Nie wiem ile pozostajemy w uścisku ale nie to teraz jest najważniejsze. Najważniejsze jest to że Kinga żyje i nic jej nie jest. Oczywiście jestem zła o to że upozorowała swoją śmierć ale na pewno tego żałuje.
- Jak się czujesz? Tylko szczerze. - pyta szeptem w moją skórę.
- Szczerze, nie czuje się najlepiej. Głównie psychicznie czuje się jak wrak człowieka. Mam ochotę cały czas płakać i w ogóle źle się czuję.
- Czy chcesz wziąść kąpiel? Musimy później porozmawiać z psychologiem. Jesteśmy umówione na 17.35
- Dobrze, ale mogłabyś być przy mnie? W sensie u psychologa.
- Oczywiście że tak. - uśmiecha się lekko i pomaga mi wstać bo mimo kroplówek od niejedzenia jestem osłabiona. Niestety ale nie mogę nawet zjeść dużego posiłku tylko małymi kęsami co pół godziny. Po odłączeniu kroplówek i umyciu się zmierzamy powolnymi krokami to psychologa. W drodze do niego postanawiam zapytać o moich rodziców.
- Kinga...A czy moi rodzice wiedzą o tym?
- wzdycha - Wiedzą tylko że wyjechałaś do Anglii za lepszą pracą. - mówi dość nerwowo jak na nią. Ja tylko kiwam głową. Wchodzimy do pokoju numer 003 a tam zastaję kobietę i mężczyznę. Obraz w mojej głowie wskazuje tylko jedno wydarzenie. Zatrzymuje się czekając na rozwinięcie sytuacji. Zielonooka za ten czas podaje obydwum rękę na przywitanie.
- Dzień dobry, możemy zaczynać? - wtedy powracam do czasu teraźniejszego, ale zamiast siadać na krześle obok Shadow się dam jej na kolanach na co ona oplata ręce wokół mojej tali.
- Tak możemy zacząć.
- Dobrze w takim razie powiedz nam jak się czujesz.
- Czuję się dobrze. Po prysznicu jeszcze lepiej. - mój głos jest cichy. Czuję na tali jak Kinga zatacza kółka na niej w gęście otuchy i wsparcia.
- To świetnie, przejdziemy teraz do wydarzeń z gwałtu. - moje ciało automatycznie się spina i oddech przyśpiesza.
- Pamiętasz coś?
- Tak.
- Jesteś w stanie opisać pomieszczenie?
- Podobne w którym więziła mnie Shadow.
- Dobrze...Sprawcy, pamiętasz ich?
- Ta-ak, k-kobieta i mężczyzna.
- Kto dokonał aktu? I czy drugi sprawca pomagał.
- Mężczyzna dokonał a kobieta trzymała mi ręce.
- Czy ona również przymuszała cie do czynności?
- Tak, tylko to ja miałam ją zadowalać.
- Świetnie ci idzie Marta. - wysłał mi pokrzepiający uśmiech, ale nie odwzajemniłam go. Druga kobieta nie odzywa się tylko skrupulatnie zapisuje coś w zeszycie.
- Czy zmuszali cie do czegoś jeszcze?
- Tak.
- Jeśli możesz powiedz co kazali ci robić.
- Kazał mi robić jemu dobrze. Przychodził najprawdopodobniej 2 razy w ciągu dnia. Nie widziałam bo nie miałam dostępu do światła.
- Zachowywał się agresywnie?
- Tak. Bił mnie i obrażał jak sprzeciwiałam się.
- Dobrze, skończmy ten temat. Wiem już wszystko. Jeszcze jedno pytanie. Czy mogę cię dotknąć?
- N-nie. - mówię szeptem spuszczając głowę i przygotowana na cios.
- W porządku. To koniec na dzisiaj. Vero kazała wam iść do siebie.
- Dobra, dziękuję wam. Wstajemy kochanie. - wstaję i idziemy do Vero. Kobieta puka do drzwi a po chwili otwierają się i zaprasza nas do środka.
- Witam Marta. Chcę cię zbadać, mogę?
- Tak proszę. Rób co trzeba.
Po wykonaniu wszystkich badań oraz badania krwi siadam na krześle ale coś czuję że to nie koniec badań.
- Marta, chcę cię zbadać ginekologicznie.
- Zgadzam się. Wiem że chcecie mi pomóc nie skrzywdzić.
Rozebrałam dolna część garderoby i siadam na miejscu przeznaczonym do tego badania. Będę miała jedną prośbę do niej.
- Byłaś kiedyś badana ginekologicznie?
- Nie nigdy nie byłam. Mam do ciebie prośbę.
- Tak?
- Czy mogłabyś mi powiedzieć czy jest bardzo źle?
- Dobrze, Marta nie ma problemu. Dla twojego lepszego samopoczucia będę mówić na głos co robię. - gdy zaczyna badanie mówi co dokładnie robi, sprawdza mi ogólny stan moich miejsc intymnych. Gdy zaczyna badać moją pochwę oraz jej stan, czy nie ma zakażeń i w ogóle prosi Kingę żeby zajrzała, co nie jest dobrą informacją bo wiem że jest źle.
- Marta, miałam ci powiedzieć kiedy będzie źle, i to ten moment. Powiedz mi czy on doszedł w trakcie aktu?
- Tak, dokładnie 4 razy, a kobieta 2 razy.
- Czy on doszedł w tobie? Zabezpieczał się?
- Nie, nie zabezpieczał się. A zależy co masz na myśli. Raz spuścił się mi w usta, dwa razy w mojej pochwie, trzeci raz jak gwałcił mnie razem z nią analnie.
- O kurwa....w takim razie za dwa tygodnie sprawdzimy czy nie jesteś w ciąży, na co jest bardzo duże prawdopodobieństwo, jeśli oczywiście był płodny.
- Kochanie nie zamartwiajmy się na zapas dobrze? - patrzy w moje zaszklone oczy. Na szczęście badanie się skończyło i mogę iść do pokoju.
- Pooglądamy jakiś film? - oferuje kobieta leżąc obok mnie na łóżku, a jako że mamy 19.50 zaczynam się robić powoli śpiąca ale zgadzam się na tą propozycję. Wybrałyśmy polski film "Mayday". Film się zaczął, a ja wygodnie ułożyłam się na kobiecie i zaczęłam oglądać film. Kinga głaskała mnie po głowie i czasami zjeżdżała na plecy, od jej kojącego dotyku robię się senna a pod koniec filmu zasypiam.=====================================
Dziękuję bardzo za 9 tysięcy wyświetleń ❤️❤️

CZYTASZ
Mafia Boss (gxg)
Mystery / ThrillerKażdy ma czasem wrażenie że nie powinno go być w określonym miejscu i czasie. Główna bohaterka niestety ale znalazła się w takiej sytuacji. Niestety dla niej nie był to przypadek lecz zaplanowana akcja przez najniebezpieczniejszego szefa Maffi w Pol...