Kiedy wsiedliśmy już na te ogromne koło Nathaniel na początku milczał wiec ja zaczęłam
-więc o czym chcesz pogadać?-zapytałam
-powiem w prost-zaczął
-yyyyy tak?
-przez jakiś czas misimy udawać pare-wtf co!!!
-że co kurwa?! Ja się przesłyszałam chyba
-otóż nie-on był przy tym taki spokojny, to było dziwne
-a mogę wiedzieć dlaczego tak chcesz postąpić?
-No więc ja chce się odegrać na mojej byłej-oznajmił
-Aha a jakie ja będę miała z tego korzyści?-zapytała
-No więc jak napewno wiesz za niedługo przyjeżdża Ernest(mój były)i zapewne będziesz chciał się na nim odegrać-a to nie jest twój przyjaciel?-zapytałam nadal z niedowierzaniem co dopiero usłyszałam
-już nie-odpowiedział na moje pytanie
-wiesz że to będzie dziwnie wyglądać?!my całe życie się nienawidzimy!-powiedziałam trochę głośniej
-czas to zmienić-uśmiechnął się brunet
-Sory ale nie-powiedziałam stanowczo-ale jak to nie?-zapytał zdziwiony
-No nie zgadzam się,nie będę udawała twoją dziewczynę, w dodatku teraz mam Adriena i czuje że będzie z tego coś więcej, i nie pozwolę ci tego zniszczyć. Zrozumiano?!-byłam na Nathaniel'a zła jak on mógł się o takie coś mnie zapytać,wiem że na początku tej rozmowy można było wywnioskować,że się zgodzę,ale ja taka głupia nie jestem ,a chciałam tylko wiedzieć na co mu i mi to potrzebne jest niby potrzebne
-ja tylko zaproponowałem,nie musisz się od razu tak spinać mała!-Nat zrobił zadziorny uśmieszek
-mała to jest twoja...-przerwano mi
-proszę wychodzić powoli!!!-powiedział jakiś głos z głośników
*wyszliśmy z kołowrotka(przysięgam nie pamietam jak to się nazywa)*
-hejka i co tam?!-zapytała Ginny
-dobrze wszystko-powiedział Adrien
-o czym tak rozmawialiście Sophie i Nathaniel?
-o tym że Nat.....-i znowu to samo
-zaproponowałem Sophie pomoc z przywozem jej samochodu-powiedział Nat
Tak nie było czemu on kłamie?
-Nie mogłeś jej tego przy nas powiedzieć?!-zapytał zdziwiony Leon
Nagle usłyszałam że ktoś mi szepcze do ucha
~nikomu nie mów o czy gadaliśmy,OK?!-szepnął mi groźnie do ucha Nat po czym kiwnęła mu głową
-a widzisz wolałem tak o-uśmiechnął się głupio Nat do Leona
-ale fajne misie!-krzyknęła Ginny-musze mieć takiego
Podeszłam do stoiska gdzie można było wygrać pluszaka
-naprawdę są bardzo urocze-odparłam
-mogę Ci wygrać jakiegoś jak chcesz?-zapytał Adrien
-ooo dziękuje
*po chyba trzech próbach Adriana odezwał się net*
-daj mi pan jedna kolejkę!-krzyknął Nathaniel
*ten tylko jak dostał te trzy piłeczki napalił się jak nie wiadomo co No i cóż udało mu się*
-to dla ciebie ten miś-powiedział uroczo Nat
Dostałam od niego takiego misia-dziękuje Nat jest prześliczny-rzekłam
-może i tak ale na pewno nie jest taki śliczny jak ty-cała się zaczerwieniłam
-dobra idziemy już do baru?!-krzyknął wkurzony chyba tą całą sytuacją Adrien
-oczywiście że tak
*poszliśmy do baru*
Ja i Nathaniel nic nie piliśmy ale za to Leon,Ginny i Adrien trochę się upili a najbardziej AdrienKiedy zaczęliśmy razem z Nathanielm ich zbierać do kupy Adrien powiedział coś dziwnego....
CZYTASZ
Przyjaciel czy wróg
Teen FictionTa książka opowiada o pewnej Sophie która ma przyjaciela Leona oraz wroga Nathaniel'a którzy są braćmi, dziewczyna ma także przyjaciółkę Ginny którą bardzo kocha. Pewnego dnia Sophia spotyka chłopaka swoich marzeń ale czy to na pewno to czy los przy...