Kocham cię

1.3K 27 14
                                    

Przeczytałam komentarze pod moim tik tokiem. Nie wiem co by się stało gdyby nie to że Sonny wpuścił do mnie Leo.  Zobaczył mnie gdy miałam atak paniki. Nie widział na szczęście gdy się samo okaleczałam. Robiłam to od pewnego czasu dosyć często.
-Hailie!-krzyknął i od razu do mnie podbiegł.
Leo usiadł na łóżku obok mnie. Objął mnie ramionami i głaskał po głowie.
-Ciii... cichutko... no już Hailie cichutko.-powtarzał do momentu w którym mogłam złapać oddech.
-co się stało?
-b bo ja się bo boje.-zdołałam z trudem odpowiedzieć.
-czego?
-że zostanę sama... gdybyś słyszał co ta Lily planuje... udaje jej się to!-wykrzyczałam
-zabije ją.
Uspokoiłam się. Wiedziałam że jednak nie jestem sama. Mam Leo. Doszło teraz do mnie co do niego czuje...
Leo zbliżył się do mnie i znowu mnie przytulił.
Złapał mnie za ramiona odpychając mnie lekko od siebie ale nadal trzymał swoje dłonie na moich ramionach.
-przepraszam nie mogę.-wyszeptał głośno Leo po czym poczułam jak jego ciepłe usta stykają się z moimi. Leo mnie właśnie pocałował!
Gdy Leo oderwał się od moich ust złapał delikatnie za moją głowę i położył ją na poduszce.
-zaraz wrócę.-zapewnił mi Leo
Wrócił do mnie szczęśliwy.
-zostaje na noc.
Uśmiechnęłam się szczerze. Pożyczyłam Leo moje największe dresy jakie miałam żeby miał w czym spać oraz znalazła się też za duża koszulka. Leo położył się obok mnie przygotowując laptop do oglądania bajki.
-jaką chcesz?
-mulan.-odparłam
Leo włączył film po czym przykrył mnie i siebie. Zastopował nagle film.
-muszę wiedzieć Hailie... będziesz moją dziewczyną?
-tak.-odpowiedziałam bez żadnego zawahania oraz zastanowienia się. Dał mi buziaka w czoło i powiedział „kocham cię słoneczko"
Kocham cię

Historia monetówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz