~7~

87 4 11
                                    

Aby pogadać o "dziewczynie"

- Dobra w łóżku była? - Spytałam nawet na niego nie patrząc

- Byłaś? Ty zawsze - Może się mylę ale chyba się uśmiechnął zadziornie

- Rok młodsza to ja nie jestem od ciebie, a wręcz przeciwnie rok starsza - Powiedziałam

- Słońce o co ci chodzi? - Spytał

- I tak miałam z tobą zrywać ale nie miałam powodu a teraz mam, zdradzales mnie! - Powiedziałam rzucając się na niego

- Oh czyli się dowiedziałaś - Zakpił mnie - I dobrze w sumie, nie mam nic na sumieniu

- Wynos się z mojego domu - Powiedziałam jeszcze łagodnie, gdy zauważyłam że się coraz bardziej zbliża to już nie było łagodnie - Powiedziałam, WYNOŚ SIĘ Z TEGO DOMU KURWA CZEGO NIE ROZUMIESZ PACANIE!

Nie widział mnie chyba jeszcze takiej i ma szczęście że dopiero zobaczył na koniec, będę pewnie go przeżywała bo to była moja pierwsza miłość ale w końcu raczej pierwsza i nie ostatnia napewno... Szczerze to ja nawet nie wiem czy mam jakieś szczęście bo to był pierwszy serio chłopak a nigdy praktycznie nie rozmawiałam z chłopakami oprócz z Olivier'em i Justin'em i jakimiś z planu ojca

- Pierdole wynos się natychmiast, Jace! - Krzyknęłam po raz trzeci

Zauważyłam że się lekko chyba przestraszył, wziął swój worek i wyszedł, znał raczej na pamięć drogę do wyjścia więc sam wyszedł, nie wytrzymałam i zaczęłam płakać, teraz w końcu moje emocje poszły w pizdu
Fakt zerwałam z nim lecz ten sam fakt że mnie zdradził mnie bardziej boli, jebany kurwa Meksykanin
Postanowiłam napisać do mojego brata

Ja
Wiem że rzadko pisze ale możemy się spotkać?

Brat/I
Nie sprzedaje już dragów
wiesz o tym ;)

Ja
Nie tego chcę, chce się spotkać i porozmawiać jak brat z siostrą

Brat/I
Kiedy?

Ja
Za godzinę w tej kawiarni
co zawsze

Odpowiedział tylko okej, odłożyłam telefon do kieszeni podeszłam do swojej toaletki i poprawiłam makijaż bo się lekko rozmazalam, wyszłam z pokoju i poszłam do salonu

- Jestem wolna od bydlaków - Powiedziałam widząc mojego ojca siedzącego na kanapie i robiącego coś przy swoim laptopie

- Cieszę się córeczko - Powiedział z uśmiechem

Usiadłam koło niego, patrząc co robi na laptopie, coś chyba związane z jego pracą ale pewna to ja nie jestem
Wyciągnęłam telefon i sama coś zaczęłam patrzeć w necie, zauważyłam plotki na mój temat i gościa którego widziałam tylko chyba raz w życiu chodzi o niejakiego człowieka pająka aka Tom'a Holland'a, nawet nie chciałam wchodzić w te ploteczki aby nie nabić wyświetleń i to mnie wkurwia że mimo że jestem tylko córka aktora i modelki to to że też mam plotki ;)
Których całym sercem nienawidzę
A tak zmieniając temacik to z Valką będę nadal utrzymywać kontakt ponieważ jako jedyna stamtąd jest w miarę normalna jak ja xD

Godzinę później

Byłam już w kawiarni gdzie miałam spotkać się z Indio, chce poprostu poprawić swoją relację z nim i tyle
Zauważyłam że wszedł, pomachalam mu on od razu podszedł

- Hej siostrzyczko - Uśmiechnął się i siadł naprzeciw mnie

- Witaj braciszku, co słychać u ciebie? - Spytałam z uśmiechem

- Dobrze, mów lepiej po co chciałaś się spotkać - Odpowiedział już z mniejszym uśmiechem

- Eh.. Dowiedziałam się z mój chłopak mnie zdradza... - Chciałam dokończyć lecz się wtrącił

- Rzuć pacana i tyle - Powiedział

- Rzuciłam go lecz to nie wystarczy, muszę się jakoś zemścić na nim - Powiedziałam

- Młoda, ty lepiej nie kombinuj tato raczej by nie był zadowolony z tego że "schodzisz na psy" że tak powiem - Powiedział - Odbiło by się to pewnie na naszej rodzinie

- Kurwa stary, szczerze wątpię, Jace tak samo jak ojciec i Susan jest aktorem niby dziecięcym ale aktorem, muszę go jakoś zblaznic przed jego fanami - Powiedziałam

- Jeśli masz dowody, wrzuć to na story ewentualnie idź na jakiś wywiad, zapytają cię o chłopaka to możesz powiedzieć prawdę - Powiedział

Dowód na story to wcale nie jest złe, lecz jednak może nie zadziałać ponieważ co jak oni pomyślą że wyjdę na atencjuszke, ja nie szukam atencji ja chcę poprostu pomoc innym dziewczynom które są w podobnych sytuacjach
Po jakichś dwudziestu może trzydziestu minutach wyszliśmy z kawiarni, pogadaliśmy chyba o wszystkim i o niczym, fajnie mieć starszego brata
Dojechaliśmy do domu, znaczy on mnie podrzucił a sam pojechał w swoją stronę, nie weszłam do domu lecz poszłam na tył gdzie znajdował się ogródek tam sobie na chwilę usiadłam i nagrałam story, czas zacząć grę

- Hej widzowie przychodzę do was z niecodziennym widokiem na ig, w poprzednim story mieliście kawałek rozmowy kolegi Jace z nim samym, gdzie wnioskuje się że mnie zdradził szczerze nie wiem ile razy się to zdarzyło i raczej nie chcę wiedzieć ale chce wam poprostu pokazać co "sława" i nie tylko robi z człowiekiem, Jace Norman znany aktor który zdradza swoją dziewczynę zostaje rzucony, pomyslicie teraz, pewnie szuka atencji i takie tam, Nie kochani ja chcę poprostu pokazać innym że chłopak który zdradza trza się pozbyć, trza go "rozkwasic" na kwasne jabłko, Nie wiem na razie jakie jest wasze zdanie ale jeśli będą te złe to mogę powiedzieć tyle, że jeśli ja bym to zrobiła odrazu była bym tą złą osobą ale ze to zrobiła sławna osoba to już bez winy, proszę was - Zakpilam - Fani Jace'a proszę o nie bronienie go bo to on zawinił, dziękuję i kocham was MOI FANI

Zakończyłam i bez żadnego namysłu wstawiłam to na insta, nie na story tylko jako post aby został na dłużej, nawet jak mój tato zobaczy to trudno może nie zabije go, mam na myśli  tato Jace'a haha
Schowałam telefon do kieszeni i weszłam do domu, oczywiście przedtem ściągając buty, mamy taki zwyczaj że nie chodzimy w domu w butach w których chodzimy na dworze aby nie utrudniać bardziej pracy naszym sprzątaczkom

- Hejka Susan - Powiedziałam gdy zobaczyłam mamę która siedziała przy stole w jadalni i coś patrzyła na telefonie

- Hejkaaa Madi - Uśmiechnęła się z nad telefonu

Dn kochani 🤙🏻

Nie jestem i nie będę jak ty, ojcze || Robert Downey Jr.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz