Chociaż kto wie, może kiedyś będzie im dane się spotkać i zacząć od nowa.
Kiedyś powiedziałeś mi, że nie wierzysz w szczęśliwe zakończenia. Ja już też przestałam wierzyć. Bo co to by było za zakończenie, gdzie nie byłoby w nim Ciebie i mnie.
Niestety zakończenie jest już wybrane. Moje. I Twoje.
Uzależniłam się od Ciebie. Każdego pieprzonego dnia marzyłam, żeby cię zobaczyć. Dotknąć. Cokolwiek. Byłam w Tobie zakochana na zabój. Nadal jestem.
Ale wiesz co?
Nie przeszkadza mi to, nawet jeżeli boli w cholerę. Cieszę się, że mogłam chodź chwilę poczuć to dziwne i zarazem przyjemne uczucie.
Wierzyłam, że to nie był koniec, bo nasza ostatnia rozmowa to nie było pożegnanie. To było po prostu ,, Do zobaczenia później" .
Nasza historia jeszcze się nie skończyła. To był dopiero jej początek.
***
cześć! witam was w drugiej części. nie mogę nadal w to uwierzyć, że doszłam do tego momentu. a to wszystko dzięki wam, kochane diamenciki moje :*
cóż mam nadzieję, że się podoba.
pierwszy rozdział wleci już dzisiaj!
buźka i do zobaczyska:*
CZYTASZ
Fighting for us
RomanceDruga część dylogii Fighting Pierwszy część dostępny na moim profilu - Fighting for you *** Nasza historia jeszcze się nie skończyła. To był dopiero jej początek. Prolog - 04.04.2023. Epilog - 20.10.2023