Podjechaliśmy pod dom Pablo, byliśmy na pysznym obiedzie po którym oby dwoje jesteśmy pełni.
-To są ci twoi znajomi?- ledwo wydusiłam z siebie, patrząc na czarną mazdę obok której stało dwóch chłopaków. Gavi kiwnął głową twierdząco i wjechał na swoją posiadłość, zamknął bramę wysiadając z samochodu.
Wzięłam klucze do domu i wysiadłam kierując się do drzwi wejściowych, które po chwili otworzyłam. Zamknęłam za sobą drzwi słysząc głośne śmiechy 3 chłopaków. Ruszyłam w głąb domu i poszłam do salonu gdzie zobaczyłam leżącego na stole laptopa. Usiadłam kładąc go na kolana, weszłam na stronę lini lotniczych, które w bliskim czasie będą się wybierać do stanów w końcu trzeba wrócić i odebrać papiery, że skończyłam ten śmietnik. Odłożyłam laptopa idąc do kuchni, z okna dalej widziałam 3 chłopaków gadających i śmiejących się nawzajem.
-Pablo może wejdźcie do środka, a nie stoicie na dworzu pójdźcie na taras czy do salonu- krzyknęłam otwierając drzwi wejściowe
Chłopacy po chwili weszli do domu i skierowali się do salonu. Wróciłam do kuchni i wyciągnęłam 3 szklanki do której wrzuciłam plasterek cytryny i listek mięty. Wzięłam jakieś witaminy i inne gówna Gaviego, które musi co dziennie w południe brać. Ostrożnie wzięłam szklanki, aby ich nie upuścić i poszłam do salonu stawiając je na stole przy którym siedziała cała 3. Podałam Pablo tabletki, które po chwili wziął. Zostawiłam chłopaków samych, poszłam na górę i zaczęłam szukać jakiegoś stroju kąpielowego Aurory. Po chwili jakiś udało mi się znaleźć i korzystając z dość mocnego słońca wyszłam na leżak się poopalać.
-Avs będzie okej jeśli chłopaki zostaliby na noc- usiadł chłopak obok mnie kładąc nogę na moim biodrze
-No jak muszą to okej- otworzyłam oczy i usiadłam podpierając się rekami
-Nie chcesz?- zjechał rękę na zewnętrzną stronę mojego uda delikatnie je ściskając
-Niezbyt, ale jakoś przeżyję- uśmiechnęłam się krzywo
-To nie- pocałował mnie w głowę wracając do środka
Wstałam z leżaka udając się do środka domu. Wzięłam puste szklanki wody i odniosłam je do kuchni.
Umyta i przebrana zeszłam na dół gdzie siedział już sam chłopak.
-Zamówiłem ci twoje ulubione sushi- odwrócił głowę w moją stronę
-Skąd wiesz jakie jest moje ulubione sushi?- zaśmiałam się podejrzliwe siadając obok niego
-A mam swoje kontakty- odłożył telefon odwracając się w moją stronę
-Mhmmm- wzięłam pilot od telewizora włączając netflixa
-Obejrzysz ze mną wszystkie 3 części do wszystkich chłopaków których kochałam?- spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem
-Przecież to jest strasznie babskie- odchylił głowę do tyłu
-No i trudno- wpisałam w wyszukiwarkę tytuł filmu i go włączyłam
-Ja pierdole czy ty to widzisz- powiedziałam wzruszona wkładając ostatni kawałek sushi do buzi
-Widze Avs widzę- wypuścił powietrze zmęczony po słuchaniu moich pisków, wkurwionych komentarzy i wielu innych emocji, które mi towarzyszyły podczas oglądania.

CZYTASZ
He's the one || Pablo Gavi
Fiksi PenggemarOsiemnastoletnia Ava, która jako dziecko została zaadoptowana przez Xaviera Hernándeza, trenera słynnego klubu piłkarskiego Barcelona. Gdy dziewczyna kończy szkołę w Stanach postanawia wrócić do jej rodzinnego kraju, a jeszcze tego samego dnia jedzi...