Ansu, wyrwał mnie z myśli na co potrząsnęłam głową i od razu ruszyłam za nim. Zobaczyłam Pedro, który stał obok siedzącej grupki dziewczyn. Pobiegłam w jego stronę krzycząc jego imię na co chłopak się odwrócił i szeroko uśmiechnął.
-Wiesz może gdzie jest Gavi?
-Ta twój „słodziak" siedzi i bajeruje dziewczyny- powiedział wskazując palcem na morze, na co mina mi zrzedła. Pablo stał przy brzegu morza gadając z jakąś dziewczyną po czym wziął ją na ręce łapiąc za pośladki i wbiegł z nią do morza.-Mhm czyli tak się bawimy Gavira- powiedziałam nie odrywając od nich wzroku
-Błagam nie mów mi że jesteś zazdrosna- spojrzał na mnie błagalną miną -Aleeeeż skąd, dobra idę się ten no napić czy coś- odeszłam
Rzeczywiście poszłam do baru, ale nie żeby się napić żeby znaleźć jakiegoś fajnego partnera do tańca. Po chwili szukania zobaczyłam bruneta który siedział i robił coś w telefonie. Dosiadłam się na krześle obok udając, że chce zamówić drinka.
-Co dla pięknej pani?- zapytał mnie kelner -Poproszę drinka „sex on the beach"- powiedziałam -Okeeej kartą czy gotówką?-
-Gotówką- zaczęłam udawać, że szukam drobnych w kieszeniach od spodenek.
-Kurczę gdzieś podziałam pieniądze, tak mega przepra...- zakryłam dłońmi twarz
-Ja zapłacę- wtrącił się chłopak siedzący obok mnie. -Serio? Kurczę mega ci dziękuję, jak mogę ci się odwdzięczyć.-Może wspólną kąpielą w morzu, a potem tańcem?- co jest chłopie czytasz mi w myślach?
-Dobra umowa stoi- zaśmiałam się
Gdy dopiłam drinka chłopak domówił nam jeszcze kilka innych. Skończyliśmy pić nasze super mega ultra dobre napoje, więc teraz był czas na spełnienie umowy, chłopak pozwolił mi zostawić moje spodenki u niego w torbie. Pobiegliśmy do morza i starałam się znaleźć jak najbliżej Pablo. Razem z chłopakiem się chlapaliśmy, podtapialiśmy i goniliśmy po chwili jednak mnie to zmęczyło, a że byliśmy na głębszej wodzie nie miałam gruntu i nie miałam siły wypłynąć, nadchodzące fale zalewały mi twarz co chwilę.
-Wooow wszystko git?- powiedział chłopak łapiąc mnie -Taak po prostu się zmęczyłam- Owinęłam nogi wokół bioder chłopaka i położyłam ręce na jego barkach, obróciłam głowę wpatrując się w piękny zachód słońca gdy nagle poczułam że chłopaka ręce które znajdywały się na moich udach przeszły na pośladki. Spojrzałam na niego, a on na mnie wpatrując się chwilę w jego duże zielone oczy odsunęłam mu mokre kosmyki włosów z czoła. Chłopak się do mnie zbliżył i złączył nasze usta ten pocałunek był dziwny przepełniony smakiem alkoholu w naszych buziach, ale też namiętny i jakby miał rzeczywiście coś znaczyć, a wszyscy dobrze wiemy że tak nie jest. Oderwałam się od chłopaka w momencie gdy ścisnął moje pośladki.
CZYTASZ
He's the one || Pablo Gavi
أدب الهواةOsiemnastoletnia Ava, która jako dziecko została zaadoptowana przez Xaviera Hernándeza, trenera słynnego klubu piłkarskiego Barcelona. Gdy dziewczyna kończy szkołę w Stanach postanawia wrócić do jej rodzinnego kraju, a jeszcze tego samego dnia jedzi...