//Dabi//
- Przestaniesz łazić w kółko, dziurę w podłodze zaraz zrobisz.- Oznajmiłem zirytowany.
- Zauważ, że to nie na ciebie poluje tylko na mnie.
- To tylko jakiś smarkacz, który handluje dragami po kontach.
- No niby tak, aleee.- W traciła się przeciągle Toga.- Izuku to nie jest jakiś tam smarkacz na swoim pierwszym zleceniu jako Assassin zabił All For One. Jego dar, który pochłania i niweluje inne dary prawie zabiły mu syna, a w dodatku Shigaraki zabił Inko, która będąc z All For One, miała romans z All Might'em, którego Izuku szczerze nienawidzi. Rany jaką wy
macie popapraną rodzinkę.- Mówi to dziewczyna z obsesją na punkcie krwi?- Zadrwiłem.
- Ty wcale nie jest lepszy synu Endevora.
- Zamknijcie się w końcu!- Wydarł się fioletowowłosy krasnal z trzema kulkami na głowie siedzący jak dotąd w kącie.- Słucham was i słucham i szczerze mi się to nudzi jest słaby więc zaatakujmy.
- Nawet słaby jest groźny.
- Więc zaatakuj jego słaby punkt.- Rączka spojrzała na niego pytająco.- Eri bananiłbie! Rusz głową, po tych eksperymentach doktorka kompletnie wyprało ci mózg?- Pokręcił głową zrezygnowany.
- Kiedy wróci Erani?- Spytała Rączką.
- Gdy nadejdzie pora.
- Czyli kiedy kurwa nie ma jej od śmierci All For One, a minęło pół roku. Nie daje znaku życia, a ty nic nam nie mówisz! Naprawdę czasem się zastanawiam po co tak naprawdę jesteś nam potrzebny.
- Wszystko w swoim czasie, a teraz zajmij się pozbyciem Deku.- Wyszedł.
- Kiedy będę mógł go spalić?- Spytałem.
- Gdy przestanie być nam potrzebny lub prędzej jeśli nadużyje mojej cierpliwość.
- To co teraz?- Spytała wampirzyca.
- Słyszałaś, porywamy dziecko.
//Deku//
- Mei wiadomo coś nowego? Chłopaki coś ustalili?
× Nie, wiesz, że bym w tedy dzwoniła.
- Po prostu nienawiedze tak siedzieć w miejscu.
× Wiem, ale wytrzymaj jeszcze chwilę podjęliśmy pewien trop po prostu wytrzymaj jeszcze jakiś czas okej?
- Dobra daje wam dobę, jeśli jednak coś pójdzie nie tak.
× Zadzwonimy po ciebie.. Muszę kończyć.- Rozłączyła się.
//Mei//
Pobiegłam w stronę kitrajacych się kawałek dalej, leżących na brzuchu przy krawędzi dachu, towarzyszy.- Co jest?- Wyszeptałam kładąc się obok nich. Wskazali głowami w stronę blondyna idącego ciemnymi uliczkami. Wyciągnęłam telefon i na przybliżeniu zrobiłam mu mu zdjęcie gdy tylko stała w jakimś świetle latarni, wysłałam je Deku, po chwili zadzwonił.
× To Kogoro, diluje nie legalną bronią oraz od czasu do czasu morduje za dość sporą opłatą.
- Dostaliśmy cynka, że ma zlecenie na morderstwo.
× Coś jeszcze?
- Parę razu widziano go z Kameleonem i jakimś czarnowłosym chłopakiem z fioletowymi bliznami i ten właśnie chłopak do niego podszedł.
× To Dabi. Czyli przez cały czas byli w kontakcie niech ty i Shinsou wyśledzicie gdzie chowa się Liga, koniec w końcu musi tam wrócić, ale uważajcie, a gdy się dowiecie idźcie do Aizawy niech zorganizuje pomoc.
- A co z Monomą i Kogoro?
× W którą stronę kieruję się Kogoro?
- Północny wschód, czyli do U.A.
× Powiedz Monomie, że spotkamy się w ciemnej uliczce przypadku, będzie wiedział gdzie.- Rozłączył się.
- Shinsou ty i ja idziemy za tym fioletowym, a ty Monoma do Deku, czeka nieopodal szkoły.- Przytaknęli, a blondyn oddalił się w ekspresowym tempie.
- Czeka nas nie mała jadka.- Oznajmi Fioletowowłosy.
- Żeby tylko jedna, idzie.- Oznajmiłam widząc jak ten cały Dabi odchodzi bez pożegnania.
CZYTASZ
Iskierka Dobra - W każdym tkwi dobro
Ficção AdolescentePo skończeniu gimnazjum Deku porzucił dziecięce marzenia i zajął się handlem narkotyków interes szybko się rozkręcił, a Deku złapał rozgłos wśród młodzieży już po miesiącu gimnazjaliści, licealiści, a nawet studenci kupowali u niego towar. Jakieś pó...