#11

699 20 2
                                    

Rano zadzwonił budzik poszłam się ogarnąć żeby nie spotkać rodziców. W łazience umyłam twarz zimną wodą bo była spuchnięta od wczorajszego płaczu . Nałożyłam krem bo stwierdziłam że nie ma co się malować , zęby też umyłam bo nic nie będę jadła teraz . Został mi tylko strój na dzisiaj poszłam do szafy i szukałam czegoś ale nic takiego nie miałam więc ubrałam czarne leginsy bluzkę z myszką Minnie i bluzę przez głowę w kolorze brązowym.
Jak byłam już gotowa to zeszłam po cichu na dół żeby nie obudzić rodziców którzy śpią w salonie . Weszłam do kuchni i napisałam im kartę.

" Pojechałam do pracy nie martwcie się jest okej
                                     Wasza gwiazdka buziaki     "

Kartkę powiesiłam na lodówce i poszłam ubrać kurtkę i buty wzięłam też torebkę w której miałam portfel ,telefon,  gumy do żucia, i klucze którymi zamknęłam dom .

Piekarnie już są otwarte więc postanowiłam zajechać do piekarni z najlepszymi słodkościami  które sami robią i są boskie a chciałam kupić co nie co na dzisiejszy dzień z Madison.

- Dzień dobry - przywitałam się ze sprzedawczynią

- Dzień dobry - rozejrzałam się po słodkościach i pieczywie

- Poproszę bagietkę , dwa deserki czekoladowe , cztery pączki z marmoladą

Gdy ja mówiłam kobieta szykowała i kasowała wszystko na lade.

- Mamy też pyszne deserki z tiramisu - powiedziała nieśmiało

- Jadła pani ?

- Tak ja uwielbiam tiramisu więc polecam z czystym sercem - dodała z uśmiechem

- To poproszę myślę że tak z sześć haha - zaśmialiśmy się

- Macie też jakieś takie dobre ciasto dla męża do pracy ?- spytałam nie wiem czemu nazwałam Ethana mężem ale nie chciałam już się poprawić

- Hm.. a jakieś preferencje czy podać co moim zdaniem ? - zalała się rumieńcem

- Wedle pani uznania co pani poleca a ja już dobiorę z pani propozycji - uśmiechnęła się i pokazała mi gestem ręki abym podeszła do szyby

- Czekoladowe browni , tarta z truskawkami ,  malinowa chmurką , albo ciasto Kinder country

- Wezmę kawałek Kinder country , i większy dużo większy Brownie mój mąż uwielbia te ciasto a myślę że w pracy też się poczęstują

- To pani mąż ma szczęście  że ma taką żonę która o 6 rano jedzie po pieczywo i kupi ciacho do pracy

- Tak ja też mam szczęście jest cudownym facetem i każdej kobiecie takiego życzę - dodałam z uśmiechem

- Oj tak oby każdy facet był kochany dla swojej kobiety - powiedział pakując do specjalnych pudełek moje spore zamówienie

- To będzie 100 zł

- Napewno pani policzyła wszystko ?- spytałam bo suma trochę była niska jak na tyle rzeczy sam deserek tiramisu był za 6 zł a pączki po 3 zł

- Tak

- A cena nie jest za niska jak na tyle rzeczy ?

- Nie ze zniżką się wszystko zgadza

- Zniżką ?

- Tak dałam pani zniżkę

- To bardzo dziękuję pani Sophie

- Poprostu Sophie - powiedziała podając mi rękę

- Emily - oddałam uścisk

Po zapłaceniu i pójściu na dwa kursy po moje słodkości pożegnałam się z Sophie i życzyłam miłej pracy , a ona na koniec kazała dać znać przy kolejnych zakupach czy słodkości smakowały

OpiekunkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz