Obudziłam się na rękach Tony'ego.
-siema Hailie.
-puszczaj mnie.-powiedziałam i od razu zaczęłam się mu wyrywać.
-przestań. Powiedział spokojnie nawet na mnie nie patrząc tylko szedł dalej. Jedynie co zrobił to mocno mnie trzymał.
-proszę...zostaw mnie... dokąd mnie zabierasz.-zaczęłam już jęczeć cała we łzach
-do domu. Lekarz kazał żeby nie jechać samochodem tylko iść pieszo.
-zostaw mnie... gdzie jest Leo?
-Leo? Po co ci on skoro już jesteśmy w domu.
-gdzie jest Leo?-powtórzyłam pytanie
-jezu u siebie w domu przestań już być taka wkurzająca.-powiedział gdy już pukał do drzwi.
-wiem. Nie musisz mi tego przypominać, ale skoro tak mnie nienawidzisz to proszę bardzo zabij mnie lub zostaw gdzieś.przecież wiem, że chcesz to zrobić.
Niestety to co powiedziałam usłyszeli wszyscy bracia.
-a teraz mnie postaw.
Tony wiedział, że nie dam rady iść sama lecz mimo to mnie postawił. Szłam opierając dłonie o ścianę. Gdy doszłam do schodów zatrzymałam się by odpocząć bo był to dla mnie duży wysiłek.
-cześć malutka.- powiedział do mnie Will i położył swoją dłoń na moim ramieniu.
CZYTASZ
Historia monetów
Genç KurguPodczas gdy do szkoły przychodzi nowa dziewczyna wszyscy są nią oczarowani oprócz Leo. Wszyscy odwracają się od Hailie która nie daje już sobie z tym rady. Pomaga jej Leo.