Gdyby właśnie w tym momencie nie podbiegł do nas Ferrcio to byśmy nadal spali pewnie tak do rana, smacznie nam się leżało a co dopiero spało
- Przestraszyłem się jak zobaczyłem że was nie ma w pokoju - Powiedział a ja przytuliłam go nadal leżąc na Sebastian
- Nic się nie stało synuś - Uśmiechnęłam się lekko bo jestem nadal zmęczona
Wstałam z Sebastiana i obudziłam go lekko aby nie spał tu bo się jakoś chlodnawo zrobiło, całe szczęście mieliśmy pokój na czwartym piętrze to nikt z chodnika nas nie widział bo zaraz by pomyślał ze ktoś dwa martwe ciała wystawił na slonce aby ożyły
Spojrzałam na zegarek w telefonie przyokazji biorąc go, była czwarta nad ranem zdecydowanie jeszcze pora na spanie gdzie w sumie po to przyjechaliśmy aby rowniez odpocząć od ciągłego życia w Nowym Jorku, już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłam na wakacjach z dala od serca USA, musiało to być chyba jeszcze jak Exton był mały albo nawet jak jeszcze Avri nie było, niestety ciągłe plany taty wszystko popsuwalyZaraz Madison co ty do chuja mówisz? Aby napewno przez ojca?
No tak.. również przez moje piękne ćpanie i zostawanie w domu aby odpocząć od rodziców i relaksować się trawką nowo zdobytą od Justin'a
Aż na samą myśl mnie cofnęło że ja mogłam takie coś robić
Ferran grzecznie wrócił do swojego tymczasowego łóżeczka a my udaliśmy się do pokoju- Nie wiedziałem że spanie na leżakach będzie w miare dobre, mniej więcej sie wyspałem - Powiedział już leżący na łóżku Sebastian
Ja oczywiście musiałam zmyć z siebie makijaż i przygotować się do snu dlatego byłam w łazience przydzielonej do naszego pokoju
- Nie przeszkadzało ci że spałam na tobie? - Spytałam wychylając się aby zobaczyć jego twarz
Która była skierowana idealnie do mnie
- Maduś ty jesteś taka lekka jak piórko - Uśmiechnął się i wysłał mi całusa
- Bez jaj, jak ja ważę jeszcze gorzej niż jak byłam w ciąży z Ferrciem - Powiedziałam
- Pewna jesteś? - Spytał jakby mi nie wierzył
- Kurwa oczywiście że tak, ja się co tydzień ważę od ciąży i uwierz jestem cięższa i z resztą to widać po brzuszku - Powiedziałam i wyszłam z łazienki
- Ty nawet nie masz brzucha - Powiedział patrząc na mnie jak na debila
- Mam i to czuję - Powiedziałam
- Nie wmawiaj sobie że jesteś gruba bo to nie prawda - Powiedział i natychmiast stanął przede mną
- Ty masz swoją wersję a ja swoją - Uśmiechnęłam się do niego
Jednym ruchem wziął mnie i przerzucił przez swoje ramię jak jakiś kurwa worek ziemniaków
- Jakbyś była gruba dałbym radę cię tak wziąć? - Powiedział i najwidoczniej ignorował moje prośby o odstawienie mnie
- Tak bo masz jebane mięśnie - Powiedziałam i zacząłam jeździć palcem z tylniej strony bicepsów
Natrafiłam chyba na czuły punkt -laskotki- bo natychmiast mnie puścił i gdybym nie miała prostych nóg jebla bym na całego co mogłoby się to dla mnie źle skończyć
- Mads - Powiedział patrząc na mnie
- Stary jest czwarta ty mi wypominasz że jestem gruba zamiast spac - Powiedziałam
- Madison, stop! - Lekko podniósł głos
Przyznam rację teraz każdemu z was, trochę narobiłam obecnie rumoru i stałam się taka "pick me" lecz przepraszam ale sama siebie nawet taką nie lubię
- Przepraszam - Szepnelam spuszczając głowę
I nie że Sebastian na mnie lekko krzyknął lecz na swoje debilne i dziecinne zachowanie, jestem poprostu debilem i tyle
- Nie ma za co, lecz takie zachowanie jakie ty odstawiasz i powiadasz że jesteś gruba są nie na miejscu - Powiedział Sebastian podnosząc moją głowę łapiąc mnie za podbródek
- Wiem dlatego przepraszam - Powiedziałam - Zachowuje się jak Ferr a nawet gorzej
- Nie powiedziałem tego, przestań proszę, nie lubię gdy tak się zachowujesz - Powiedział - Wiem jest pomiędzy nami spora różnica wieku ale wszystko da się pojmać
- Szacun że wytrzymujesz z moimi jebanymi emocjami - Lekko Prychnelam
- Oboje mamy dosyć specyficzne napady emocji i oboje wytrzymuje ze sobą, ale nie z przykrości tylko z miłości bo się nawzajem kochamy czyż nie? - Bardziej stwierdził niż Spytał
Nie dał mi nawet dojść do słowa bo po chwili wbił sie w moje usta lekko chwiejąc mnie do tyłu, smiechlam w jego usta ale oczywiście odwzajemniając całusa, gdybym była nim dawno bym zerwała bo kto by wytrzymał z taką pizdą jak ja, a no tak Sebastian wytrzymuje
- Ferran jest za ścianą - Powiedziałam, gdy zauważyłam że chce coś więcej - A ściany w hotelach są cienkie nie jak u nas w domu
Nic nie odpowiedział a mruknął i się uśmiechnął
Miesiąc później
- Ja nie wiem kiedy wam się odwdzięczę tym wszystkim tato - Powiedziałam
Właśnie rozmawiałam z tatą twarzą w twarz o moim i Sebastiana wyjściu do Evans'a i jego laski aby zaopiekował się jutro młodym
- Chcemy jak najwięcej chwil spędzić z wnukiem więc dla nas to przyjemność skarbie - Uśmiechnął się
- Gdyby Avri i Exton nadal byliby mali to bym ich pilnowała a tak to nie wiem - Powiedziałam
- Madisoooon - Zaśmiał się mój ojciec, popatrzyłam się na niego - Czy ty mnie słuchasz czy odplynelas znów na wysypy?
- No słucham i co?
- Mówiłem że nie musisz mi się "odpłacać" - Powiedział
- No dobrze ale ja chcę, sam wiesz jak mnie uczyliście - Powiedziałam
- Aleee nie musisz - Powiedział - Chryste panie jaka ty uparta, ty napewno jesteś Downey?
- No już nie - Zaczęłam się śmiać a po chwili tato ze mną - Dobrze to nie będę się odpłacać, będę jutro przed trzecią z małym
Kolacja w domu Evans'a
Nie wiem czy wspominałam ale Chris miał najlepsze powiedzenie o ciąży, jakkolwiek to brzmi, jakiś tydzień przed naszym przylotem do Stanów Chris miał wywiad u Jimmy'ego miał jakieś tam zadanie ze słuchawkami na uszach tak zwany głuchy telefon, Alba podsunęła ten pomysł Jimmy'emu bo już nie mogła się odczekać kolacji, tak oto w ten sposób Chris dowiedział się że zostanie ojcem
Ale oczywiście jak to Chris i Sebastian oni byle jakiej okazji nie przepuszczą aby się nie spotkać więc kolacja jest nadal aktualna na którą się szykujemy- Czemu nie mogę iść z wami? - Spytał Ferran
- Bo nie, to kolacja dla par - Powiedziałam - Ale słuchaj będziesz miał cały wieczór na gierki z Ex
- Aaaa - Powiedział uradowany Ferran
- Gotowi? - Spytał Sebastian podchodząc do nas
Popatrzyłam się na Ferran'ka który kiwnął głową, cała nasza trójka wyszła z domu
Dn kochani ❤️
CZYTASZ
Nie jestem i nie będę jak ty, ojcze || Robert Downey Jr.
РазноеCo tu dużo opowiadać? opowiadanie jest o pierwszej CÓRCE a drugim dziecku znanego Aktora Robert'a Downey Jr. Madison Downey, z wyglądu to dosłownie połączenie ojca, Robert'a z matką, Deborah lecz z charakteru są zupełnie nie podobni jest takie po...