Z lekkim stresem wchodzę do domu rzucając kluczyki od samochodu na szafkę przy wejściu. Wiem, że ojca nie ma, więc może jeszcze nie będę mieć większych problemów.
—Cześć, mamo-Chce wiedzieć, czy widziała Hyunjin'a w moim pokoju, czego jestem prawie w stu procentach pewien.
—Zjesz obiad, Felix?-Przytakuje rzucając plecak gdzieś w kąt. Jestem strasznie zmęczony, do tego zestresowany.
—Mamo...
—Widziałam-Spuszczam wzrok siadając przy stole-Co robił u ciebie ten młodociany przestępca!?-Ah więc tak go teraz nazywamy...
—Spał-Boże, jaki ja jestem głupi.
—Dlaczego? I jak tu wszedł?-Stawia przede mną talerz ze spaghetti.
—Wpuściłem go-Wiem, że będzie wściekła-Nie mów tacie. Zabije albo mnie albo jego. Nie chce tego-Słyszę hak wzdycha-Nie bądź zła.
—Skąd ty go w ogóle znasz?
—Poznaliśmy się przez przypadek-Ręka mi drży, co uznaje za znał, że nie powinienem teraz o tym mówić-Ale nie chce teraz o tym rozmawiać.
—Twój ojciec właśnie z nim rozmawia. Naprawdę potrzebujesz w swoim życiu kogoś, kto dokonuje wandalizmu na radiowozie?-Wiec to za to go zatrzymali?
—Mamo-Wywracam oczyma-Nie potrzebuje nikogo na dobrą sprawę. Jednak myśle, że nie powinnaś wtrącać się to z kim się zadaje. Ani ty ani tata. Jeżeli wpakuje się w kłopoty to tylko i wyłącznie z własnej winy-Rezygnuje ze zjedzenia obiadu, odkładam widelec i idę do pokoju.
🌅🌅🌅
Hwang Hyunjin
Twój ojciec mnie nienawidziLee Felix
Pojebalo cię
WANDALIZM NA RADIOWOZIE!?Hwang Hyunjin
Policja nienawidzi mnie
Ja nienawidzę policji
Wszystko w temacie, Lixie
A teraz ruszasz dupe
Twój mały przyjaciel truje dupe Minho
A ja sam z nimi nie wytrzymam
Ten twój...wiewora ja pierdole nie zapamiętam jego imienia
Zaprosił jakiegoś Seungmin'aLee Felix
On ma na imię Jisung
J I S U N GHwang Hyunjin
No mówię, że wiewióra
15 minut i jestemWzdycham wiedząc, że on nie żartuje. Ale skoro będzie tam też Seungmin z Jisung'iem to nawet mi to odpowiada. Nie wiem, gdzie się znajdziemy, ale mało mnie to teraz obchodzi. Chłopaki będą dziwnie się patrzeć jak przyjadę z Hyunjin'em. Powiem im wtedy pewnie, że nie mamy regularnego kontaktu, a to nasze pierwsze spotkanie od finałów.
Ubieram skórzaną kurtkę na swoją szarą bluze. Wyglądam jakbym wyszedł właśnie spod mostu, ale mam to w dupie. Jestem lekko zmęczony, a nie mam się dla kogo stroić. Chyba...
NIE MAM KURWA NIE POWINIENEM O TYM W OGÓLE MYŚLEĆ.
—Wychodzę-Oznajmiam wchodząc do salonu. Moj tata siedzi tam niezbyt zadowolony oglądając telewizje.
—Z kim?
—Z Jisung'iem i Seungmin'em-Nie okłamuje go. Bo właściwie właśnie oni tam będą.
—Uważaj na siebie. Omijaj Hwang'a szerokim łukiem, nie pij, wróć o normalnej porze-Przytakuje na słowa taty mimo to, że wiem, iż pewnie żadna z tych rzeczy się nie spełni-I nie wydaj za dużo pieniędzy-Parskam śmiechem, na co ten się uśmiecha. Przytakuje jednak i wychodzę.
CZYTASZ
HaPpy||HYUNLIX||
FanfictionFelix spotkał go przez całkowity przypadek. Hyunjin nie był dobrym człowiekiem...przynajmniej tak uważali ludzie z otoczenia Felix'a, dlatego ten nigdy w życiu nie stanął z nim twarzą w twarz. Aż do tego dnia...