Prawdziwy przyjaciel... (rozdział 7)

19 1 0
                                    

ARCHER POV'S
Wychodzę z auta po 5 minutach jazdy  na świeże powietrze.
Kurwa , cudownie

Biała pierdolana willa. Basen obok a ogrodek wymarzony. Wychodzi z domu mama Oscara.

O cześć ty mój Archer -wita mnie

Siema - przytulam ją.Mam z nią super relacje, ponieważ to tam spędzałem wieksząść czasu.

Um, czesc Archer? Nie miałeś czasem zerwać ze mną kontakt?-pyta

Miałem , ale jest sprawa- odpowiadam

Wchodź-rozkazuje

Dom jest jak zawsze elegancki.
Obrazy zdobią każdy kawałek ściany.
Sala do treningów , nawet sala kinowa.
Nudzi im się w życiu

Tata jego prawnik , mama lekarz.
Forsy pewnie dużo.

Nie wiem dlaczego ale sie strasznie stresuje.

Wchodzę do jego pokoju.Nic się nie zmieniło.Ostatnio nasze relacje się pogorszyły więc długo mnie tu nie było ale dalej jest pięknie.Łóżko 5 razy większe od mojego a biurko z typowym krzesłem gamera.
Garderoba duża.Japierdole.
Ile on ma tego że tyle miejsca potrzebuje.

Oscar ,jest sprawa- zaczynam

Mówiłeś na dworzu to- prycha

Moja mama umiera , potrzebuje chajsu a patrząc na Wasz dom to kurwa masz pewnie miliardy-zaczynam

Tak , wiem to bezsensowny pomysł skoro i tak większość powie że matka umrze. Jednostki żyją po chorobie z leczeniem.Ale ja mam kurwa nadzieję.
Nie chce by historia się powtórzyła jak z dziadkiem.Tak bardzo nie chcę...

Przykro mi- odpowiada łapiąc sie za głowe

Ale Japierdole najpierw zrywasz kontakt a teraz gadasz jeszcze o pożyczeniu pieniędzy?Za kogo ty mnie masz...? Ale serio Archer Pierdol się !-krzyczy na mnie , nigdy go takiego nie widziałem ,puściły mu nerwy na idiotę Archera.

Mam wychodzić gdy nagle słyszę jak do mnie mówi o wiele spokojniej

Masz winę , ogromną , ale przyjaciół się nie zostawia w potrzebie , współczuję i zarazem chcę pomóc Twojej mamie-mówi a ja nie dowierzam a ja go o zdradę podejrzewałem.

Jestem pewny, zrobię wszystko nawet sie powiesze by dostać te pieniądze- odpowiadam

Emm...Chcę abyś zerwał z Maddy a ja dam pieniądze Ci ,właściwie to pożyczę-mówi a ja nie dowierzam ...

MADDY POV'S
Poczekałam w domu Archera 2 godziny , ale gdy go nie było wystarczająco długo , stwierdziłam że pojadę do siebie.Nie czułam się tutaj komforotowo, będąca sama z chorą kobietą .

Pani Robberts ! Idę do domu! - krzyknęłam mamie Archera

Jaka pani? Mów do mnie dziecko po prostu Robberts- przytuliła mnie na pożegnanie .

Miło z jej strony

---------------------------------------------------

Będąc w domu zaparzyłam se cappucino a następnie poczytałam ulubioną trylogię moon.
Po tym jak poczytałam  historię ,stwierdziłam że nie ma sensu kłócić się z moją przyjaciółką - Velerie.

Zawsze się godziłyśmy po paru godzinach a teraz to już prawie tydzień.

Dzwonię.Brak sygnału.

Kurwa.

Zablokowała mnie.

Jadę do niej .
Po 15 minutach jestem przy jej domu.
Jest skromny ale uroczy.
Valerie sama go urządziła ponieważ mama zapijała się litrami alkoholu a tata odszedł.Mimo tego wchodząc do salonu było czysto.Naprawdę.

Valerie!-krzyczę odpowiada mi cisza

Valerie- 2 raz krzyczę ale tym razem odpowiada mi Blondynka Valerie.

Czy ona tak na serio się obraziła ? Tak na poważnie?Zawaliłam , ale nawet mój własny chłopak wybaczył.
A ona najlepsza przyjaciółka nic.
Boli.Cholernie boli.

Valerie , porozmawiajmy- próbuje coś wydusić z siebie

Ta? O czym?- pyta wkurwiona na mnie

O tym dlaczego mnie tak  traktujesz?Swoją przyjaciółkę?- pytam

Przyjaciółkę?-prycha

Tak- odpowiadam

Oszukałaś mnie , robisz sobie ze mnie żarty- odpowiada

Przepraszam...ale brakuje mi Ciebie-ciągne

Mi też...ale nawet się nie odezwałaś na wytłumaczenie- odpowiada z wrzutem

Przepraszam- mówię a następnie tulę ją w głębokim uścisku.

Kocham Cię- odpowiada

Ja Ciebie też- mówię spokojniejsza

Valerie , tyle się wydarzyło , muszę Ci opowiedzieć- mówię z entuzjazmem

Dobrze ale ja ci tez musze powiedzieć cos.-odpowiada

---------------------------------------------------
SŁOWA OD AUTORKI
Ponad 600 SŁÓW napisałam w tym rozdziale .Jak myślcie jak postąpi Archer? Zgodzi się zerwać z Maddy dla własnej matki? Tego dowiesz się w następnym rozdziale

Buziaki💋

Jeśli ci się podoba zostaw gwiazdkę

Do zobaczenie jutro!💗

Ufałam CiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz