Prolog

181 6 1
                                    

Zakochiwanie się w nim było jak spadanie z klifu do zimnego morza przy cmokaniu i śpiewie Ilu i innych zwierząt morskich. Czujesz się jak w domu lecąc w dól razem z wiatrem. W końcu wpadasz do zatoki. Nie wiadomo w co wpadniesz i w jakim miejscu się finalnie znajdziesz. Jednak jest to miłe, takie poczucie niebezpieczeństwa.

Zakochiwanie się w niej było jak latanie po niebie na własnym Ikranie. Nad tobą świeci słońce i oglądasz przelatujące chmury. Zaraz ma zrobić się noc i wzejdą gwiazdy. Czujesz wolność i dostatek życia, kiedy jedną nogą jesteś w przepaści. Jeden krok, możesz spaść i walczyć o życie. Tak samo jest z nią.

Avatar: Meant To Be TogetherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz