~2.16(dodatkowy)~

60 2 19
                                    

Trzy lata później

- Co chcecie dzisiaj na kolację? - Spytał Sebastian siedząc na wygodniej kanapie i mając swoją rękę za moją głową

- Pancakesy od babci Susan!!! - Krzyknęła Tina na chwilę przestając się bawić swoimi lalkami

- Nie będziemy przecież specjalnie jeździć do nich - Powiedziałam

- A co powiecie na taką dobrą pizzę z tej pizzerii co zawsze zamawia tato - Powiedział Ferran

- Ale tak żeby jeszcze Alexia się najadła Ferr - Powiedział Sebastian głaszcząc naszą półtora roczną córeczkę

Tak dużo się zmieniło w naszym życiu, półtora roku temu na świat powitaliśmy nasze trzecie dziecko, Sebastian zrezygnował z aktorstwa parę miesięcy i ja z powodu zajmowania sie bardziej rodziną bo trochę to zaniedbaliśmy, od roku chyba jesteśmy dobrze wychowającymi rodzicami

- No to jej możemy zamówić frytki - Uśmiechnął się głupkowato

- Ferran zakaże ci jeździć do Exton'a, w życiu też trza się zdrowo odżywiać a nie ciągle pizza frytki i burgery - Powiedziałam

- Gówno mnie to obchodzi - Powiedział

- Młody szacunku do starszych - Syknal Sebastian

- Przepraszam - Powiedział Ferran

Pochylilam się aby zobaczyć czy Alexia śpi, oczywiście że spala, na kolanach Sebastiana co wyglądało to bardzo słodko

- Zaniosę ją niech się lepiej wyśpi - Powiedziałam wstając i biorąc ją na ręce

Tak jak przy poprzednich dzieciach ona spala jeszcze z nami, w razie czego tak wiecie na wszelki wypadek
Gdy już ją odłożyłam do łóżeczka całując w czółko, wróciłam do salonu, dziwnym trafem nie zastałam już dzieci
W tle cicho leciał nasz ulubiony film z lat młodości Sebastiana dirty dancing i jedna z fajnych piosenek

- Yes Mickey? - Zaczęłam powtarzać za aktorką

Znamy ten film na pamięć więc Sebastian wiedział o co chodzi i po chwili sam zaczął

- How do you call your love boy?

- Come here, lover boy!

Wstał z kanapy i uśmiechnął się zbliżając się do mnie

- And if he doesn't answer

- Oh, lover boy

- AND if he still doesn't answer - Zaczął się śmiać

- I simply say - Uśmiechnęłam się i zaczęłam śpiewać - Baby! Ohh baby, my sweet baby, you're The one*

Pocałowałam go, odwzorowalismy troszkę jak było w filmie tylko nie spodziewając się jednego... A bardziej dwóch...

- ALE JAJCA! - Krzyknął Ferran a my natychmiast się od siebie oderwaliśmy

- Boże święty dziecko drogie, Alexia na górze śpi a ty się drzesz - Powiedział Sebastian - Od ilu już tak stoicie?

- A bo ja wiem ale niedługo! - Uśmiechnął się Ferran

Młody miał za każdym razem ubaw kiedy wiedział nas "doslodzających" sobie, Martina już trochę mniej ale gdy widziała że brat się śmieje to i ona w śmiech szła

- Tatuś - Powiedziała Martina podchodząc do Sebastiana

Nie chcę nic mówić ale Sebastian w tym roku skończy pięćdziesiąt jeden lat... Co jest w ogóle nie do uwierzenia jeszcze nie dawno miał czterdzieści a to już pięć dych na karku mu minęło Jesus, mi za to trzydzieści cztery pyknie

Nie jestem i nie będę jak ty, ojcze || Robert Downey Jr.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz