Rozdział 12

27 1 7
                                    

Czas mijał, a ja coraz bardziej zacząłem się przywiązywać do Ligi. Nawet Shigaraki zaczął być całkiem znośny. Kazał mi dostać się do U.A., albo marnie skończę, lecz nie ruszała mnie za bardzo ta groźba. Wiem, że się dostanę. W końcu miałem najlepszy wynik z egzaminów w całej klasie.

Po miesiącu wakacji nadszedł ten moment. Egzamin wstępny do U.A.. Najbardziej prestiżowej szkoły dla bohaterów.

Wstałem o 6:00 i od razu ruszyłem do łazienki. Odbyłem poranną toaletę, ubrałem czarne dresy, ułożyłem włosy i zszedłem na dół, aby zrobić śniadanie.

-Dzień dobry, mamo! -zawołałem, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Trochę mnie to zaniepokoiło, bo mama zwykle nie śpi o tej godzinie. Ruszyłem do jej sypialni i spojrzałem na łóżko. Zielono włosa kobieta spała sobie spokojnie, więc wyszedłem z jej pokoju i kontynuowałem robienie śniadania.

O 8:30 wyszedłem z domu, aby zdążyć na ten cholerny egzamin. Szybko dotarłem do szkoły. Stojąc przed nią czułem coś dziwnego, coś czego nie czułem bardzo dawno. Zignorowałem to uczucie bardzo szybko, gdy ktoś na mnie wpadł.

-Uważaj co robisz!- krzyknąłem, ale gdy zauważyłem chłopaka od razu się uspokoiłem. Jego oczy wyglądały jakby nie spał od tygodnia, a fioletowe włosy były idealnie ustawione ku górze. -Przepraszam. Chyba źle zaczęliśmy. Jestem Izuku Midoriya. A ty?

-Hitoshi Shinso. Przepraszam za moją nieuwagę.- odpowiedział i podał mi rękę na powitanie.

-To nic takiego. Też bierzesz udział w egzaminie?

-Tak. Mam nadzieję, że trafię do klasy bohaterskiej.- odpowiedział mi spokojnie i razem ruszyliśmy na salę, gdzie odbył się egzamin pisemny, który swoją drogą ukończyłem godzinę przed końcem czasu.

Po testach pisemnych przyszedł czas na te praktyczne.

-DZIEEEEŃ DOBRYYYY DZIECIII! NAZYWAM SIĘ PRESENT MIC I POPROWADZĘ DZISIEJSZY EGZAMIN!- zaczął krzyczeć bohater, po czym objaśnił zasady. Gdy wszystko było już jasne, ruszyliśmy na arenę.

-"Okej Izuku, skup się.- pomyślałem.- Roboty za 0 punktów mają przeszkadzać, więc pewnie najwięcej będzie ich na głównej ulicy. Te za 3 punkty będą więc schowane dalej. Czyli musisz iść na lewo lub prawo.".

Wszyscy ruszyli przed siebie, tylko ja miałem inny plan. Ruszyłem w prawo i już po chwili spotkałem trzy roboty za 3 punkty. Szybko rozwaliłem je za pomocą swojego daru i pobiegłem dalej przed siebie. Podczas całej rozgrywki rozwaliłem chyba 50 robotów, więc byłem pewny, że zdam. Czekając na koniec czasu szybko dostałem się na środek areny, aby pooglądać walki innych i może samemu przyłożyć kilku zerowym robotom.

Gdy czas się skończył byłem z siebie dumny. Szedłem do wyjścia, gdy zaczepił mnie znajomy chłopak.

-Shinso-kun! Cześć. Jak ci poszło?- zapytałem od razu.

-Chyba dobrze, ale nie wyspałem się dzisiaj, więc nie byłem w formie do walki. A tobie jak?

-Wydaje mi się, że super. Rozwaliłem pełno robotów. Do tego bardzo dobrze się bawiłem.

-To życzę szczęścia w rekrutacji.- powiedział po czym ziewnął.

-Tobie również.- odpowiedziałem i wychodząc z terenu szkoły pożegnałem się z fioletowo włosym. Chłopak poszedł do domu, a ja zadowolony z siebie dotarłem do bazy i zapukałem. Chciałem pochwalić się wynikami.

Po chwili oczekiwania otworzyła mi Himiko-chan i gwałtownie przytuliła.

-Cześć Deku-kun! Jak ci poszło?

-Wyśmienicie. Nie ma opcji, żebym nie zdał.

-Więc gratuluję!~ Jestem z ciebie taka dumna!

-Dziękuję. To wpuścisz mnie do środka?- zapytałem z uśmiechem, a dziewczyna odsunęła się dając mi wejść.

***

Wakacje mijały, a ja czekałem na wyniki z niecierpliwością. W końcu przyszła wiadomość. Szybko odpakowalem zawartość wczytując się w treść listu.

Drogi Izuku Midoriya.
Po przeliczeniu Pańskich wyników jesteśmy zaszczyceni oznajmić, iż dostał się Pan do prestiżowej szkoły U.A. na profil bohaterski, zdobywając 98% z egzaminu pisemnego oraz 267 punktów z egzaminu praktycznego.
Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w nauce.
Z wyrazami szacunku,
Dyrektor szkoły i nauczyciele.

Czytając list nie byłem za bardzo zaskoczony, ponieważ było do przewidzenia, że mnie przyjmą. Z udawaną radością ruszyłem przekazać mojej mamie te "wspaniałe" wieści. Widok jej radości , gdy czytała list bardzo mnie zasmucił, bo prędzej czy później dowie się, że jestem złoczyńcą, i że dostałem się do tej szkoły aby zdobywać informacje.

-Gratuluję kochanie!- krzyknęła na całe gardło, po czym mocno mnie przytuliła. -A teraz idź spać. Już późno.

Pokiwałem głową i poszedłem w stronę pokoju, rzucając na odchodne ciche "dobranoc". Zamknąłem za sobą drzwi i rzuciłem się na łóżko plecami. Zacząłem rozmyślać o wszystkich wydarzeniach z przeszłości. Pomagało mi to w jakiś sposób uspokoić swoje wątpliwości co do bycia przestępcą.

-Przykro mi, ale pani syn nie ma żadnego daru...

-Ty naprawdę myślisz, że możesz zostać bohaterem bez daru?!

-Przepraszam, Izuku. Tak bardzo cię przepraszam...

-Skocz z dachu to może w innym wcieleniu będziesz miał dar...

-Nie możesz zostać bohaterem. Ale może spróbuj zostać policjantem...

***

Wakacje minęły w mgnieniu oka. Jutro zaczynam pierwszy dzień szkoły. Szybko zasnąłem z nadzieją, że nie będzie wcale tak źle.

Rano rozległo się pukanie do drzwi mojego pokoju, które zaraz po tym się otworzyły. Zza nich wyszła spokojna zielonowłosa kobieta.

-Wstawaj Izuku. Bo spóźnisz się do szkoły- powiedziała zaspana, a ja spojrzałem na zegarek w telefonie. Była 6:48. Po chwili wstałem i ruszyłem do łazienki.

Gdy byłem gotowy do wyjścia sięgnąłem po mój żółty plecak i wyszedłem z domu. Szybko dotarłem na miejsce, przyglądając się jeszcze raz całemu budynkowi.

Nagle zaszedł mnie od tyłu mój nowy przyjaciel.

-Cześć Izu.

-Cześć Shinso! Jak tam wyniki? Bo wydaje mi się, że jeszcze nie zapytałem.

-Dostałem się na profil bohaterski! O mały włos nie wyprzedził mnie jakiś Minoru Mineta.

-Gratulację! Wychodzi na to, że będziemy razem chodzić do klasy!

-Super!-odparł chłopak, a tuż po jego wypowiedzi rozległ się dzwięk dzwonka, który sygnalizował rozpoczęcie lekcji. Szybko spojrzeliśmy na siebie i biegiem ruszyliśmy do szkoły.

<><><><><><><><><>
Heeeeej... Tak,  znowu przerwa była...
Trochę za długo nie było rozdziałów, ale koniec 1 klasy w liceum był dosyć trudny...
Do tego wystawiają oceny i muszę poprawić 3 sprawdziany jeśli chcę zdać heh...
Następny rozdział będzie gdzieś w przyszłym tygodniu, więc nie znikam na kolejne 2 miesiące.
WRACAM Z REGULARNOŚCIĄ!

Nie Każdy Bohater Nosi Pelerynę - Villain Deku AU //REPUBLISHEDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz