•🌈10🌈•

281 24 2
                                    

//Deku//

- Można wiedzieć co robisz?

- Szukam.- Odpowiedziałem krótko.

- A co? To może pomogę.

- Ty i pomoc? Zaskakujesz mnie Katsuki Bakugou.- Powiedziałem delikatnie kpiąc.

- Chciałeś poznać nowego mnie, więc co mam szukać?

- Jedna z desek robi za dźwignię otwiera przejście do magazynu z moją bronią.

- Bronią?

- Nożami, sztyletami, bronią palną i kilkoma innymi.- Kontem oka dostrzegłem jak Katsuki na ciska jedną z pułapek.- Uważaj!- Rzuciłem się w jego stronę złapałem za bluzę odrazu ciągnąć go do tyłu pod regał, Katsuki stracił równowagę i razem się przewróciliśmy, a strzał z sufitu wylądowały w miejsce gdzie chwilę wcześniej stał blondyn.

- Co to kurwa było!?

- Jedną z moich pułapek, wstawaj.- Podnosząc się z podłogi nadepnąłem na dźwignię, regał przy którym staliśmy się przesunął. Uśmiechnąłem się pod nosem.- W chodzisz czy zostajesz?

- Lepiej wejdę.- Położyłem cegłę na dźwigni i razem z blondynem zeszliśmy do skrytej piwnicy.- O kurwa. Tym można by uzbroić całe wojsko. Umiesz to wszystko obsłużyć?

- Znaczną większość.- Sprawdziłem celownik w karabinie.- Część z tych broni jest zabytkowa i trzymam je tylko dla własnej satysfakcji.- Wyciągnąłem czarną torbe i kilka chińskich  sztyletów z jednej z szafek.- Lepiej niczego nie dotykaj nie, które sztylety są pokryte szybko wchłaniającym, ciężko dostępnym jadem jednej z najgroźniejszych tarantuli w Japonii.

- Ej bo wiem czemu jesteś cięty na mnie, ale czemu na All Mighta?

-..Czemu cię to interesuje?- wrzuciłem kilka kolejnych noży i broni palnych do torby.

- Zwyczajnie w świecie się dziwię, że traktujesz tak swojego idola.- Wrzuciłem kilka opakowań z nabojami do torby.

- Nie jest moim idolem i nie wierzę w to, że mogę być bohaterem.

- Z mojej winy?

- Po prostu zrozumiałem, że to tylko głupie dziecięce marzenie, pogodziłem się z tym teraz i tak mam większe zmartwienia niż nie spełnione marzenia czy szkoła.

- O co chodzi ze Stainem?- Przez chwilę nic nie mówiłem i chowałem kolejne bronie do kolejnej torby.

- Przygarnął mnie po śmierci Inko, nauczył walczyć i się bronić chciał bym szedł w jego ślady, odmówiłem.- Zamknąłem metalową szafkę i rzuciłem obie torby przy schodach, wyciągnąłem trzecią w, której wylądowało masa dyskietek, narzędzi, kabli i innych tego typu pierdół do konstruowania i ta torba wylądowała koło dwóch pozostałych. Wyciągnąłem czwartą, czarną torbę, otworzyłem wysoką metalową szafkę i wciągnąłem z niej swój stary kostium, a raczej zbroję. (Wyglądem przypominający ten Iron Mena tylko zielono czarny i z króliczymi uszami i ogonkiem.)

- Lecz wcześniej próbowałeś go zadowolić.

- Ty powinieneś wiedzieć najlepiej, że ja nawet muchy skrzywdzić nie potrafię. Po za tym jakiś czas temu przygarnął dzieciaka młodszego ode mnie, lecz równie mocno o ile nie bardziej zafascynowanego dzieciaka nie widziałem. Byliśmy pod wieloma względami bardzo podobni różnił nas tylko głównie cel. Ja całe życie chciałem ratować innych ćwiczyłem dziesięć razy więcej i dłużej niż inni, lecz nie ważne jak się starałem dla Staina nigdy nie byłem wystarczający za to on był oczkiem w głowie Staina. Dość szybko stało się dla mnie jasne, że dostrzegł w nim większy potencjał na następcę niż we mnie.

- Jaki był jego cel?

- Czy to nie oczywiście? Zemsta. Chciał zemsta na wszystkich, którzy kiedykolwiek go zlekceważyli, poniżyli czy też w jaki kolwiek inny sposób go zranili. Przez krótki okres był skutecznym zabójcą, mnie się to nie spodobało w tajemnicy przed innymi zbudowałem ten kostium, udało mi się go uszkodzić i powstrzymać na jakiś czas. To miała być wiadomości nie tylko dla niego, ale i dla Staina i miasta.

- Jak ona brzmiała?

- Dla Staina i młodego, przekaz był prosty. Już nigdy więcej nikomu się nie podporządkuje i będę walczył i stawiał opór każdemu, który spróbuje zniszczyć moje miasto.

- A dla miasta?

- Nie dam ich skrzywdzić, ale teraz nie wiem już czy wraca do formy i zabójstwa to ostrzeżenie dla mnie czy ktoś go naśladuje.

- Jak się zwie ten dzieciak.

- Mówimy na niego Kameleon.- Zamknąłem metalową szafkę.

Iskierka Dobra - W każdym tkwi dobro Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz