#17

699 17 2
                                    

Tak bardzo nie chciało mi się wstawać rano wolałabym się nie budzić po tym jak dostałam sms nie mogłam w nocy spać, ponieważ budził mnie najmniejszy szelest , ale nie mogę nie iść do Madison stała się dla mnie takim promyczkiem tak samo jak Matt.
Uwielbiam się z nią bawić , słuchać jej jest bardzo mądra jak na swój wiek i samotne wychowanie przez Ethana .

Z ociąganiem podniosłam się z łóżka i poszłam do łazienki ogarnąć twarz zakryć wory pod oczami , dzisiejszy wybór stroju był prosty leginsy i różowa bluza z kapturem pod spodem czarny t-shirt i sportowe buty cicho zeszłam na dół żeby nie obudzić rodziców .
Miałam ochotę na bułkę z czekoladą i cappuccino śmietankowe po tym wyborze stwierdziłam że chyba zbliżają mi się dni kobiece bo na co dzień nie wybieram na śniadanie bułki z czekoladą tylko bardziej zdrowsze .
Śniadanie przygotowałam dość szybko i usiadłam przy blacie żeby zjeść ale zanim zaczęłam weszłam w aplikacje z miesiączką żeby sprawdzić kiedy dokładnie miał mnie nawiedzić ten nieszczęsny dzień rozpoczynający miesiączkę, i miał się zacząć dzisiaj.

- Cholera - powiedziałam pod nosem

- Co się stało gwiazdko ?- podskoczyłam na niespodziewany głos

- Tato nie strasz mnie - popatrzyłam na niego z wyrzutem

- Przepraszam - podszedł i dał mi buziaka - a co się stało że mówisz pod nosem

- Kobiece dni mają nadejść dziaiaj - westchnęłam

-Ahh no tak te dni , kochanie nie przemęczaj się dzisiaj bo wiem że ty odziedziczyłaś  po swojej mamie bolące miesiączki

- Niestety nienawidzę tych dni w miesiącu i bolącego brzucha

-Kto je lubi- zaśmialiśmy się

- Dobrze tatku muszę lecieć bo się spóźnię lecę jeszcze do łazienki - podeszłam dać mu buziaka

- Leć i uważaj na siebie

- Jak zawsze ucałuj mamę - pobiegłam do łazienki i wzięłam potrzebne rzeczy na awarie i wyszłam z domu zamykając go rzeczy wrzuciłam na siedzenie pasażera i wsiadłam do auta

Jadąc włączyłam sobie jakieś piosenki i śpiewałam sobie ,

Podjeżdżając pod dom widziałam że się pali już w kuchni pomyślałam że Ethan robi już śniadanie dla małej i dla siebie , weszłam do domu i po zdjęciu butów i kurtki poszłam właśnie tam wiecie jaki był mój szok widząc tam Madison o siódmej rano jak ja budzę przed ósma to i tak jest wyczyn że wstaje jest małym śpiochem

- Dzień dobry - powiedziałam żeby mnie zobaczyli

- Aaaaa jesteś - krzykała mała i podbiegła do mnie i się mocno przytuliła

- Jestem kochanie aż tak się stęskniłaś ? - przytuliłam ją mocniej

- Bardzo bardzo - ułożyła głowę w moją szyję

- Ja za tobą też bardzo bardzo - pocałowałam ja w głowę  i podniosłam się razem z nią żeby mieć ją w ramionach tak bardzo potrzebowałam się przytulić

- Cześć - podszedł do nas Ethan

- Cześć - uśmiechnęłam się

- Moje panie ja też chcę przytulasa na dzień dobry - podeszłam do niego żeby mógł się przytulić ja też tego potrzebowałam żeby przez chwilę czuć się bezpieczną, objął mnie i Mads a ja oparłam się o jego klatkę piersiową a on nam dał buziaki w głowę zachowywaliśmy się jak rodzina i to właśnie chciałam z nim stworzyć ale zobaczymy co Josh zrobi skoro się tak rwał że będzie się jeszcze bawił na naszym weselu to niech się wysili na rozmowę z przyjacielem

OpiekunkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz