𝐄𝐩𝐢𝐥𝐨𝐠 [𝟔.𝟑]

57 5 4
                                    


     Mori patrzył w milczeniu, jak młody człowiek kłania się mu z największym szacunkiem. 

     Uśmiech szefa mafii był niepodobny do żadnego innego, który pojawił się na jego twarzy. Nie był to ani tajemniczy, ani sugestywny uśmiech, ale zwyczajny uśmiech, który robi każdy, gdy jest szczęśliwy. A potem po prostu odpowiedział: ❝Będę na ciebie liczył❝. 

     To kończy szczegóły rekrutacji dyrektora Port Mafii - Chuuyi Nakaharyi byłego dyrektora Port Mafii - Osamu Dazai'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

     To kończy szczegóły rekrutacji dyrektora Port Mafii - Chuuyi Nakaharyi byłego dyrektora Port Mafii - Osamu Dazai'a.

     Organizacja rozkwitła pod nowym kierownictwem Mori'ego. Założyli fundament ekonomiczny i umiejętnie utworzyli wspólne więzi z rządem japońskim, co utrudniało jakiejkolwiek gałęzi sądownictwa dotarcie do nich.

     Katastrofa wybuchła rok później, kiedy wybuchła wojna między każdą nielegalną organizacją w Jokohamie w tak zwanym konflikcie Smoczej Głowy, najkrwawszym wydarzeniu w historii podziemia Jokohamy. Niemniej jednak Portowa Mafia przetrwała próbę z minimalnymi stratami i dzięki temu była w stanie rozszerzyć swoje terytorium w całości. 

     Osłabione nacje innych organizacji pomogły mafii ustanowić solidne ramy jej obecnego systemu rządów.

     Co więcej, ogromne osiągnięcia Chuuyi były wielkim dobrodziejstwem dla organizacji, dając mu dostęp do starych plików Randou, jeszcze zanim został oficjalnie mianowany na stanowisko dyrektora. Dalsze informacje dotyczące działań Dazai'a i Chuuyi w celu odkrycia spisku stojącego za nieistniejącą już placówką badawczą zostaną zawarte wraz z pochodzeniem Chuuyi w osobnym raporcie. 

     Na tym kończy się raport o incydencie w Arahabaki.

     Niniejszy dokument podlega wyłącznej jurysdykcji Biura ds. Materiałów Niejawnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nr 9. 

     Wszelkie zewnętrzne rozpowszechnianie i nieautoryzowane oglądanie są ściśle zabronione.


NUMER DOKUMENTU :

I-41-90-C

RAPORT UMIEJĘTNOŚCI UŻYTKOWNIKA MAFII PORTU , INCYDENT W ARAHABAKI:

ANALITYK:

ANGO SAKAGUCHI, ZASTĘPCA DYREKTORA RADCY 

MINISTERSTWO SPRAW WEWNĘTRZNYCH , WYDZIAŁ SPECJALNY DLA NIETYPOWYCH

MINISTERSTWO SPRAW WEWNĘTRZNYCH , WYDZIAŁ SPECJALNY DLA NIETYPOWYCH

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

DOKUMENT UZUPEŁNIAJĄCY

NUMER DOKUMENTU : 

I-41-93-A 

ANALITYK: 

XXXX XXXXXXX

WRAŻLIWE OZNACZENIE DOKUMENTU : ŚCIŚLE TAJNE


     Portowa Mafia nigdy nie śpi, nieważne jak późno w nocy.

     Tego wieczoru jego kwatera główna pogrążyła się w ciemności w centrum Demonicznego Miasta Jokohamy. Strażnicy stacjonujący na jej najwyższym piętrze byli najbardziej wyjątkowymi i lojalnymi członkami mafii, nawet wśród wielu zdolnych żołnierzy organizacji. A biuro wodza, również znajdujące się na najwyższym piętrze, było własną nie do zdobycia fortecą. Nikt nie mógł wejść do środka bez pozwolenia. Nawet najsłabsze światło nie mogło się przemknąć. 

     Przed biurem stało dwóch strażników. Przywódcy w tej chwili nie było, więc tylko chronili pusty pokój. Mimo to oboje wyglądali na bardzo czujnych. Bez względu na to, gdzie byli i kim by byli przeciwnicy, wykonaliby swoją misję bez żadnego zawahania. Takie zadanie powierzano tylko silnym psychicznie.

     Na ich straży nie było żadnych rozmów — ani jednego kaszlu. 

     Wtedy jeden ze strażników usłyszał cichy dźwięk: słaby brzęk, nawet cichszy niż bzyczenie muchy. Był tak słaby, że można go było przeoczyć wśród odgłosu własnego oddechu. Niebyło wiadomo, skąd dochodził hałas, ale strażnik, który przez wiele godzin stał w całkowitej ciszy, wciąż go wychwycił. Wytężył uszy i trzymał broń w pogotowiu. 

     ❝Co to jest? Słyszysz to?❝ - zapytał swojego kolegę, skupiając się na swoim otoczeniu.

     Po raz kolejny usłyszał dźwięk: brzęk, po którym przewracano kartki. Nikt nie mógł tego przegapić. Drugi strażnik przygotował pistolet maszynowy. 

     W tych godzinach na najwyższym piętrze nie było nikogo poza strażnikami. Budynek był szczelnie zamknięty, aby nie dopuścić nawet najlżejszych przeciągów, co oznaczało, że dźwięk, który słyszeli, nie mógł pochodzić z wiatru lub innego naturalnego źródła. 

     Przed nimi był długi korytarz; za nimi biuro lidera. Ten korytarz był pusty... co oznaczało...

     ❝Biuro...?❝ 

     Strażnik wyraźnie się napiął. Używając tylko oczu i rąk, dał znak koledze, aby otworzył drzwi do biura. Jego kolega wyjął klucz przywiązany do nadgarstka i odblokowywał pojedynczo każdą z trzech dziurek od klucza.

     A potem... otworzył drzwi. 

     W pokoju była wysoka sylwetka — młody mężczyzna o długich ramionach i nogach, stojący plecami do światła księżyca. Spojrzał znad dokumentów w ręku i zapytał: ❝Co wam tak długo zajęło?❝

     ❝Stać! Kim jesteś?! Jak dostałeś się do środka?!❝ – krzyknął strażnik i wycelował swój pistolet w intruza.

     ❝'W jaki sposób'? Co za dziwne pytanie. Właśnie przeszedłem przez frontowe drzwi, tuż obok ciebie.❝

     Strażnik wyglądał na wściekłego. Zarówno on, jak i jego kolega byli w pełni czujni przez cały czas, gdy obserwowali drzwi. Nawet owad nie mógł ich ominąć, a tym bardziej człowiek.

Bungo Stray Dogs Light Novel vol. 7 ~ Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz