Mruknełam gdy promienie słoneczne o 7 rano zaczęły przebijać się przez zasłony
O , moja śliczna wstała- wita mnie Archer całując mnie w czoło
Yhm- wyciągam się leniwie a następnie kieruje się do łazienki .Ubieram czarne getry i czarny oversize t- shirt. Nakładam tusz do rzęs i korektor na niedoskonałości. Włosy prostuje. I witam nowy dzień z ponurym poczuciem po kłótni z Valerie.
Dzwoniłam do niej ale nie odbieraWchodząc widzę Oscara który przygotowuje sobie tosty
Cześć- witam go
O hej , mała - również mnie wita
Eh...Martwię się o Valerie - mówię ze smutkiem
Będzie dobrze - pociesza mnie klepiąc mnie po ramieniu.
Siema -wchodzi na podkoszulku Archer.
Siemka- odpowiada mu Oscar.
Proszę dla pięknej pani - podaje mi tosta Oscar
Dziękuję Panu-odpowiadam uśmiechając się
Ej a dla mnie?-mówi ze smutkiem w głosie Archer
Już , już- również mu podaje
Uwielbiam Oscara za to że najpierw pomyśli o innych potem dopiero o sobie
Jesteśmy tu drugi dzień wykorzystajmy go dobrze- proponuje
Jestem za - popiera mnie Oscar
I ja też- odpowiada nam Archer
Okej to idziemy do wesołego miasteczka - proponuje z entuzjazem
Dla mnie okej - odpowiadają równo
Dobra to ja idę po apatat fotograficzny- odchodzę w podskokach
---------------------------------------------------
Poszliśmy na wesołe miasteczko.
Maddy choć na młota- błagał mnie jak małe dziecko Archer
Nie ,boję się-odpowiadam z przerażeniem
Przy mnie nie będziesz- przekonuje mnie
Ta jasne - prycham
Po prostu Nie masz psychy - rzuca.
Ja nie mam ? No to patrz -podchodzę do kolejki
Prawda jest taka ze cholernie sie boje i nie mam psychy ale nie dam mu satysfakcji.
1,2,3. Liczę w myślach gdy wchodzę na krzesełko
Wow! -krzyczę gdy sięgamy niebaKurwaaa- drżący głos słyszę Archera
Umieram- krzyczę
Tak samo - odpowiada umierając
***
Skończyło się co złe (:
Nigdy więcej nie pójdę na takie coś- mówię z przekonaniemZobaczymy- mruga do mnie
Resztę czasu spędziliśmy na karuzelach i różnych atrakcjach robiąc przerwy na pocałunki.
Ej skarbie chodźmy po pluszaka- mówię robiąc słodkie oczka
Oh, wiesz że tych oczkom się nie oprze- mówi
Zaśmialam się
Dzień dobry - witamy się
Witam , zasady są proste rzucacie łukiem na danego pluszka i jest wasz macie 3 szanse- tłumaczy nam pan instruktor
Łatwo- mówi z przekonaniem że wygra
Huk.Nie udało się
Huk.Nie udało sięEj no weź, a mój pluszak???- udaję obrazoną
Doczekasz się kochanie, spokojnie- tłumaczy co nic nie dajeHuk.Udało się
Rzucam się na archera a następnie głęboko go całuje. Pluszak jest mój.
A więc którego?- pyta pan
Hmmm...Tą truskawkę która będzie mi przypominać o Maddy- mówi ze zadowoleniem
Ej ! To miał być dla mnie! A ten co całus myślałeś że za nic?-prycham oburzona
A no dobra to poproszę kaczora donalda dla mojej Maddy - podaje mi pluszka
Dziękuję- odchodzę z podskokami przytulając misia
---------------------------------------------------
Od godziny Archer rozmawia przez telefon a my z Oscarem zastanawiamy się o co chodzi
Kurde , co się moglo stać- zastanawia się Oscar
Och, nie wiem- przegryzam wargi
Oscar jak jesteśmy na osobności to proszę nie mów Archerowi o tym no wiesz pocałunku , nie chce przez głupi błąd zrujnować związku- proszę Oscara
Pewnie , Maddy , ale wiesz że będą potem Cię ogarniać wyrzuty sumienia- odpowiada mi
Przerywa nam Archer wchodząc przegryzając wargi , stojąc blady z podkrążonymi oczami .
Ej , widzę że coś jest nie tak Archer- mówię widząc jego jeszcze większe zestresowanie
Wracamy do domu-mówi uciekając wzrokiem
Co do kurwy - wykrzukuje Oscar
Moja mama jest śmiertelnie chora, leczenie będzie kosztować dużo pieniędzy a ja ich nie mam dlatego chcę ten czas spędzić przy niej- mówi ze smutkiem
Patrzę się w jeden punkt pustym wzrokiem.Kurwa. Nie tak miało być.
Szkoda mi Archera , tak cholernie mocno.Okej, rozumiemy- mówi Oscar również zdziwiony
Wyjeżdżamy jutro o 6 - odchodzi po tych słowach Archer a po nim Oscar
Cholera
---------------------------------------------------
No to się zadziało....
Jeśli ci się podoba zostaw gwiazdkę!💋(700slow)
CZYTASZ
Ufałam Ci
AléatoireMaddy i Archer kiedyś obiecali sobie zawsze sobie ufać i mówić prawdę. Ich miłość była wtedy młodzieńcza a dziś oboje ukończyli 18 lat. Wspierali się na każdym kroku , relacja ta była wręcz idelana. Jednak strach przed utratą bliskiej osoby , szant...