Rano zadzwonił budzik poszłam się ogarnąć żeby nie spotkać rodziców. W łazience umyłam twarz zimną wodą bo była spuchnięta od wczorajszego płaczu . Nałożyłam krem bo stwierdziłam że nie ma co się malować , zęby też umyłam bo nic nie będę jadła teraz . Został mi tylko strój na dzisiaj poszłam do szafy i szukałam czegoś ale nic takiego nie miałam więc ubrałam czarne leginsy bluzkę z myszką Minnie i bluzę przez głowę w kolorze brązowym.
Jak byłam już gotowa to zeszłam po cichu na dół żeby nie obudzić rodziców którzy śpią w salonie . Weszłam do kuchni i napisałam im kartę." Pojechałam do pracy nie martwcie się jest okej
Wasza gwiazdka buziaki "Kartkę powiesiłam na lodówce i poszłam ubrać kurtkę i buty wzięłam też torebkę w której miałam portfel ,telefon, gumy do żucia, i klucze którymi zamknęłam dom .
Piekarnie już są otwarte więc postanowiłam zajechać do piekarni z najlepszymi słodkościami które sami robią i są boskie a chciałam kupić co nie co na dzisiejszy dzień z Madison.
- Dzień dobry - przywitałam się ze sprzedawczynią
- Dzień dobry - rozejrzałam się po słodkościach i pieczywie
- Poproszę bagietkę , dwa deserki czekoladowe , cztery pączki z marmoladą
Gdy ja mówiłam kobieta szykowała i kasowała wszystko na lade.
- Mamy też pyszne deserki z tiramisu - powiedziała nieśmiało
- Jadła pani ?
- Tak ja uwielbiam tiramisu więc polecam z czystym sercem - dodała z uśmiechem
- To poproszę myślę że tak z sześć haha - zaśmialiśmy się
- Macie też jakieś takie dobre ciasto dla męża do pracy ?- spytałam nie wiem czemu nazwałam Ethana mężem ale nie chciałam już się poprawić
- Hm.. a jakieś preferencje czy podać co moim zdaniem ? - zalała się rumieńcem
- Wedle pani uznania co pani poleca a ja już dobiorę z pani propozycji - uśmiechnęła się i pokazała mi gestem ręki abym podeszła do szyby
- Czekoladowe browni , tarta z truskawkami , malinowa chmurką , albo ciasto Kinder country
- Wezmę kawałek Kinder country , i większy dużo większy Brownie mój mąż uwielbia te ciasto a myślę że w pracy też się poczęstują
- To pani mąż ma szczęście że ma taką żonę która o 6 rano jedzie po pieczywo i kupi ciacho do pracy
- Tak ja też mam szczęście jest cudownym facetem i każdej kobiecie takiego życzę - dodałam z uśmiechem
- Oj tak oby każdy facet był kochany dla swojej kobiety - powiedział pakując do specjalnych pudełek moje spore zamówienie
- To będzie 100 zł
- Napewno pani policzyła wszystko ?- spytałam bo suma trochę była niska jak na tyle rzeczy sam deserek tiramisu był za 6 zł a pączki po 3 zł
- Tak
- A cena nie jest za niska jak na tyle rzeczy ?
- Nie ze zniżką się wszystko zgadza
- Zniżką ?
- Tak dałam pani zniżkę
- To bardzo dziękuję pani Sophie
- Poprostu Sophie - powiedziała podając mi rękę
- Emily - oddałam uścisk
Po zapłaceniu i pójściu na dwa kursy po moje słodkości pożegnałam się z Sophie i życzyłam miłej pracy , a ona na koniec kazała dać znać przy kolejnych zakupach czy słodkości smakowały
CZYTASZ
Opiekunka
Genç KurguChciałabym móc ukryć się przed całym światem ,bo mój świat legł w gruzach ....Czy jestem w stanie dalej żyć i czuć? ,,Bo strata dziecka ,boli do końca życia "