Ethan:
Już miałem odpowiedzieć Madison że jeśli naprawdę chciałaby spać tutaj to napewno nie dzisiaj ale mogłaby widziałem po niej że polubiła Emily i czuła się przy niej bezpiecznie to dlaczego miałbym się nie zgodzić. Ale usłyszałem głos Josh'a i byłem zdziwiony jego wybuchem w stronę Emily w sumie ona też jak my wszyscy była zdziwiona ale nie odezwała się tylko patrzyła nie chciałem się wtrącać zbytnio bo nawet nie było jak bo Josh wyrzucał słowa jak armata . Nawet Marry się oberwało a za chwilę już Emily szybko żegnała się z dziećmi było widać że jej przykro że własny brat tak o niej myśli.- Przesadziłeś - powiedziała oburzona Marry
- Serio stary to było przegięcie - dodałem
Popatrzył na nas i się nie odezwał. Wyszliśmy z domu i podeszliśmy do samochodów .
- Pa Matt - pomachała do Matta
- Pa Mads - on też pomachał
- Dobranoc - powiedzieliśmy w tym samym czasie , zapakowałem małą do samochodu i po chwili sam wsiadłem i odjechaliśmy, widziałem że coś dręczy Mads ale chciałem żeby ona zaczęła
- Tatusiu - powiedziała ściskając uszy królika
- Tak kochanie
- Ciocia Emily wcale nie jest zła ciocią - powiedziała
- To prawda - potwierdziłem
- To dlaczego wujek Josh tak powiedział - znowu zapytała
- Nie wiem kochanie - to była akurat prawda
- Wiesz było jej przykro jak wychodziła widziałam że płakała - dodała
- Napewno było jej przykro wujek pewnie nie chciał - powiedziałem
- No możliwe ale cioci i tak było przykro - machała nóżkami
- Lubisz ciocię Emily?- spytałem
- Bardzo bardzo robiliśmy ciasto , bawiliśmy się , i oglądaliśmy bajkę było super !- powiedziała szczęśliwa
- To super kochanie ciasto było mega pyszne- pochwaliłem
- Tak ciocia nam pomagała
Dojechaliśmy do domu .
- Głodna?- spytałem
- Nie nie jestem - zdjęła buciki
- Okej to co do mycia
- okej a dzisiaj piżamka ta w księżniczki
- Dobrze kochanie
Po umyciu małej byliśmy u niej w sypialni i czytałem jej bajkę a ona bawiła się uszami królika
- Tatusiu
- Tak ? - spojrzałem na nią
- Chciałabym taką mamusię wiesz jak ciocia Emily - powiedziała
- To nie jest skarbie takie proste wiesz - wziąłem ją na klatkę piersiową
- Ona jest taka kochana i wogóle jest super poprostu chciałabym mieć też mamę , mam ciebie ale mamusię też bym chciała - powiedziała
- Wiem kochanie - głaskałem jej plecki i po chwili zasnęliśmy
*******************************************
Emily:
Jak zwykle zjebałam ale cóż chyba mam do tego talent. Była pierwsza w nocy a ja siedziałam na fotelu przy oknie i patrzyłam w ciemną otchłań i myślałam. Po tym jak wyszli dostałam wiadomość od Marry ,,przepraszam za niego nie wiem co mu odwaliło,, odpisałam poprostu ,, to nie twoja wina,,. Więcej nic nie pisałem odłożyłam telefon i nie patrzyłam w jego stronę szkoda mi tylko dzieci bo nie wiedziały co się dzieje .
CZYTASZ
Opiekunka
Teen FictionChciałabym móc ukryć się przed całym światem ,bo mój świat legł w gruzach ....Czy jestem w stanie dalej żyć i czuć? ,,Bo strata dziecka ,boli do końca życia "