#18

685 23 2
                                    

Ethan :

Myślałem, że rano obudzi mnie jak zwykle budzik ale poczułem ciężar na klatce piersiowej i szept

- Tatuś wstawaj - to mój aniołek ale niech da mi jeszcze spać

- Aniołku jest wcześnie chodź jeszcze spać - powiedziałem i zgarnąłem ją do siebie, żeby jeszcze pospać

- Nie tatuś nie możemy spać ciocia ma przyjść - powiedziała i jakby mogła to by tupneła jeszcze nogą

- Emily będzie później jest jeszcze wcześnie aniołku - mówiłem i miałem zamknięte oczy - możemy jeszcze pospać

- Nie, zrobimy śniadanie

- Gdzie się podział ten mój mały leń, który zawsze o tej godzinie śpi - powiedziałem otwierając jedno oko i patrząc na małą która bawi się palcami

-Uciekła - wzruszyła swoimi smukłymi ramionkami i się zaśmiała

-Ahh tak - zacząłem ją łaskotać

- Tatuś starczy - próbowała odpepchnąć moje dłonie

- A dasz jutro mi pospać?

-Dam - powiedziała pewnie

-Dobrze, to co robimy na śniadanie?

- Naleśniki - pisła podekscytowana

- Dobrze niech będą naleśniki - podniosłem się ociężale z łóżka, w którym chętnie bym został i wziąłem na ręce małego diabełka aktualnie nie jest aniołkiem. Małą posadziłem na krześle i podeszłem nastawić wodę i miałem się brać za śniadanie ale
ledwo zdążyliśmy zejść na dół.  Nastawiłem wodę na kawę i herbatę a za sobą usłyszałem głos

- Dzień dobry - powiedziała Emily

- Aaaaa jesteś - krzykała mała i podbiegła do niej i się mocno przytuliła

- Jestem kochanie aż tak się stęskniłaś ? - przytuliła ją mocniej a ja patrzyłem na tą scenę z szerokim uśmiechem

- Bardzo bardzo -powiedziała i ułożyła głowę w jej  szyję

- Ja za tobą też bardzo bardzo - pocałowała ją w głowę  i podniosła się razem z nią

- Cześć - podszedłem się przywitać

- Cześć - uśmiechnęła się

- Moje panie ja też chcę przytulasa na dzień dobry - powiedzialem i podeszła do mnie  żeby się przytulić oparła się o moją klatkę piersiową a ja kolejny raz tego ranka miałem szeroki uśmiech na twarzy  i dałem im po buziaku. Zachowywaliśmy się jak rodzina, która widzi się po dwóch dniach bez siebie, marzy mi się rodzina z Emily muszę porozmawiać z Josh'em jak zdobyć serce jego siostry. Mógłbym tak stać z nimi całą wieczność.

- Jedliście? - spytała po chwili

- Nie miałem robić jakieś kanapki , mała nie mogła się doczekać żebyś przyszła i już rano to ona mnie obudziła - popatrzyłam na Mads mam nadzieję, że zapomniała o naleśnikach, zrobię jej je na kolację

- Jestem w szoku naprawdę mój mały śpioch wstał pierwszy - pogilgotała ją po brzuchu

- Takk ale już starczy - śmiała się

- Słodziak mały mój - dała jej buziaka - to co robimy kanapki ?

- Tak tak - zawołała więc ją odstawiła i podeszliśmy pod blat

- Na co czekacie księżniczki ? - spytałem

- No robimy razem śniadanie prawda księżniczko ?- popatrzyła na Mads

OpiekunkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz