U braci cz.1

1.3K 38 11
                                    

UWAGA TEN ROZDZIAŁ JEST Z PERSPEKTYWY WILLA I AKCJA DZIEJE SIĘ PODCZAS ROZDZIAŁU „szpital cz.2"

Wracamy do domu wszyscy zadowoleni z pobytu w Portugalii. Lily co jakiś czas śmiała się podejrzanie do telefonu a reszta zachowywali się tak jak zawsze. Gdy dojechaliśmy przypomnieliśmy sobie o Hailie
-gdzie ta mała gówniara? Jak ją zleje to zara zobaczy.-warknął Dylan
-no no nikt nie będzie groził Lily idziemy po nią.-krzyknął cicho tony.
-zamordowałbym ją...-burknął Shane pod nosem
-Nie wiem czy nadal jest moją siostrą.-powiedział jak zawsze poważnie vincent. Osobiście sam byłem wściekły na te małą paskudę ale nigdy nie zrobiłbym jej krzywdy. I nigdy nie wyrzekłbym się jej. Podczas gdy święta trójca poszła do Hailie ja usiadłem przy stole i przeglądałem tik toka. Wyświetliły się tik toki Hailie (Te z poprzednich rozdziałów) i gdy weszłem w komentarze zobaczyłem swój, którego nie pisałem. Ale faktycznie zapomniałem o jej urodzinach... poczułem w tym momencie ból spowodowany świadomością jak bardzo zraniłem Hailie... przecież byłem jej ulubionym bratem. Zawsze mogła na mnie liczyć. Zawiodłem. Nie zdążyłem wstać z krzesła bo od razu zobaczyłem jak trójca zbiega po schodach i przeklina pod nosem.
-co jest?-zapytałem.
-hailie.nie ma jej!-odpowiedział Dylan.
-jak to jej nie ma?! Żartujecie sobie?!!- spytałem wkurzony.-z resztą z jednej strony to dobrze.
-co masz na myśli?- zapytał poirytowanym głosem Tony.
-to, że sami chcieliście ją zabić, pobić i cytując "wyjebać" z tego domu. Macie ją znaleźć bo Kurwa nie ważne co zrobi i zrobiła ZAWSZE będzie kurwa naszą siostrą. Co wy ze sobą zrobiliście?
Nie zdążyłem kontynuować bo wszyscy skupialiśmy się na rozmowie Lily w bibliotece.
L: łooo zgwałciłeś ją? Nieźle stary. Tak w Ogóle ci jej bracia są tacy naiwni haha wystarczy mieć duże piersi i tyłek i już zamienili tą hailie srailie. Gdzie teraz jest? JAK TO NIE WIESZ? CHYBA W SZPITALU? Przez ciebie będę miała problemy!

Historia monetówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz