#6

832 19 2
                                    

Występują sceny +18

Sen Emily:
" Była noc więc spałam jak zwykle nagle poczułam dotyk na biodrach szybko otworzyłam oczy i zobaczyłam Connor' a który już zabierał się za ściągniecie moich spodenek a czuć było od niego na kilometr że jest piany.

- Connor co ty robisz zostaw mnie - próbowałam go odepchnąć

- Przyszedłem się z tobą zabawić kochanie - powiedział z obrzydliwym uśmieszkiem

- Nie będziemy nic robić wyjdź stąd ! - powiedziałam pewnie

- Chociaż do tego się przydasz - palant

- Ty jesteś chory WYPAD!!- wkurzał mnie już

Cały czas go odpychałam nie chciałam z nim spać w jednym łóżku a co dopiero się kochać. Jednak Connor mimo że był piany to dalej był silny i nie mogłam go od siebie odciągnąć.

- Dobra koniec tej zabawy w kotka i myszkę mam ochotę na s*x więc tak się stanie

- Odczep się bo zacznę krzyczeć - zaczęłam się bać że coś mi zrobi

- Ha proszę bardzo nikt ci nie pomoże - odparł pewny

- Zostaw mnie nie dotykaj mnie ! - krzyczałam

- Cicho bądź zrobię to na co będę miał ochotę

Connor przyparł moje ręce nad moją głową i przełożył je do jednej swojej ręki aby drugą móc mnie rozebrać i dotykać co było bardzo obrzydliwe . Zaczęły mi łzy spływać po policzkach , ściągnął mi moje spodenki i bieliznę zaczął mnie tam dotykać.

- Proszę cię zostaw mnie - błagałam go wręcz a łzy zasłaniały mi widoczność , krzyczałam żaden z sąsiadów nie przyszedł, nie zapukał , nic kompletnie
Po chwili poczułam jak wszedł we mnie , poruszał się coraz szybciej i mocniej nie zważając na nic płakałam nie mogłam słuchać jak jęczał mi nad uchem . Po długich chwilach skończył i wyszedł ze mnie po czym rzucił na odchodne.

- Ahh w sumie to jakaś dobra w tym nie byłaś ale zawsze jakaś żebym mógł odreagować sobie ciężki dzień - ubierał bokserki
- To co lecę na miasto może jakaś się skusi bo nie jestem z ciebie zadowolony - rzucił na odchodne

Czułam się brudna i nie miałam siły na nic niż leżeć i myśleć o tym co się stało i jak mógł to zrobić."

Zerwałam się szybko , bo śniło mi się jak się do mnie dobrał otarłam policzki z łez.
Kolejny koszmar , gdy spałam z Mattem to nie miałam koszmarów ale gdy tylko śpię sama pojawiają się na nowo. Spojrzałam na zegar była 6 rano więc zeszłam na dół mam nadzieję że rodzice jeszcze śpią.
Weszłam do kuchni zobaczyłam tylko tatę z gazetą podeszłam się przywitać.

- Cześć tatku - dałam buziaka w policzek

- Cześć gwiazdko - dał mi buziaka w czoło

- Czemu nie śpisz jest wcześnie?- spytałam ciekawa i przytuliłam się na tyle na ile pozwoliło krzesło

- Nie mogłem spać , gwiazdko czy znowu śnił ci się jakiś koszmar ? Słyszałem coś u ciebie w sypialni - spytał zmartwiony

- Tak , ale jest dobrze tato - powiedziałam prawdę wiedziałam że on i tak zna prawdę o tych koszmarach bo to on przybiegał jako pierwszy jak zaczęłam tutaj mieszkać i spał ze mną później do rana

- Napewno wiesz że jakby coś się działo jesteśmy ?

- Tak tatku wiem- uśmiechnęłam się uroczo

Zrobiłam nam śniadanie i zjedliśmy je wspólnie,.spojrzałam na zegar była ósma godzina musiałam zadzwonić do Josh'a i poprosić go o coś co było dla mnie ciężkie do zrobienia w pojedynkę.

OpiekunkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz