13

119 4 1
                                    

Seonghwa chciał być z Wooyoungiem. Lecz zaczynał coś czuć do Hongjoonga. Co to było? Może zauroczenie? Nie wiedział sam.
Hongjoong już dość długo podkochiwał się w Seonghwie, nie wiedział czy to jest odwzajemnione.

Czat:

Hongjoong
Hey, chciałbyś gdzieś wyjść?

Seonghwa
Pewnie, a gdzie?

Hongjoong
Na lody a potem na
spacer co ty na to?

Seonghwa
Mi pasuje. To może tak
za 30 min?

Hongjoong
Okey, do zobaczenia.

Seonghwa
Paa.

Gdy Seonghwa zobaczył treść wiadomości mało co nie rzucił się na ziemię z zadowolenia, że został spytany o spotkanie.
Hongjoong czuł się podobnie ale gdy starszy się zgodził.
Park nie wiedział w co ma się ubrać, po chwili zastanowienia stawił na niebieskie jeansy i czarną niestety prześwitującą koszule ale nie przeszkadzało mu to gdyż na dworze było naprawdę gorąco. W razie czego wziął bluzę jakby miało być chłodno.
Hongjoong postawił na czarne jeansy, białą koszulkę i czarną rozpinaną bluzę. Wyszli ze swoich domów i podążali w umówione miejsce.

-Cześć. -przywitał się Hongjoong.

-Hej. -odpowiedział zestresowany Park. -to idziemy?

Hongjoong kiwnął głową i poszli na lody. Gdy je zjedli, poszli na spacer, nie obyło się bez wygłupów dzięki temu poznawali się bardziej. Obydwaj byli uśmiechnięci od ucha do ucha, było im ze sobą dobrze wręcz wspaniale. Było ciemno byli dość blisko domu Hongjoonga, dom Parka był dość daleko.

-Chciałbyś może przyjść do mnie? -spytał młodszy. - Ty z tego co wiem masz daleko a samego ciebie nie puszcze.

-Jeżeli to nie problem.. -powiedział starszy. - to mogę zostać. Tylko nie mam ubrań.

-To już nie problem. -uśmiechnął się Hong. - Pożyczę  tobie moje.

Seonghwa nic nie odpowiedział tylko przytaknął. Znał się z Hongjoongiem ok. 2 lata naprawdę się lubili. Byli można było powiedzieć przyjaciółmi.
Gdy byli w domu Hongjoonga.

-Usiądź sobie. -powiedział z lekkim uśmiechem Hong. -czuj się jak u siebie. Chcesz coś do jedzenia bądź picia?

-Wiem, że to zabrzmi dziwnie ale. - mówił z zakłopotaniem. -masz coś mocniejszego?

Hongjoong trochę się zdziwił ani to pytanie ale po chwili odpowiedział.

-Zależy co dokładnie. -uśmiechnął się chytro.

-Wino. -opowiedział.

-Trzeba było tak odrazu. -zaśmiał się Hong. - oczywiście, że mam. Tylko wiesz nie za dużo nie chcę byś mi się tu upił.

-To prędzej będziesz ty. -zakpił. - ja panuje nad piciem ale znając ciebie się najebiesz.

-W sumie racja. -zgodził się. - To najpierw może idź się umyć tam masz już uszykowane ubrania.

Seonghwa poszedł, gdy wszedł do łazienki szukał szamponu do włosów po szafkach aż przypadkowo zauważył prezerwatywy. Zastanawiał się dlaczego Hong trzymał je w tak widocznym miejscu.
Umył się. Zaraz po nim Hong. Byli w salonie, Seonghwa poszukał jakiegoś serialu i zaczęli oglądać zajadając się popcornem i popijając winem.
Hongjoong oczywiście jak zawsze upił się, Park starał się nad sobą kontrolować. Oglądali film aż dopóki Hongjoong nie wpadł na pomysł by zadawać pytania które mogą być czasem niewygodne

-S-Słuchaj. -zaczął Hong. - podobam ci się??

Seonghwa słysząc to o mało się nie udławić winem.

-A dlaczego pytasz? -był lekko przerażony.

-Bo p-pasujesz do m-mnie. -uśmiechnął się bez trosko.

-Za dużo wypiłeś i teraz gadasz głupoty. -westchnął Seonghwa. -ale tak podobasz mi się... -szeptnął tak żeby Hong nie usłyszał.

Park odprowadził młodszego do łóżka by ten się położył spać, zapewne jutro Hong wstanie w chuj dużym kacem. A Seonghwie będą chodziły jego słowa po głowie.

Ogólnie teraz kilka rozdziałów będzie się opierało na tej dwójce, a potem wrócimy do naszych pięknych
Woosanków. Mam nadzieję że się nie obrazicie .

Oraz życzę wszystkim Wesołego Alleluja. Bogatego zająca, spędźcie ten dzień z rodziną.






Lack of happiness || Woosan√Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz